I mnież to trzeba wracać go do normy".
Klucz do filmu odnajdziecie Państwo u Szekspira. I wtedy może film ukaże się wam w
innym świetle. Polecam, polecam.
Ten film świadczy o tym że nasze polskie kino to nie tylko naszpikowane Kotami I Karolakami lekkie do bólu komedyjki które robią od kilku lat furorę lecz też coś na czasie , głębszego i dającego do myślenia.
Zgadzam się.
Dla mnie atutem tego filmu jest inność w stosunku do wcześniejszej polskiej produkcji. Czy daje do myślenia? To już zależy na jakiego widza trafi. Ludzie patrzą różnie na rózne rzeczy i mają odmienne piorytety problemów na które zwracają uwagę.
Co prawda to prawda.
Może ktoś zastanowi się nieco głębiej w samym problemie jaki jest w ''Sali...'' ukazany, może w czyimś życiu coś to zmieni? Oby tak się stało chociaż dla jednej osoby.
Lecz tak na prawdę tej maszyny samozagłady już nie da się zatrzymać ... ona nabiera zbytnio szybkości. Czasy ku temu niesprzyjające ... niestety.
pozdrawiam
Podoba mi się też ta poza błazna, którą niekiedy przybiera sam Dominik. Kiedy on zakłada maskę i drwi, inni stają się zakłopotani, wtedy z ich twarzy opadają maski i ukazuje się prawdziwe oblicze- a tam pod spodem nie jest już tak ciekawie...
On w gruncie rzeczy jest bardzo słaby. Tak jak piszesz pod przykryciem rozkapryszonego bachora jest głowa pełna obaw i wątpliwości.
Ucieczka w nierzeczywiste ... najgorszy z wariantów!!!
Jak dla mnie trochę jest za dużo czarnowidztwa w tym co piszesz. Ja mam więcej optymizmu.