czytalem ksiazke, przyznam ze mi sie podobala
jak jest z filmem? warto zobacyc czy tez lepiej sobie darowac?
jestem fanką wiśniewskiego. "samotność" książkowa była rewelacyjna. jak obejrzałam film było mi przykro, że można tak spaprać. uważam, że ekranizacja jest bardzo słaba i nie polecam. zawsze jednak twierdzę, że trzeba się przekonać samemu czy jakiś film jest cokolwiek wart. potem najwyżej mam niesmak, bo miałam nadzieję, że nie będzie aż tak źle. :P