"Akcja "Księżyca w nowiu" kręci się głównie wokół relacji Belli i Jacoba, dlatego też Robert, filmowy Edward nie będzie się pojawiał na ekranie tak często. "Mam 2 sceny." - powiedział"
No właśnie...Jeśli zachowają najważniejsze wątki. Volturia, urodziny, cały ten ratunek, jego odejście, powrót, głosowanie, potem to z Jacobem w lasie. Dziwnie mi się wydaje, że przesadzają, przecież jeśli to wszystko będzie,to Robert będzie co najminiej w godzinie i 30 minutach filmu :D
No chyba naprawdę przesadził. Jednak w tej częsci najwieksze skrzypce bedą grac Bella i Jacob wiec moze sie wydawac ze Edward w tej czesci nie popisze sie swoim talentem aktorskim.
Zależy jak to wszystko wyreżyserują. Jednak Bella i Jacob - to będzie główny wątek...
kurde...ale ta Meyer ma wyobraźnie! New Moon i relacje między B&J! nie lubię książki za wykopanie Edwarda z większości scen a co dopiero jak nakręcą film...leeee!
ale w ten sposób podbudowuje się napięcie:D moją ulubioną częścią jest właśnie New Moon. Dopiero w tej części widać prawdziwe uczucia łączące Bellę i Edwarda, dzięki temu, że zostały wystawione na próbę. poza tym książka nawiązuje do Romea i Julii, która sama w sobie jest wspaniałą historią:) To, że w tej książce jest więcej Jake'a tym lepiej dla serii - można pokazać różnice dzielące J i E oraz PRAWDZIWĄ miłość B i E:) to jedyny tom, na którym się wzruszyłam:) i mam szczerą nadzieję, że nie zniszczą tak pięknej książki:)
po części racja.
No i teraz większe zainteresowanie przypadnie Taylorowi. Jakby to powiedzieć, to co przyszło na Roberta spadnie teraz na Taylora. Mozna to juz zauwazyc wystarczy poczytać newsy z ostatnich dni ich egzystencji ;] i poogladać dostepne foty które zrobili paparazzi...
Ale gdy zacznie sie Eclipse to dopiero będzie się działo, i quess..:]
Moją ulubioną częścią też jest New Moon. Teraz się mówi, że teraz wszystko będzie się kręcić wokół Taylor, a Robert spadnie na drugi plan. Ja tak nie myślę, bo Robert i tak zawsze będzie tym Edwardem nie ważne ile go będzie w filmie, a Taylor tylko tym Jacob, za którym wiele osób nie przepada...Zresztą nie ma co gdybać bo scenariusz miał być tak napisany żeby było jak najwięcej Roberta, więc nie wiadomo...Po za tym wydaję mi się, że oni są tak samo popularni i równo rozchwytywani. Gorzej z odtwórcami ról Jasper and Emmett, on nich tak jakoś cicho...Więc ja uważam, że to ile będzie Jaka a ile Edzia w New Moon nie wpłynie na ich karierę, a już na pewno nie zamieni ich miejscami .
nie chce by zmieniali New Moon. jest piękne takie, jakie jest:) jeżeli mieliby wcisnąć gdzieś Roba to moglby grać te dziwne wizje Edwarda, które miała Bella:) a było tego sporo:) wg mnie tak powinni rozegrać, aby Rob grał więcej:) po prostu szalone widzenia Belli xD
Ty chyba czytasz w moich myślach xD. Mam takie samo zdanie, Roberta jak najbardziej, jak najwięcej Edzia, te halucynacje to świetne miejsce :D
Uuu to chyba nie będę zadowolona z filmu:/ Wole oglądać Edzia;) No ale jak jest szansa...to niech się 17-latek popisze aktorstwem-chętnie popatrzę:)
zuza to się rozczarujesz chyba,
To nie działa tak. To nie jakaś marna Polska tylko hollywood. I nie zgadzam się z tym ze Taylor jest tak samo rozchwytywany co Rob. Rob byl od samego poczatku a Taylora zaczelo dopiero teraz zauwazać jak ma zagrac "główną" rolę. Pozniej dalej bedzie wazy bo w Eclipse tez gra duza rolę.
Co do Jacksona czy Kellana nie wiem dlaczego o nich cicho, aczkolwiek Kellan i Ashley pokazują się gdzie się da. Od zakonczenia zdjec do Zmierzchu brali udzial w jakis tam pokazach i premierach.
A ja mam nadzieje ze plotki okaza sie kłamstwem. Nie chce aby Edwarda było zanadto w filmie. Film to kopia ksiazki wiec niech sie lepiej trzymaja zasad :| musi byc przestój. W ksiazce pokazala autorka jaka jest ich milosc, jacy sa oni. Niech teraz zrobia to samo w filmie. Za chwile będzie Eclipse wiec bedziecie mialy tego swojego Edzia znowu, ale nie przesadzajcie oO
to prawda- Zacmienie chyba najbardziej wciaga i wzrusza, nastepne dwie czesci mnie denerwowaly
jak ja Jacoba nie znosze w ksiazce mnie tak nie irytoal ale film w ktorym on bedzie czesto mnie poprostu do szalu doprowadzi
A ja muszę przyznać że żal mi Jacoba(ostatnio tak jakoś..). Fragment w BD jak go "bracia" odciągają od Edwarda bo chciał go zaatakować na przyjęciu weselnym...ehh a potem ten skowyt jego jak Bella wyjeżdżała z Edziem samochodem na lotnisko.Ehh zmieniłam o nim zdanie. Może i jest dziecinny i czasem egoistyczny ale na takie traktowanie nie zasłużył. Dobrze że znalazł szczęście w Reneesme:P
Czytałam gdzieś jak się wypowiadała filmowa Alice że Edwarda będzie tyle ile powinno być tzn tyle ile jest go w książce ale raczej wyszło na to że pocieszała fanki Roba. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale będzie w szkole/na przyjęciu potem będzie się pojawiał jak Bella będzie mieć te "omamy słuchowe" z głosem Edwarda i cała akcja z Volturi.
Możliwe..ale nadal mi go szkoda. Jednak po przeczytaniu ponownym wszystkich części człowiek zaczyna inaczej odbierać pewne sceny:P Co nie wyklucza ze nadal był egoistą.
Owszem, był. Ale moim zdaniem to Bella była większą egoistką. Chciała mieć ich obu jednocześnie, bo nie potrafiła wybrać pomiędzy nimi. I tym samym obu bez przerwy raniła
Jesli chcecie wiedziec jak bedzie wygladal film,to wejdzcie na ta stronke.Sorry ze po angielsku ;P
http://www.atwilightkiss.com/new-moon-unofficial-film-script-shattered-pieces-pa rt-2.html
Co ma piernik do wiatraka?? Przepraszam cię bardzo, ale jak wiesz,albo i nie, zazwyczaj film zostaje pozbawiony co niektórych fragmentów, a ja nie jestem jasnowidzem żeby wiedzieć co będzie w filmie i ile kogo będzie!
Ja tam widziałam jakieś trailery NEW MOON, nie wiem czy oryginalne.
W każdym bądź razie jest tam 'nasz' JACOB, który wygląda powalająco!
Nie ma długich włosów i ma te jego olśniewające białe zęby ^^ Muszą go 'wypięknić' żeby film nie był nudny i żeby zwrócić na kogoś nowego uwagę skoro Edwarda ma nie być przez cały film, tylko zaledwie pod koniec i myślę, że im się to uda. Nie ma co panikować i wiedzą co robią. A Robert napewno nie zagra tylko w 2 scenach, musi ich być więcej!
Jacoba podobno ma zagrać Steven Strait
http://i43.tinypic.com/30bo6io.jpg
http://images1.fanpop.com/images/photos/1500000/Jacob-Black-jacob-black-1558807- 1024-768.jpg
http://z.about.com/d/movies/1/0/B/S/N/thecovenantpubd.jpg
http://www.tvboyfriends.com/wp-content/uploads/2007/11/windowslivewriterstevenst rait-79b1steven-strait1.jpg
że co!? Jacoba?? Mylisz sie :) Taylor! Nikt inny go nie gra tylko Taylor Lautner :/ Już mnie głowa boli od co poniektórych donoszeń ://
Myślę, że należy trochę poczytać zanim puści się jakąś plotę. Proponuję stronę autorki i wszystko będzie jasne;) http://www.stepheniemeyer.com/newmoon_movie.html
Nie no 2 sceny to przegięcie na początku powinno go być trochę i na końcu też :D Ale w środku filmu powinien być tylko Jacob i Bella
W środku to i bedzie Edward, a nie tylko ta paskudna dwójka. Z naciskiem na paskudna dwójka.
Jednak Edward, zamiast jego głosu tylko, to bedziemy mieli i jego jako wspomnienia Belli.
Niby to jej sie będzie objawiał i mówił, że tak niewolno itd. Zaniast samego jego głosu, to będzie on sam. ;)
Ooo No proszę! Nawet nie wiedziałam:) Ciekawy pomysł :P:) ale mam rozumieć że "niby" tzn że będzie występował coś w rodzaju ducha?
W książce sceny w których ona słyszała jego głos, to my będziemy wiedzieć go w kinie bo będzie tam sobie wlepiony, pewnie gdzieś obok Belli.
bez przesady z tymi dwoma scenami. będzie podczas urodzin, rozstania i u Volturi, a potem? się zobaczy :D
jak dla mnie, to film na tym zyska, więc niech lepiej trzymają się książki.
Nikt nie przesadza..stwierdzamy tylko nasze "wizje".
Mam nadzieje że zyska..jeżeli będą trzymać się książki(oczywiście nie kurczowo..)
Oj nie histeryzujcie już, co będzie to będzie i tak trzeba sie z tym pogodzić :P Wole żeby Edwarda było mniej w filmie i trzymali się książki niż zrobili jakieś "coś" w ogóle z nią nie zgodne. Jak komuś tak bardzo żal, że nie napatrzy się na Pattisona, to niech sobie poogląda inne filmy z nim :D
Jak już wcześniej pisałam..chętnie popatrzę sobie na grę aktorską Taylora:) Ciekawi mnie ten chłopak...
A co ma piernik do wiatraka? To ile będzie go w filmie nie oznacz wcale, że będzie go tyle samo co w książce. Bo film i książka to dwie różne rzeczy. Dla twoje wiadomości Księżyc w Nowiu czytałam dwa razy, ostatni raz jakieś trzy miesiące temu. Więc...