PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=99120}

Słoń

Elephant
6,9 36 709
ocen
6,9 10 1 36709
8,1 20
ocen krytyków
Słoń
powrót do forum filmu Słoń

I jak widzę nie dla każdego ;P

Sqrchybyk

Żaden ,, The Ring", ,, Milczenie owiec", ,,Lsnienie" czy milion innych horrorów, które oglądałam nie zrobiło ze mną tego co ,,Słoń". To jedyny film po którym autentycznie bałam się zasnać w nocy!! I to nie ze wzglądu na jakieś krwawe sceny, których w filmie praktycznie nie ma. Własnie ten chłodny klimat codzienności, takiej ciszy przed burzą tak mnie nastawił. Nudny? może się taki wydać, prawda jest taka, że rzeczywiście nie wiele się dzieje, ale takie chyba było założenie. Moim zdaniem nie dało się w bardziej przejmujący sposób przenieść na ekran tej historii.

ocenił(a) film na 10
WielkieBum

No, miałem prawie tak samo (bo jednak "Milczenie owiec" rlz). O momentu pierwszego pojawienia się na ekranie zabójców (czyli gdzieś w 15 minucie) do samego końca siedziałem jak wryty i naprawdę chciałem żeby się koniec jednak nie wydarzył...

Sqrchybyk

Nie przeczę- ,,Milczenie owiec" świetny film, jednak nie przeraził mnie tak jak ,,Słoń". jest coś takiego w tym filmie co wyzwala jakieś dziwne emocje. A możesz mi powiedzieć, bo ja trochę przeoczyłam/ niezrozumiałam, czy ten jeden z tych chłopaków zabił tego drugiego czy on się sam zabił czy jak to było? Z tego co wiem to w rzeczywistości popełnił samobójstwo..

ocenił(a) film na 10
WielkieBum

Cóż, ten film straszy dlatego, że jest bliższy przeciętnemu człowiekowi niż "Milczenie owiec" i inne. Jak sie go ogląda ma się poczucie, że to się może też w moim życiu zdarzyć.

Na końcu jeden zabił drugiego. Natomiast w Columbine obydwaj popełnili samobójstwo. Ten film nie jest rekonstrukcją tej masakry, jak to jest napisane na przykład na polskiej okładce DVD "Słonia". Został tym zainspirowany, ale to de facto fikcja. Pzdr.

Sqrchybyk

Poczucie, że to mogło się zdarzyć naprawdę...racja, oglądałam ,,Słonia" jeszcze za czasów kiedy chodizłam do szkoły tym bardziej trafiła do mnie atmosfera "codziennosci". Dziękuję za objaśnienie.:)

ocenił(a) film na 10
WielkieBum

Nie za ma co ;-)

WielkieBum

nooo i tu się nie zgodze ;DD przykro mi ale tyle tych słodyczy na temat tego hmm ( szukam odpowiedzniego słowa - nie znalazłam. a nie chwila, mam ! ) pseudo filmu. niestraszny, nudny, nieciekawy, z dennym zakończeniem, mogę więcej ;bb sama bym lepszy zrobiła - choć reżyserką nie jestem. ja bym na waszy miejscu zażyła jakieś leki przeciwstresowe. ta codzienność grrr... strasznA .a jak mam sie już wszystkiego czepiać to jeszce dodam że w masakrze w Columbine nie jest faktem że Haris i ten Dylan no tych 2 gości popełniło samobójstwo. jedem mógl zabić 2. haa sie czyta sie wie ~~~! ;d

ocenił(a) film na 9
nike55555

czyli nagrodę a Cannes według Ciebie dostał bez powodu?
(ja go nie oglądałam jeszcze,;)

ocenił(a) film na 3
sufitowosc

no to obejrzyj, a potem rzucaj tego typu komentarze :f

ocenił(a) film na 9
Wad3r

obejrzalam i podtrzymuję pytanie, chociaż przed obejrzeniem jego zadanie jest równie sensowne.

ocenił(a) film na 10
sufitowosc

No, za rywali miał między innymi "Rzekę tajemnic" Eastwooda i "Inwazję barbarzyńców" Arcanda. W sumie nie obraziłbym się, gdyby któryś z tych filmów wygrał. Ale wybór jury i tak OK.

Sqrchybyk

Przede wszystkim wśród rywali miał "Dogville" Von Triera - i to ten film powinien był wygrać.

ocenił(a) film na 9
nike55555

No dobrze, zakładam, że tak płytki post mimo wszystko nie jest zwykłą prowokacją chociaż ciężko mi w to uwierzyć :) No ale załóżmy, że nie... Zarzut, że film jest "niestraszny" bardzo mnie rozbawił. Jak mniemam "straszność" filmu jest czynnikiem niezbędnym do uznania filmu za wartościowy? No to moje gratulacje :) Denne zakończenie? Jak mniemam na końcu cała szkoła powinna wylecieć w powietrze - ale by się działo! Na pewno nie byłoby nudno. A jakże byłoby strasznie! :) Hasła o tym, że sama zrobiłabyś lepszy film nie skomentuję bo cóż, komputer wszystko przyjmie ale na szczęście pewne kwestie można przemilczeć i tak też zrobię :) Do tego wszystkiego nikt nie powiedział, że ten film jest dokładnym odzwierciedleniem wydarzeń z Columbine więc czepiasz się zupełnie niepotrzebnie. Spójrz chociażby na imiona bohaterów, czy są takie same jak uczniów z Columbine?
Krótko mówiąc, może i się czyta i się wie ale się nie rozumie kompletnie :)

nike55555

z chęcią zazyłabym leki przeciwstresowe gdyby takowe były dostępne;)
zapewne zrobiłabyś lepszy, film, nie wątpię, ale niestety póki co nie jesteś 'reżyserką' więc musimy zadowolić się taką tandetą.
Tak, Haris mógł zabić siebie i Dylana, Dylan mógł zabić siebie i Harisa, każdy mógł zabić samego siebie...mozliwości jestr dużo, nie prawdaz?;)
pozdrawiam ;)

ocenił(a) film na 10
nike55555

Jak dla mnie to w filmie właśnie tak było, że jeden zabił drugiego, ale może się mylę. A może twój komentarz jest odpowiedzią na post Sqrchybyka? Trudno powiedzieć. Z takimi jak ty nigdy nic nie wiadomo. Zastanawia mnie tylko, gdzie się czyta, zapewne na Wikipedii, ponieważ chyba tylko stamtąd zaczerpnięte informacje pozwoliły ci myśleć, że "Haris" (nawet nie Harris) to imię albo, co gorsza, że Dylan to nazwisko jednego z nich (bo nie wiem czy chciałaś użyć imion czy nazwisk).
dallia - sama lepiej bym tego nie napisała. Z jednej strony takie wypowiedzi mnie bawią, a z drugiej cholernie działają na nerwy.
Co do filmu: Coś w nim jest, że przyciąga jak magnes. Jak natrafiłam na niego w telewizji, to wzroku nie mogłam oderwać od telewizora. Niektórzy uważają, że jest nudny, ale mnie on niesamowicie wciąga. Niby nic się nie dzieje, a jednak wiadomo, że wydarzy się coś złego. W porównaniu do innych filmów o takiej tematyce, ten jest zupełnie inny, przedstawiony jakby z odmiennej perspektywy i to mi się w nim najbardziej podoba.

ocenił(a) film na 10
hoffmaniaczka

W zupełności się zgadzam z hoffmaniaczką. Można powiedzieć o tym filmie wszystko, ale na pewno nie to, że jest "nudny" i ma "denne zakończenie". Film jest fascynujacy, wciągający i rzeczywiście przyciąga jak magnes. Poza tym sam temat - masakra w Columbine- jest niezwykle ciekawy, chociaż film nie oddaje tego wydarzenia w pełni.
Pozdrowienia dla ludzi takich jak nike55555, którzy rozumieją i doceniają dobre kino. .....

ocenił(a) film na 10
nike55555

Nie "się czyta się wie", raczej "się czyta, się rozumie, się wie"... A jak widzę, w twoim przypadku ze środkowym członem jest wielki problem.

ocenił(a) film na 9
WielkieBum

W filmie irytowało mnie to że nie które sceny za długo trwały, kamera podążała za bohaterem przez 3 min choc ten nic nie robił...ale im bliżej końca tym lepiej widać że chyba takie było założenie reżysera - leniwy początek i przyspieszająca w miarę upływu czasu akcja.
Ale tak serialnie to mnie przestraszył Alex- takiego psychola chyba w żadnym innym filmie nie widziałam i dlatego przez ostatnie minuty filmu bałam się jak nigdy...

ocenił(a) film na 8
Sqrchybyk

Po obejrzeniu tego filmu mam mieszane uczucia, z jednej strony nie rozumiem dlaczego to 'Słoń' a nie np. 'Rzeka Tajemnic' otrzymała Złotą Palmę w Cannes, z drugiej film bardzo ciekawie zrealizowany. Gus Van Sant w bardzo nietypowy sposób ukazał bezsensowność tej rzezi. W moim odczuciu film nieco za krótki - nawet nie zdążyłem polubić ofiar tej masakry dlatego też finalna scena nie wywarła na mnie żadnego emocjonalnego wrażenia, co prawda trzymała w napięciu, ale to nie to czego oczekiwałem. Mały niedosyt pozostaje, ale niewątpliwie film jest nietuzinkowy i wbrew pozorom niebanalny, niestety nie oddający w pełni dramaturgii całej sytuacji. Z czystym sumieniem 7/10. :)

ocenił(a) film na 7
wontrupka1

"Od momentu pierwszego pojawienia się na ekranie zabójców (czyli gdzieś w 15 minucie) do samego końca siedziałem jak wryty i naprawdę chciałem żeby się koniec jednak nie wydarzył..."

MIałem dokładnie to samo. Film jest... dziwny. Ale wybitny jednocześnie.

JaszczurXP

Ze mną było podobnie. A co do "dennego" zakończenia, jak to nike55555 ujęła, to po prostu wbiło mnie w fotel. I w ogóle po obejrzeniu tego filmu przez parę godzin bałam się wyjśc z pokoju.

ocenił(a) film na 3
Asenath

Przed oglądaniem filmów nigdy nie bierz "prochów"!! Pamiętaj, bo to szkodzi!

ocenił(a) film na 1
Sqrchybyk

totalne nieporozumienie... dziwne ze wytrzymalam do konca. nie podobal mi sie

basiamichalak85

oh wierni zwolennicy filmu mam nadzieję że wam ulżyło. a skoro internetowe komentarze tak działają na wasze nerwy radzę zarzyć Valium ;)) ciaO.

ocenił(a) film na 10
nike55555

Eeee... Od takiego "bele czego" to mi ulży, ja za stary wyjadacz jestem. Skoro jednak ci na tym zależy ("mam nadzieję"), to wpadnij. Jak sie postarasz, to na pewno mi ulży :P

Valium wcinam co rano. I popijam czarna kawą z 9 łyżeczek. Fantastyczne doznanie...

ocenił(a) film na 10
Sqrchybyk

Oczywiście miało być "Od takiego "bele czego" to mi NIE ulży". Późna pora, stąd ta pomyłka.

Sqrchybyk

Jest to film wspaniały, genialny o klaustrofobicznej niemal atmosferze.
Spokojny dzień, nudny dzień, upalny, promienie słońca wbijają się przez szyby okien i padają na szkolnych ścianach. Ta niesamowita monotonia jest arcydziełem .
Oby więcej takich filmów porzucających komercję !!!

Sqrchybyk

polecam tą oto komedie : http://www.filmweb.pl/topic/1144929/Hipnotyzuj%C4%85cy%2C+klimatyczny+i+przera%C 5%BCaj%C4%85cy.html

ja uśmiałam się jaki nigdy ! normalnie lepsze niż American Pie !! hahahaha

nike55555

zamiast wydawać pieniądze na leki "przeciwstresowe" wolę zainwesoowac w bilet do kina. Może jako przyszła rezyserka polecisz mi jakiś dobry film? najlepiej coś strrasznego..może ,,Boogeymen" hm?
;)

WielkieBum

polecam ci galerianki ;D






skończycie już?

ocenił(a) film na 8
nike55555

Galerianki to, owszem, niezły film dla młodzieży. Sama puściłabym go na godz.-wych. dla dzieciaków w przedziale dajmy na to 13-16 lat, żeby uruchomic poważną dyskusję na ,,kontrowersyjne tematy". A coś dla dorosłych?

ocenił(a) film na 10
Sqrchybyk

Droga nike55555...
Niektóre filmy trzeba trochę inaczej oglądać, przygotować się na trochę większy wysiłek umysłowy, a nie tylko nastawić się na wybuchy, strzały, szybkie ruchy kamery, krzyki, ryki i skakanie po tirach.
Ja sama nie wiedziałam jak dokładnie ten film będzie się rozwijał - i powiem, że miałam po nim niezłą fazę, według mnie to niesamowite, jak za pomocą powolnych, spokojnych ruchów kamery można stworzyć taki dramat.
I jeszcze chyba nie do końca zrozumiałaś, co przedmówcy pisali - chodzi o to, że taka codzienność jest nam bliska: dom, chodzenie po szkole, WF, stołówka, dalsze lekcje, jakieś hobby, i do domu... a tu ta codzienność została zachwiana wtargnięciem z bronią. Niektórzy już nie wrócili do domu.
Ale jak to za ciężkie (bo nie mówię że lekkie, ale wymaga trochę rozumu...) to odsyłam do American Pie. Może to film w sam raz dla Ciebie.

użytkownik usunięty
Sqrchybyk

siekiera prosto w skroń...
tak odbieram ten film. Fantastyczne kontrasty. Z jednej strony monotonia, drażniąca wręcz dłużyzna, białe, długie korytarze
i dzieciaki snujące się jak duchy po tunelach do zaświatów.
Z drugiej koszmarna "akcja" : niewytłumaczalne bezmyślne zło, przemoc, brutalność, która czai się w chorych, opętanych, zniewolonych umysłach.
Coś okropnego i prawdziwego zarazem. Przerażająco bliska nam wizja.
Zło czai się wszędzie.
Oczywiście nie ma sensu popadać w przesadną ostrożność, ale warto być czujnymi uważać na słonie.

ocenił(a) film na 5
Sqrchybyk

Uważam, że film jest wart obejrzenia, ale nie zmienia to faktu, że jest bardzo słaby. Reżyser i scenarzysta nie pokusili się o żaden komentarz w trakcie całego filmu. Wszystko jest surowe i odtwórcze. Fakt bycia obrazem niezależny nie jest wystarczający, żeby obronić ten film. Co z tego, że jest niezależny skoro jest odtwórczy.

Jedynym ciekawym aspektem filmu jest ukazanie zimna i wyrachowania morderców. Jeżeli fragment ten jest na podstawie faktów to chwali się to. Reżyser nie był jednak konsekwentny. Widzieliśmy przecież grę na pianinie, strzelankę FPS oraz najbardziej oczywiście homoseksualną scene pod prysznicem. I w tym momencie FAIL rezysera lub scenarzysty. Całe wyrachowanie zabójców leży w gruzach. Dostali swoją osobowość, wiemy czym się interesują, jeśli byli braćmi (a tak to odebrałem) to wiemy już o ich dewiacjach.

Jest więc z jednej strony próba nadania surowego klimatu grozy i jednocześnie rozpoczęcie osobstych wątków, które nie doczekają się rozwinięcia ani uzasadnienia. W jakim celu ? Brak w tym spójności, brak w tym rozmysłu, brak w tym logiki.

W ciekawostkach do tego filmu na filmwebie można dowiedzieć się, że wiele scen było improwizowanych. Cóż, mam wrażenie, że cały film improwizowany.

ocenił(a) film na 7
Lawrence_z_Arabii

hmm.. zgodziłabym się, gdyby zrobili to przynajmniej ze dwa razy na ekranie, typu "zamyka pianino i rozsiada się na sofie do małego sam na sam z kumplem". ale tu chodziło o coś więcej. wiedzą, że jutro umrą, że zakończy się ich życie na etapie w którym nie wszystko "wypróbowali", a jest chyba parę uniwersalnych rzeczy, które choć raz warto w życiu zrobić;]: pocałunek, seks, upicie się, nie wiem co jeszcze etc. etc. trudno w końcu, żeby się kochali, to zrobili najbardziej prozaiczną z możliwych rzeczy- pocałunek

slonica_smalec

Dlaczego "trudno, żeby się kochali"? Zresztą - nie wiemy, jak to daleko zaszło - między nimi. :)

ocenił(a) film na 8
Davus

Jeśli się kochali, to dlaczego Alex zamordował tego drugiego?

ocenił(a) film na 10
Lawrence_z_Arabii

Mam kilka "ale":

"Reżyser i scenarzysta nie pokusili się o żaden komentarz w trakcie całego filmu" - Bo może w tym filmie nie chodziło o komentarz problemu, tylko o pokazanie go? Jeśli brak komentarza to dla ciebie wada, to najwyraźniej po prostu spodziewałes się innego filmu.

Co do drugiego akapitu - nie zgadzam się. Więcej - nie rozumiem o co ci chodzi. Chciałeś obrazu zimnych, nieczułych morderców? Nieludzi? No to sie przeliczyłeś... Te sceny pokazują, że ci dwaj to nie były żadne monstra, to byli zgrubsza normalni młodzieńcy, robiący w wolnym czasie normalne rzeczy (gra na kompie, na fortepianie). I czy najbardziej przerażające nie jest w tym wszystkim właśnie to, że łapie za gnata i zaczyna zabijać ludzi nie kryminalista z bogatym dorobkiem, tylko taki normalny chlopaczek? Co do tych ich "dewiacji" - nie odniosłem wrażenia, że byli gejami. Raczej po prostu chcieli zaznać przed śmiercią pocałunku.

Sqrchybyk

Jest klimatyczny i hipnotyzujący, a ostatnie 15 minut rzeczywiście przerażające, ale mimo wszystko jestem zawiedziony. Widziałem ten film już kilka lat temu, przed chwilą obejrzałem go po raz drugi i wrażenia mam podobne, jak za pierwszym razem - co akurat uznaję za argument na plus "Słonia" (jeśli potrafi przy kolejnym obejrzeniu wywołać te same emocje, co za pierwszym - to jest dobrze :P ). Ale niestety nie za bardzo wiem, co chciał Van Sant przekazać tym filmem. Że zło drzemie w każdym z nas? Że w każdej chwili może dojść do tragedii, a jej przyczyn nie da się jednoznacznie ustalić? To wszystko prawda, ale jednocześnie - banał. Obaj mordercy są uroczy, jeden dobrze gra na fortepianie, drugi gra w mordercze gierki, w których zabija ludzi (Żydów? Wydawało mi się przez moment, że jedna z wirtualnych ofiar ma przyszytą gwiazdę Dawida - choć może mi się przywidziało), ale jednocześnie nie wie, jak wygląda Hitler. Są młodzi, z - wydaje się - "dobrej" rodziny (a przynajmniej takiej, która żyje w dostatku i ma kasę na - np. - naukę syna gry na fortepianie), a przy tym "grzeczni" (przynajmniej jeden z nich jest jeszcze prawiczkiem). Jakieś tam problemy mają, bo blondyn był kiedyś w jakiejś sprawie u dyrektora, szukając u niego pomocy, ale ten go zbył (jak można wywnioskować z ich rozmowy tuż przed śmiercią dyrektora), ale - poza oczywistym brakiem granic moralnych, które powstrzymałyby ich przed morderstwem - film nie wskazuje, jaki mógłby to być problem. Zważywszy na orientację seksualną Van Santa i gejowski pocałunek morderców pod pryszniczem można by pewnie podejrzewać, że takim "problemem" mógłby być ich homoseksualizm - ale wiemy przecież, że szkoła jest tolerancyjna i że działa w niej kółko pojednania gejowsko-heteroseksualnego, a więc i ten "problem" odpada.
Trzeba przyznać Van Santowi, że potrafi tak budować scenariusz, żeby unikać wszelkich jednoznaczności w tej kwestii (co jest - oczywiście - plusem filmu), ale z drugiej strony prowadzi to do tego, że - jak już pisałem wyżej - powstaje banał, że zło jest wszechobecne (i nawet para dwóch urokliwych chłopców może z zimną krwią powystrzelać nauczycieli i kolegów ze szkoły). Moim zdaniem, trochę to za mało na Złotą Palmę. Ale za klimat ma ten film ode mnie 7/10.

Davus

Acha - tak do końca nie mam pewności (po dwóch obejrzeniach), czy mordercy są braćmi, czy kumplami. Oczywiste rozwiązanie - braćmi, ale z drugiej strony są do siebie zupełnie niepodobni, blondyn mówi do czarnowłosego przy śniadaniu: "Zapytaj swojej matki", a przed wejściem do jego domu stuka w okno i dopiero na kiwnięcie czarnowłosego - wchodzi (jak gdyby pytał o zgodę przed wejściem). Więc pewności nie ma. Co zresztą niewiele zmienia. Fakt, że gdybyśmy mieli pewność, że są braćmi, moglibyśmy jeszcze podejrzewać, że ich wspólny prysznic wynika z kazirodczych skłonności, które mogą być czymś spowodowane (np. molestowaniem seksualnym w rodzinie), ale wydaje się, że takie podejrzenia są zupełnie nieuzasadnione.

Davus

Dlatego "nieuzasadnione", że zgadzam się z kimś, kto wyżej napisał, że ten prysznic wzięli po to, żeby spróbować - pocałunku? seksu? - przed śmiercią. A że z bratem - to jest tutaj najmniej istotne.

Davus

pamiętajmy też o scenie, w której ludzie rozmawiają o gejach, o rozpoznaniu ich na ulicy i ogólnie dyskutują na ten temat. Może to miało znaczenie? Może dlatego byli prześladowani? Za dużo tutaj pytajników. Albo to ja nie rozumiem tego filmu, albo on jest po prostu nielogiczny..

ocenił(a) film na 10
tamao22

Hmmm a czy to właściwie ważne czemu byli prześladowani? Byli - to fakt, nie potrafili sobie z tym poradzić - to też fakt. I tyle wiedzy wystarczy.

ocenił(a) film na 7
Sqrchybyk

Niestety film mnie jakoś nie poruszył...
i to najwyraźniej przez tą ciszę. Było aż za cicho!
To co się stało 11 lat temu w Columbine HS było masakrą która wydarzyła się naprawdę i żaden film nie ukaże tyle cierpienia, nienawiści, czy żądzy zabijania... za pewne dlatego iż film za długo by trwał. Jak dla mnie dobrze że reżyser ukazał coś na kształt Columbine. Dzięki temu ludzie będą pamiętać o tej tragedii jeszcze baaarrrddzzoo długoo....
Podsumowując - film nudny, lecz jago symbolika głęboka i magiczna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones