Film perełka, znakomicie trzyma w napięciu... Znakomita obsada... A na soundtracku prawdziwe diamenty, z których wyróżniam kooperację Biohazard & Onyx czyli utwór tytułowy.... Prawdziwy kop!!
Ja najpierw poznałem soundtrack, i to właśnie on sprawił że sięgnąłem po ten film. I faktycznie sie nie zawiodłem. A od tego czasu OST jeszcze częściej rozbrzmiewa w moich głośnikach...
Zgadzam się Biohazard & Onyx faktycznie zmiata. Od siebie dokładam jeszcze duety Slayer & Ice T "Disorder" oraz Faith No More & Boo-yaa T.R.I.B.E. "Another Body Morder". Zdecydowania najlepsza trójka!
Aż sobie puszczę zaraz :)