Filmik zbyt teatralny, przychylam się do oceny.
Aktorzy dali z siebie to co mogli. Foster - z napiętą szyją i wytrzeszczem, cudnie zblazowany Waltz, Winslet waląca kolejną szklanę, buczący Reilly - yu nie można miec pretensji.
Brakło scenariuszowego mięcha. Poza tym- z 70 minutami to do telewizji.