Nie rozumiem tego ogólnoświatowego hejtu na tą sagę. Czego wy się ludzie spodziewacie po tych filmach? Romansu porównywalnego do Pamiętnika? Jak dla mnie przyjemnie się to ogląda, można się nieco oderwać. Taka nieco naiwna historia jak dla mnie w sam raz na nudny wieczór. Ten film trzeba oglądać bez żadnych większych wymagań, z przymrużeniem oka. Ale dobra, dalej sobie narzekajcie jaki to on jest tragiczny, przecież tyle wam problemów stwarza. Trochę dystansu i nie będzie taki straszny :)