Nie lubię musicali - działają na mnie odstraszająco ale ten film mnie zaskoczył. Pokazał, że musical może być ciekawym dramatem. Jak dla mnie jest to wyjątek - innych filmów muzycznych jak nie trawiłem tak nie trawię ;)
Oglądałam na TCM, kiedy nie mogłam spać w nocy i powróciło pytanie, czemu takie perełki puszczają w TV o tak późnych porach...
Dobre filmy muzyczne nie są złe, jak do tej pory odstrasza mnie jedynie mamma mia :P