Nie wiem skad zachwyty nad tym filmem bo ja tutaj ich nie widze.
Dla osoby wychowanej na Teatrze Telewizji ten film nie powinien zrobic zadnego wrazenia, ani aktorzy nie pomogli ani rezyser, chociaz nie odmowie talentu aktorom wystepujacym w tym filmie ale tutaj nie mieli za duzo okazji by go pokazac. Przeciez Krystyna Janda lepiej to by wyrezyserowala wziela by znanych dobrych polskich aktorow i byloby to sto razy lepsze niz w/w film i taniej przede wszystkim. Jak to czasem bywa znanym nazwiskiem nie przykryje sie slabego filmu. Denerwowala mnie w tym filmie najbardziej rola Kate Winslet. od kiedy to po wypiciu 3 drinkow sie jest pijanym, ta pani chyba nigdy nie pila alkoholu:)
Nie, żebym się czepiał, ale drinki to chyba nie były. Może się mylę, ale wydaje mi się, że drink to połączenie jednego alkoholu z przynajmniej jedną inną substancją. Też przez sekundę pomyślałem, że upiła się dosyć szybko, ale nie odbierajmy filmu tak dosłownie. Mieli tam siedzieć i pić szklanka po szklance, aż się upiją? Film pokazuje (oczywiście nie tylko), jak ukrywamy nasze prawdziwe oblicze , nie jest to rekonstrukcja pijackiego posiedzenia. Ja nie mogę powiedzieć, że wychowałem się na teatrze telewizji, natomiast siadam w poniedziałek przed telewizorem o 20:20 dosyć często i film uważam za udany, ale oczywiście każdy ma prawo do swojego osądu. Pozdrawiam :)