Film wstrząsający pod każdym względem. Gus Van Sant stworzył dzieło, które pozostaje w pamięci jeszcze na długo po zakończeniu seansu. Wszystko jest tu dopracowane w najmniejszym szczególe, powolne, senne ujęcia podążające za nastolatkami, którzy nawet nie zdają sobie sprawy, że już nie długo staną się głównymi bohaterami dramatu, o którym oprócz przyszłych morderców wie tylko widz. Widz, który od początku zdaje sobie sprawę, ze ta sielanka, pozorny spokój runą już niedługo by ustąpić miejsca tragedii, która wstrząsa tym bardziej, że miała miejsce naprawdę.
Co ważne, wbrew pozorom Van Sant, nie stara się odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego? To pytanie zdaje się kierować do nas, pokazując poszlaki, tropy, które nam mają umożliwić znalezienie odpowiedzi, która, najprawdopodobniej w ogóle nie istnieje. Autor nie stara się analizować zjawiska zła jako takiego, staje się niemym obserwatorem, który niczego nie komentuje, nikogo nie ocenia.
Genialna reżyseria, zdjęcia, i aktorzy- amatorzy, którzy spisali się śpiewająco…
Van Sant pokazuje jak z sztuki minimalizmu można stworzyć dzieło na skalę światową.
Polecam!