Audrey Hepburn jak zawsze przeurocza, ale Gregory - to jest dopiero coś! Chciało by się użyć współczesnego określenia "niezłe, naprawdę niezłe ciacho", choć może nie pasuje do mężczyzn z tamtej epoki, jak myślicie? ;-)
Wiesz, "niezłe ciacho" oddawałoby jedynie atrakcyjność seksualną Pecka, a taką atrakcyjność może posiadać wielu mężczyzn, np. wielu modeli prężących się w slipach na wybiegach. Peck ma jednak coś więcej, coś, co uwielbiam u niego i Bogarta - męskość, klasę, charyzmę... Pozdrawiam.
A mnie się podoba, że facet potrafi innego faceta w ten sposób pochwalić. Ot, co! Również pozdrawiam ;-)
takich aktorów już nie ma.... Rzym tez juz nie ten sam... żeby wsadzić łapę faceta w USTA PRAWDY, trzeba kupić bilet i stać pół godziny w kolejce.....:-(