Cóż, film nie wyróżnia się niczym szczególnym. Przeciętna, momentami nudna produkcja. Twórcy mogli napisać ciekawszy scenariusz. Na korzyść przemawia niezaprzeczalna uroda Brooke Shields, na którą patrzy się z przyjemnością. Niezłe są też zdjęcia.
Weź pod uwagę to iż film był nakręcany dosyć dawno temu, mnie się zawsze bardzo podobał, to taki trochę Harlequin głównie dla kobiet.
Tak, wiem, że film ma już swoje lata, ale to nie kwestia techniki czy tym podobnych rzeczy. Po prostu nie jest zbyt porywający. Jak juz wspomniałem, przynajmniej miło było nacieszyć oko pięknem Shields, którą zresztą bardzo lubię. Pozdrawiam.