Myślałam, że ta komedia mnie rozerwie ...
W życiu tak szybko nie zasnęłam przy filmie ..
Wyrwij jaja temu kto powiedział Ci, że to komedia. a za stwierdzenie ze jest rozrywkowa posyp ranę solą.
Tu masz napisane że to komedia http://www.filmweb.pl/film/Rze%C5%BA-2011-599742
A tu, co znaczy ironia http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2561982
Ale masz też napisane, że dramat. Zresztą tak się kończy szufladkowanie filmów. A co to ironia to wiem, bo sam ją stosowałem w poście powyżej.
Troszeczkę nie rozumiem Twojego oburzenia. Ten genialny film jest przecież niesamowitą, prześmieszną komedią! A że to NIE TYLKO komedia, bo ma w sobie wiele z satyry, dramatu, groteski i filozofii, to już inna kwestia :)
Uważam, że co innego powiedzieć o tym filmie komedia, a co innego, że "ma w sobie wiele z satyry, dramatu, groteski i filozofii" :)
No popatrz. A ja się śmiałem przez cały czas trwania filmu. Dla mnie to jedna z lepszych komedii jakie widziałem. Oczywiście do tego trzeba dorosnąć, a nie oglądać filmy pokroju "American Pie" czy "Straszny film". Rzeczywiście, nie do wiary..
Nie szufladkuj . To , że się śmiałeś to tylko świadczy o twoim niskim progu rozśmieszenia.
Każdy może mieć prawo do własnej opinii.
Spodziewałam się więcej po reżyserii i scenariuszu Polańskiego...
Niskim progu rozśmieszania? I to pisze mi ktoś kto uwielbia "Captain America: Pierwsze starcie", "Mroczny Rycerz powstaje" i Harrego Pottera? HAHAHA.
Radzę pozostać przy Harrym Potterze, to ten poziom dla Ciebie.
Ja oceniam wszystkie filmy , które kiedykolwiek oglądałam... I nie tylko pod względem scenariuszy tylko wykonania filmu, zaciekawienia mnie, wpłynęły itd.
Wiesz, to tylko świadczy o twojej niedojrzałości skoro atakujesz ludzi żeby się poczuć lepszym ...
Dziwne , że tylko te filmy wymieniłeś ..
Kto kogo pierwszy zaatakował? Kto komu napisał o jakimś niskim poziomie? Sama oglądasz takie badziewie jak wymieniłem, a mi śmiesz pisać o tym że atakuję i że mam niski próg rozśmieszania. Kpiny chyba sobie robisz. Żegnam.
Oczekiwanie miałem podobne do ciebie, znowu zmyliła mnie obsada.Znani aktorzy to jednak nie wszystko;/Film ogólnie nie śmieszny, chwilami nawet nudny....
Problem w tym, że scenariusz tego filmu jest oparty na sztuce teatralnej. "God of Carnage" w zależności od źródła jest to dramat lub czarna komedia (co do tego drugiego jestem sceptyczny), zapewne dlatego cię nie śmieszyło. Przeniesienie tego na ekran mogło być trudne ze względu na to, że nie było pisane pod film.
Główną wartością tej produkcji są dialogi, które tutaj są całkiem niezłe.
Ergo jeżeli spodziewałaś się gagów i salw śmiechu to faktycznie źle trafiłaś, nie zmienia to faktu że sam oceniam na 4/10.
Tyle w temacie.
To wolałabym teatr. Niektóre dialogi były "dobrze wyważone" , co nie zmienia fakt , że nie wszystkie scenariusze można z teatru przenieść na ekran..
Masz dziwny problem, który polega na sprowadzaniu świata do poziomu swojego poczucia humoru. Cytat: " To , że się śmiałeś to tylko świadczy o twoim niskim progu rozśmieszenia". Co to jest niski poziom rozśmieszania? Wystarczyło napisać, że nie Twoje rejony. Dla mnie film jest przezabawny, we wszystkich detalach i pomiędzy wierszami. Z każdą minutą obnaża hipokryzję rodziców i zdziera z nich maski grzeczności. Im bardziej są autentyczni, tym zabawniejsza staje się atmosfera. Czy wysoki poziom rozśmieszania wymaga upadków na ryj, kopnięć w jaja, gumowych penisów i sypania ku*wami? Czy może przeciwnie, dialogi w tym filmie były za mało wyrafinowane i zbyt łatwe, aby Twój intelekt mógł się rozgrzać do czerwoności i pozwolić Ci wybuchnąć śmiechem? Pozdrawiam
Ja nie mam żadego problemu . TO jest MOJA opinia o tym filmie i się to szanuje. To wy macie problem z tym, ze moja opinia jest negatywna. Sa lepsze filmy , I nie czepiaj sie mojego intelektu , bo ma więcej niz twój by chciał.
Może Ty sie śmiałeś m dla mnie to było komiczne w innych aspektach ,ale to juz temat na inna rozmowę i dyskusję , której nie prowadzę z ludzmi , którzy ni epotrafią przyjąć opinii i atakują nie szanujac zdania innych..
Dziękuje za uwagę.
peace.
Ja nie atakuję, nic z tych rzeczy:) Moje pytanie na końcu było całkowicie poważne. Ot, taka ciekawość świata i ludzi. Ale skoro mój intelekt ma takie braki, cóż mi po odpowiedzi:)
Całkowice zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Dla mnie ten film jest prześmieszny, jednak zdaje sobie sprawę z tego, że inteligentny humor nie trafia do wszystkich.
Nie sposób się nie zgodzić - przenoszenie sztuki teatralnej na duży ekran często sprawia, że finalny obraz "wypada" momentami z typowo filmowej narracji (co, jak się okazuje, nie dla każdego widza jest przystępne).
PS
A na pewno - trudniejsze w odbiorze niż wspomniany Kaptan Ameryka (oceniony przez jedną z wypowiadających się tu osób, jako "Arcydzieło" , 10/10 - błagam, błagam... może komuś się podobać, ale by określać go tym mianem... )
http://www.youtube.com/watch?v=XZxzJGgox_E