Właśnie chłodnym okiem podchodziłem do filmu zmierzch, no ba przyznam się że książki nie przeczytałem ( próbowałem, ale coś mnie odstraszyło) Tak więc obejrzałem w końcu 1 cześć i jako tako poza wampirzymi jaroszami dało się jeszcze jakoś oglądać. 2 część jest już o wiele lepsza ( pomijając watki miłosne których nie trawie) film zaprezent5ował się o wiele lepiej niż przypuszczałem, walki piesków, walka z tymi vulturenami ( czy jak im tam) no cóż te sceny poprawiają ten film sprawiając że jest lepszy od części pierwszej.
Ale to co mnie urzekło w tym filmie jest: postać Alice ( moja rówieśniczka, podoba mi się jej uśmiech ładna buzia :D ) dobrze o ile nie najlepiej wykreowana postać w zmierzchu, tak czy siak ta pani przyciągała mnie do filmu i przekonała do niego [może to i seksistowskie ale no cóż taki już jestem]
odstrasza mnie w filmie: Postać Edwarda o nie wiem czy to może z zazdrości że jest bożyszczem nastolatek czy może ta postać działała mi na uzębienie, ni mogłem znieść tego " och kocham cie, ale nie mogę" "chce cie chronić ale cie nie ochronie" blee nie lubię takich nieszczęśliwych miłości ( chodź dał bym mu plusik za moment w którym cytuje Szekspira)
Isabella no o ile w pierwszej cześć była znośna w tej zmienia się w mała k... urczę jak to powiedzieć. Dobijał mnie ten jej trójkącik kocha vampira i kocha wilkołaka a dziecko pewno urodzi potworowi z głębin... Zachowuje się jak smarkula mogła by zostawić dom ojca powiedzieć mu tatusiu mam 18 lat przenoszę się na swoje śmieci
No i wreście ten Indianin w pierwszej części fajna drugoplanowa postać, w drugiej no z początku świetna postać, ale w momencie w którym mu się odwidziało i zaczoł smalić cholewki do Izabeli, było by ok... ale musiało się pojawić to samo co w wypadku emo wampira, o ile wampirowi to jeszcze pasowało to do tego dobrze zbudowanego aktora już nie ( pewno znowu chodzi o wątek miłosny)
ps: pewno sie zastanawiacie po kiego wała oglądam romansidło ( no dobra to niby sf
"Dobijał mnie ten jej trójkącik kocha vampira i kocha wilkołaka a dziecko pewno urodzi potworowi z głębin..."
Dzięki za poprawę humoru :DD
Ciesze się że poprawiłem Humor ale co jak co tak właśnie ten film widzę... niby nic ale to główny, przewodni wątek filmy Oo