PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=599742}

Rzeź

Carnage
2011
7,1 123 tys. ocen
7,1 10 1 122770
7,3 66 krytyków
Rzeź
powrót do forum filmu Rzeź

Przecież nie ma nawet czegoś takiego, jak teatr telewizji... To termin obecny tylko w polskiej terminologii, zupełnie pozbawiony sensu! A Polański? Wraca na stare tory? Powtórka ze "Śmierci i dziewczyny"? Mnie rozbawiła ironia, zawsze obecna u Polańskiego. I ten piękny portret pseudo-cudownych ludzi... :D I brawa za aktorstwo;)

ocenił(a) film na 7
elenve

Teatr telewizji rozumiany jako nagrany "niemą kamerą" (przy minimalnym wykorzystaniu filmowych środków wyrazu) spektakl nie jest przecież polskim pomysłem. Transmisje sztuk teatralnych organizowane są dosyć powszechnie, do nas pewnie trafiają głównie balety i opery, ale to raczej kwestia bariery językowej i kulturowej.
Rzeź w zasadzie równie dobrze mogłaby być transmisją spektaklu i moim zdaniem jest to dosyć poważny zarzut dla reżysera filmowego.

Su_albo_Andy

Powtórzę, teatr telewizji jako termin, TERMIN!!!! mój komentarz był dość precyzyjny... A transmisje i filmowanie spektaklu to nie to samo, wystarczy wspomnieć eksperymenty Warner Bros. w połowie lat sześćdziesiątych... I doradzam dokładniejsze czytanie postów, z którymi się polemizuje.... :):):)

ocenił(a) film na 7
elenve

Napisałeś/łaś, że, pozwól że zacytuję: "nie ma bawet czegoś takiego jak teatr telewizji". Moim zdaniem w języku polskim definicja tego zjawiska jest dosyć oczywista, powszechnie rozumiana i stosowana. Użycie okreslenia "teatr telewizji" dla opisu "Rzezi" może być atakowane jako nieadekwatne lub jako nadmierne uproszczenie. Ja jestem gotowa bronić tezy, że uproszczenie to jest jak najbardziej na miejscu, ale to temat na inną dyskusję.

Teatry telewizji wyglądają różnie w różnych kulturach teatralnych, u nas rzeczywiście zyskały swój własny styl różniący je od transmisji spektaklu. Różnice te mają jednak charakter techniczny - reżyser teatru telewizji zwykle dzieli sceny na ujęcia (od montażu do montażu nie od kurtyny do kurtyny) jak film, często rezygnuje z teatralnej jedności miejsca i czasu etc. Może nawet można nazwać nasze teatry telewizji ewenementem na skalę światową. Może. Widziałam ich za mało, żeby orzec. Ale dlaczego nie można powiedzieć, że "układ filmu x przypomina mi teatr telewizji"?

Su_albo_Andy

"Ale dlaczego nie można powiedzieć, że "układ filmu x przypomina mi teatr telewizji"?" - być może dlatego, że pod względem warsztatu filmowego "Rzeź" jest filmem, podczas gdy polski teatr telewizji jest ubogi warsztatowo - coś pomiędzy filmem a teatrem. Równie dobrze można stwierdzić, że "Kto się boi Virginii Woolf" to teatr telewizji. Ale osoba, która dokonałaby takiego porównania dałaby w en sposób tylko znać innym jakie ma "pojęcie" o filmie, teatrze i teatrze telewizji... Tyle na ten temat.

ocenił(a) film na 9
elenve

rozumiem że jak ktoś nagra przedstawienie sceniczne kamerą to staję się ono filmem,czy że jak.Określ w takim razie czym jest np:sztuka pt"ożenek" ogladana w telewizji? jak nie teatrem telewizji.masz w sobie sporo tupetu zeby kwestionowac taka terminologię

maciekb80

tupetu? Może po prostu czytam inną literaturę na ten temat, niekoniecznie wyłącznie polską... i rozmawiam z reżyserami, żaden nie jest na tyle ograniczony, żeby mylić medium filmu z medium teatru. teatr telewizji to twór słowny, powstały w jakimś celu, a że powstał to nie oznacza, że muszę od razu padać na kolana...

ocenił(a) film na 9
elenve

oJezu jak się oburzył.

maciekb80

i kto to mówi...