Nie potrafię się pozbierać po tym filmie, jestem po prostu w szoku. Dziwi mnie, że film ma tak niską ocenę i że właściwie nigdzie o nim nie słychać.
Fenomenalna produkcja, interesująca i zaskakująca. Wspaniale dobrane role no i ta cudowna muzyka.
Świetne zobrazowanie sytuacji kobiet w tamtych czasach, szeroka problematyka dotycząca czarostwa oraz konfliktu chrześcijańskiego.
Aktorki oddaliły kawał dobrej roboty.
Nie mogę przestać myśleć o końcówce. Wow!
Dziwi mnie, że ten film ma taką wysoką ocenę i że ktoś widzi w nim arcydzieło. Feminizm to chyba za mało by dostrzec w tym "dziele" arcydzieło :) . Jedyny plus to nie było wciskania na siłę w tą historię afroamerykańskich gejów czy lesbijek.
Zamiast nieść jakieś absurdalne pretensje do tego jak JA osobiście oceniłam film, lepiej zająć się własnym życiem i zdać sobie sprawę, że jako ludzie różnimy się - stąd mamy też różne poglądy. Film to nie tylko ruszające się sceny, to plastyczny obraz, głęboka symbolika, metaforyka do jakiej się odnosi oraz problemy jakie porusza, a nawet tak prozaiczne elementy jak gra światłem, akompaniament, charakteryzacja i jego główne przesłanie.
Feminizm? A patriarchalizm, czyli barbarzyńska głupota tchórzliwych fagasów (inkwizycja) irracjonalnie oskarżająca kobiety to już ok?
A ty zapominasz o dwóch rzeczach, że faceci też ginęli. Inkwizycja była wymierzona gównie w heretyków, a wszelkie ruchy heretyckie, hertycka działalność intelektualna to domena była facetów. Kobiety jak nasiliło się polowanie na czarownice oczywiście też, ale nie zapominaj, że oskarżenia padały głównie z ust innych kobiet i w ten sposób załatwiały porachunki ze sobą, albo jak to zykle baby zajmowały się plotkowaniem, i często dochodziły do wniosku, że któraś w wiosce musi czary stosować (np. dziecko jej zmarło czy poroniła i doniemywała, że ktoś musał na nią urok rzucić).
No przecież oczywiście, że zawsze znajdzie się mizogin, który obarcza całą winę na kobiety, bo "plotkowały". Niczym ruch all lives matter, bo przecież "fAcEcI TeŻ gInĘLi" . To całkowite unieważnianie i podważanie problemu jaki porusza film. To się nazywa mansplanning, bo całkowicie dewaluujesz i marginalizujesz problem opresji wobec KOBIET. Ten film nie dotyczy mężczyzn, lecz KOBIET. Heretykami to można nazwać katolików, którzy wynosili na piedestał patriarchat i gloryfikację świętego bożka. A akurat wspomniana przez ciebie owa "heretycka działalność" była domeną kobiet. Czarnoksięstwo mężczyzn było wręcz pożądane, mężczyźni zajmujący się alchemią byli uważani za mistrzów i naukowców, kobiety przecież nie, bo były uważane za "niezrównoważone psychicznie i emocjonalnie". Opresja kobiet na przestrzeni wieków nie ma końca, bezczelnym jest wręcz przywoływanie i wspominanie o mężczyznach, których problem dotyczy w mniejszości lub prawie wcale. Uogólnianie spektrum tego problemu jest dyskryminacją kobiet! Takie coś mogłoby paść tylko z ust zakompleksionego seksisty.
", że zawsze znajdzie się mizogin"
Nie znasz mnie, a juz mnie atakujesz p0lko.
"Niczym ruch all lives matter,"
Też leżłaś we Wrocławiu czy tylko niosłaś transparenty BLM Polska :D?
"heretycka działalność" była domeną kobiet."
LOL:DDDD Normalnie padłem.
Masz potworne braki. Doucz się. Ale podpowiem, że wszelkie ruchy religijne były inicjowane przez mężczyzn i to oni stanowili ich ideologiczny front, kaznodziejów czy kapłanów np.
- Waldensi
- katarzy
- grupy powstałe na podstawie nauk Joachima z Fiore
- Fraticellci
- Żydzi itd.
I to oni byli głównym atakiem inkwizycji. Jak zostali wytępenieni to faktycznie w niektórych regionach zaczęło się polowanie na czarownice.
Przeczytaj chociaż wpis na wikiepdii, bo jakaś książka to dla ciebie pewnie zbyt trudne zadanie.
" Czarnoksięstwo mężczyzn było wręcz pożądane,"
W twojej fantazji. Za dużo bajek czytasz, a za mało faktów przyswoiłaś - trochę wstyd.
"Takie coś mogłoby paść tylko z ust zakompleksionego seksisty."
No tak sobie to tłumacz. Własną nieudolność i braki w wiedzy zwalaj na złych facetów nienawidzących kobiet.
Cieszy mnie, że jestem otoczony przez wspaniałe, inteligentne, oczytane, normalne kobiety, a nie pełne pretencji do świata czarownice :).
Mówisz, że cię atakuję a sam plujesz na mnie jadem diagnozując moją osobę. Nie zaprzeczam, że mężczyźni również podlegali opresji, natomiast śmiesznym jest mówienie, że to oni byli "głównym atakiem inkwizycji" ponieważ tak nie było. To całkowite zaprzeczanie faktów i tego z czym zmierzyły się kobiety. Mężczyźni mieli stosunkowo łatwe życie, nie podlegali bowiem tak uciskowi patriarchatu.
Jestem zaangażowana w temat czarostwa i doskonale zdaję sobie sprawę z tych działań, a podważanie mojej wiedzy i używanie argumentów ad personam jest tutaj totalnie nie na miejscu. "Młot na czarownice" opisuje problematykę kobiet w ówczesnych czasach, nie nazywa się "młot na czarowników", ponieważ dotyczył kobiet, a nie mężczyzn. Proces o czary usilnie atakował kobiety, to one podlegały oskarżeniom ze strony mężczyzn. Wówczas wszystkie kobiety z choćby wiosek były palone. Na przykład baskilijskie kobiety, których historia przedstawiona jest w filmie. W kronikach dowiadujemy się o tysiącach palonych znachorek, szeptuch, naukowczyń, alchemiczek czy "zwykłych" kobiet. A na naszych terenach Polski, Ukrainy, Czech, krajów słowiańskich zginęło ich tysiące.
Stąd nazwa polowanie na czarownice, a znieważanie tego etapu historii jest absurdalne. Kobieta, która uprawiała magię, szła na stos. Za to mężczyźni - jako bardziej "rozumni" i mniej podatni na pokusy Szatana mogli czarować ile wlezie i nawet nieźle na tym zarabiali, bo o istnieniu magów, jasnowidzów i alchemików wiemy wiele. Choćby nawet sławetny Nostradamus czy dr Faust lub John Dee. Jest ich mnóstwo. O sławetnych zaś kobietach zielarkach i tamtejszych znachorkach informacji brak. Nawet wielu duchownych korzystało z usług czarnoksiężników.
To chore, że zaprzeczasz faktom. Polecam się odpowiednio doinformować i nie szerzyć dezinformacji.
"Mówisz, że cię atakuję a sam plujesz na mnie jadem diagnozując moją osobę. "
Przeciez ty zaczęłaś to czego się posdziwałaś?
"natomiast śmiesznym jest mówienie, że to oni byli "głównym atakiem inkwizycji" "
Bo brak ci podstawowej wiedzy. Cała inkwizycja zaczeła się właśnie od od ataku na odmiany chrześcijaństwa, a teroretykami ich i ewangelistami byli wyłącznie mężczyźni (np. inkwizytorzy robili zakon templariuszy, a wielkiego mistrza spalili), o innych atakowanych i palonych wyżej napisałem.
" A na naszych terenach Polski, Ukrainy, Czech, krajów słowiańskich zginęło ich tysiące."
Bajki opowiadasz:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Inkwizycja_w_Polsce#Lista_egzekucji_heretyk%C3%B3w _z_wyroku_s%C4%85d%C3%B3w_inkwizycyjnych
Na terenie Polski prawie sami faceci spalieni w liczbie kilkudziesięciu.
Masz spaczony światopogląd poprzez przynowanie wyłacznie przeinaczonych faktów, a braki w wiedzy nadrabiasz fantazjowaniem.
To ty skomentowałeś mój post. Nie bardzo rozumiem co chcesz swoją wypowiedzią udowodnić, bo chyba mówimy o dwóch różnych rzeczach. Zgodnie ze statystykami badawczymi sporządzonymi przez różnych profesorów np. Małgorzata Pilaszek czy Bohdan Baranowski liczby wahają się od tysiąca do kilkunastu tysięcy, zależnie od sporządzonych dokumentacji. W tym przeważającą większością procentową w procesach są właśnie kobiety.
Małgorzata Pilaszek twierdzi, że w ok. 550
przez 300 lat, na terenie Rzeczpospolita Obojga Narodów - więc sama wiesz jaki to jest wielki obszar i które obecnie państwa obejmuje.
Widać, że lubisz podkręcaę fakty, żeby twoje było na wierzchu - typowe dla pewnych uprzedzoych grup do której należysz.
Zajmij się może współczesnymi murzynami w USA, bo rocznie zabijają ok. 500 swoich partnerek - i robią to wielokrotnie częściej niż biali (chyba 6 razy cześciej).
Albo stań po stronie ofiar zabójst w Polsce gdzie mężczyźni stanową 70% ofiar.
:)
Ale nie, ty wolisz wywlekać czasy gdzie średnio ginęła w procesie 1.8 kobiety rocznie (niech będzie, że tylko kobiety ginęły), i na tej podstawie demonizować białych facetów dziasiaj.
Typowa juleczka z ciebie :).