Film nie daje możliwości żeby sie oderwać. Nie daje Ci włączyć pauzy, nie potrzebujesz w trakcie czasu na przemyślenie co zobaczyłeś, choć według mnie to akurat minus. Nie ma tu szybkiej akcji, ale chyba nie o to chodzi. Oglądałem go po raz pierwszy z klasą i nawet negatywne komentarze w trakcie do mnie nie docierały. Przez cały film nie zmieniłem pozycji. Mnie wciągnął.
Dokładnie.., ja na ten film natknęłam się przypadkowo. Leciał w TV jakiś czas temu... chyba na początku ubiegłego roku. Gdy wlączyłam kanal na ktorym go emitowano zatrzymałam sie na chwile bo zaniepokoiła mnie cisza... Wlączylam film w momencie kiedy chłopak w czerwonej bluzie...szedł... i nic więcej... zrobilam skwaszoną minę ale nie mogłam się oderwać... czekalam na to co będzie dalej. Nauczona przez innych reżyserów tego, że po ciszy zawsze następuje jakaś akcja. A tu? NIC! Powoli jednak zaczęłam wciągac się wten film. Kiedy się skończył siedzialam z szeroko otwartymi oczami i nie moglam uwierzyć że tego typu film tak mną wstrząsnął. A jednak. Do dziś trzyma mnie w napięciu...