Która z postaci wypadła wg. Was najlepiej w tej części Sagi? Kto zagrał dobrze, kto lepiej, a może kogo było w tej części Sagi za mało?
Jedna z nielicznych genialności w tej części ;] i aż musze spytać, w ogóle kto jest Twoją ulubiona postacią?
dałam drugą szansę (filmowi) na "spodobanie" mi się ale kiepsko to wyszło. bardzo mi się podobała scena z toastami :P podróż poślubna zdecydowanie za długa. denerwuje mnie też taki długi pocałunek podczas ślubu i to że w książce Emmet go udzielał nie?
ogólnie trudno mi powiedzieć kogo mi brakowało bo film jest taki nijaki. ale jeśli już to rzeczywiście brak Jacoba. poza tym książka momentami byłą naprawdę śmieszna a tu... :/
Ja nie wiem ile razy musiałabym go oglądać, żeby mnie do siebie przekonał, bo po prostu jest nudny... sceny monotonne, przewlekłe, i stanowczo niektóre za długie... Na ostatnią część nie będę czekać z zapartym tchem, ale obejrzę jak juz się ukarze, ale mam nadzieję, że będzie lepsza.... No i Volturi... mam nadzieje, że będzie akcja...
no właśnie... poza tym właśnie Emmeta mi brak. on też miał zabawne teksty a w filmie jest tylko bodyguardem...
No szkoda szkoda... też mam takie wrażenie, a lubię postać tego wrażliwego osiłka :D Ten aktor podobał mi się też w Stick It :D
Wszędzie, gdzie gra dobrze, gdzie ma śmieszne postacie, jest go za mało niestety...
Bella świetnie zagrała.
Brakowało Charliego.
Ale za to [szok] moglismy zobaczyc Phila xD buhehe
NAJBARDZIEJ PODOBAŁ MI SIĘ JACOB I MOIM ZDANIEM BYŁO W FILMIE WŁAŚNIE ZA MAŁO JAKE'A, BO W KSIĄŻCE ODGRYWAŁ O WIELE WIĘKSZĄ ROLĘ. I NIE PODOBAŁA MI SIĘ ZA BARDZO GRA PATTINSON' A.LE UWAŻAM,ŻE TA CZĘŚĆ CHYBA IM SIĘ NAJBARDZIEJ UDAŁA.
Charlie miał mocno okrojony wkład, a o Jasperze to nawet nie wspomnę. Na litość, ten wampir miał w scenariuszu dokładnie dwa słowa! DWA SŁOWA!
Szkoda, że wilkołaki miały tak mało czasu antenowego. Spokojnie mogli by wyciąć te nudne sceny z początku, kiedy to nic nie robili (nie wspominając o scenie, kiedy Bella idzie ślubnym kobiercem - przecież ta scena była tak perfidnym zanudzaczo-zapychaczem, że mi się słabo zrobiło...) i sensowniej rozwinąć, choćby wziąć troszkę bardziej pod lupę właśnie Billa i jego watahę. Albo na Cullenów, którzy zostali wepchnięci na dziesiąty plan, żeby Bella z Edziem mogli się na siebie pogapić.
Wacham się po Twojej wypowiedzi czyim zwolennikiem jesteś, a czyim nie... Z watachy, w filmie podobało mi się pokazanie trochę bardziej Setha i Leah'i, a Cullenów prawie wszystkich zepchnięto dalej.. bo w sumie kto z tej rodziny był bardziej ukazany na dłuższy czas?
O tak, Seth buł słodziutki i to jedna z tych niewielu, niewielu rzeczy które mi się podobały. No i rzeczywiście wątek Cullenów schrzanili perfidnie, ale co robić... Mogli pokazać trochę więcej Ross, bo jej przekonania i walka o dziecko w książce były całkiem w porządku, a w filmie dali jej tylko parę wypowiedzi, które ograniczały się do obrażania wszystkich(a szczególnie Jacoba, ale to chyba zrozumiałe) dookoła. Szkoda, że Carlisle i Esme wypadli tak słabo. To samo z Emmettem. Ale to już ustaliliśmy, że nic szczególnego nie robili, pojawiali się okazjonalnie w tle.
Zdecydowanie było za mało Charliego, no ale w końcu.. co ma Charlie do wampirów i wampirzego dziecka? Tylko tyle ze jest dziadkiem.... Mi najbardziej podobał się Jacob :3 I to jak płakał i rzucił się na Sama. No i oczywiście moment wpojenia :d
Widać nie na tyle, by reżyserowi chciało mu się go często pokazywać. W drugiej części też na pewno nie będzie go za dużo. Będzie dużo oczywiście belli i jej wampiryzmu i Volturi.
Przypuszczam, że Charlie'go praktycznie już w ogóle nawet zbytnio nie pokarzą... a i rodziny Cullenów będzie nie wiele więcej niż w częsci pierwszej... Volturi, choć kluczowi, to pewnie też nie odegrają w filmie za wielkiej roli... Za to Bella i jej dziecko, to jak dorasta... cały film temu pewnie poświęcą ;/
Ale w drugiej części ma być woja z Volturi, a Charlie przyjdzie odwiedzić Bellę i Renesme xD Więc będą na pewno. No i oczywiście Jacob, jako wpojony w młodą.
No niby... ale nie zdziwię się, jak to będzie tak jakoś nijak, tylko ogólnie przedstawione, beż żadnych walk, prawdziwych, pełnych krwii walk, jak to na polach bitewnych być powinno
Pole bitwy na pewno będzie, ale bez krwi. chociaż nie wiem czy można wnioskować po książce, ze odbyła się jakaś bitwa, czy tylko dyskusja...
I to jest mobilizacja do tego żeby przeczytać. Jak się moje koleżanki zastanawiają co może być w następnej części to ja im wymieniam wszystkie najważniejsze wątki, a im opada kopara.
A ja to żałuję, ze całej sagi nie zrobili tak dobrze jak Red Riding Hood, który jest bardzo podobny tematyką. Osobiście byłam pod wielkim wrażeniem filmu :)
Oo... RRR... naprawdę dobry... Tylko dlaczego porównują go do Sagi ;/ Nie wiem, jak jeden film ima się do drugiego ;/
Ja podobieństwo dostrzegłam tylko co do wątku miłosnego, bo tak to wiadomo, ze zupełnie inne wrotki :)
ja mogę pożyczyć :P mi zależy bardzo na scenie jak Bella się dowiaduje o uczuciach Jacoba do jej córeczki :D:D:D więc mam nadzieje ze Kirsten tego nie zje*ie!!
w ogóle strasznie długo trzeba czekać na 2 część...:/
Troszeczkę przegięli z czasem oczekiwania na drugą część to fakt :/ Ja jestem ciekawa jak KS zagra tą cała przemianę w sensie: zachowanie wampira hahaha jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić :DD
Jak nigdy, dobrze zagrała Stewart.
Lautner tyź;)
Billy Burke jak zwykle miszcz.
Za to występ Robcia był jakimś nieporozumieniem...
Moim zdaniem najlepiej wypadło łóżko, które Edward rozwalił, jest to również najlepszy aktor w całej sadze
Ależ oczywiście że łóżko.
A tak na serio, moje ulubione postacie z filmów (i książek też) to Alice, Rosalie, Esme, Victoria, Reneesme, Jasper oraz Carlisle więc oni.