czytałam że kristen i Robert nie chcieliby już ponownie zagrać w zmierzchu. Czytałam, że Robert w jakimś wywiadzie mówił o depresji, której dostał po nagraniu sagi. Później rzekomo gdzieś miał mówić (chyba w jakimś wywiadzie) że byłby otwarty na to i nie zdziwi się gdy dostanie propozycję za kilka lat. Kristen również odniosła się, że zmieniła zdanie na temat zmierzchu i już bardziej z sympatią patrzy na zmierzch. Informacje są różne… Osobiście uważam, że serial animowany nie wypali. Nie zyska takiej liczby polubien jak filmy. W każdym bądź razie wierzę, że jeszcze kiedyś ujrzymy oryginalną belle i Edwarda na ekranie. A wy jak myślicie?