Oglądałem z cieakwości wczoraj ten film i zastanawia mnie kilka rzeczy.
Po pierwsze jak komuś wogóle to mogło się podobać?
Po drugie. WTF? Czy tamtejszych ludzi nie zastanawia dlaczego rodzina bladych manekinów z dziwnymi oczami uciekła z wystawy sklepowej? swoja drogą z częśći na część oni coraz bladsi chyba są.
Po trzecie. diamencikowe nibywampirki nie mają nic w środku? rozwalali się jak porcelanowe figurki? wtf?
Po czwarte. Bella całuje wilczka i Edwardowi to nie przeszkadza?
Po piąte. Jak to możliwe, że ten wampirzy gołowąs wierzył rudej, skoro z daleka było czuć jej kłamstwa?
Oglądając jeden film z całej serii nie zrozumiesz go tak dobrze ! Radze ci przeczytać książki albo obejrzeć całą serię...
Powiem (napiszę) tak. Nie jest to najgorszy film, biorąc pod uwagę dzisiejsze produkcje (chociażby na tv puls same szmiry) ale też nie taki który chciałabym obejrzeć drugi raz a już broń Boże książkę czytać.