Zaskoczyła mnie nuda.....i nuda. Ale najbardziej zaskakujace bylo to.... ze po 10 minutach nudy..tragicznej nudy nastepuje cos o wiele gorszego.... niewiem jak to juz nazwać. Podsumowujac ten film.... no i zeby sie niepowtarzać: NUDA!!
Wiem, że chwilami było jak ty to mówisz nudnawo, ale tu wszystko miało sens. No bo czy nie chodziło też troche o to, że życie nastolatków jest chol... nudne? Mlodzi, znudzeni, zfrustrowani - to chyba najbardziej trafny opis zabójców. Gus van Sant wiedział co robi przynudzając. Ale scena końcowa na pewnonie nie jest nudna. Jeśli nie poruszył cię chłod z jakim Alex i Eric zabijają swoich rówieśników to jesteś chyba trochę nie tego.