Czytam wszystkie wypowiedzi i ciekawe, ze po obejrzeniu tego filmy pojawilo sie tak wiele roznych wnioskow na rozne tematy. Moja glowna mysl byla taka, ze niektorym nie da sie pomoc a wlasciwie zatrzymac w ich dazeniu do autodestrukcji. Zawsze znajda jakis sposob. Komputer to tylko narzedzie. Mialam kolege w liceum, ktory miala takie same zapedy autodestrukcyjne i on takze znalazl sposb zeby je zrealizowac.... Pozdrawiam cie Sadek gdziekowliek jestes...
Bohater filmu byl zagubiony (moze byl gejem a moze to tylko poza i reakcj aobronna na to szykany???) i nikt nie widzial jak bardzo... Czy mozna bylo go zatrzymac? Moim zdaniem nie. Wspolczuje rodzicom dzieci chorym na hikkikomori i jednoczesnie widze ich duza wine/odpoiwedzialnosc za takie zachowanie dzieci....Ale w koncu nikt nie jest idealny a tym bardziej nie jest idealnym rodzicem. Moze zabraklo im milosci do syna???? Takze chlopak byl okropny (jego wraziwosc konczyla sie po wejsciu do samochodu i w kontaktach z kierowca lub resepcjonistka...)
Naprawde dobry film, autentyczny i w swoim tempie i stylistyce co jest rzadkoscia w polskim kinie.

Do kur*y nędzy!!! "Moim skromnym zdaniem ci co dają temu filmowi bardzo niską ocene żyją w świecie który jest bardzo ogranicznony bez otwartosci na coś zupełnie nowego." Więc PAN/PANI (nie mam ochoty na sprawdzanie płci), uważa się za kogoś wspaniałego, tylko dlatego że dał PAN/PANI ocenę dla tego filmu najwyższą z możliwych?! Ahh teraz już przeczytałem całą twoją wypowiedź i śmiem twierdzić, że jesteś jakimś chłopaczkiem (góra z gimnazjum), który pisze bardzo głupie rzeczy. Nie chodzi mi o to żeby się wywyższać bo mam zaledwie 19 lat, ale czytając twój post aż skoczyło mi ciśnienie. Postaraj się trochę pomyśleć zanim nastukasz następne idiotyzmy.
PS "żyją w świecie który jest bardzo ogranicznony bez otwartosci na coś zupełnie nowego". Niestety twoje zdanie uważam za błędne, gdyż mój świat nie jest ograniczony.

foonitc kretynie mam 24 lata i trzeba być ładnie głupim aby po dwóch czy po trzech wpisach uważać człowieka za dzieciaka.Powiem ci coś ty przez tydzień miałeś więcej wpisów na necie niż ja przez całe życie,a więc zrozum ja tu nie potrzebuje zgrywać Bóg wie jak mądrego.Zdanie "żyją w świecie który jest bardzo ogranicznony bez otwartosci na coś zupełnie nowego"nie było do ciebie dlaczego wbiłeś sobie do tego łba że to było o tobie?Widzisz foonatic nawet w połowie nie ogarniasz tego mojego pierwszego wpisu i dlatego sądzisz że są to idiotyzmy.Przyznam szczerze że nie mam doświadczenia w wypowiadaniu się na forum i proszę to uszanować.Foonatic ty albo coś masz z głową czy tylko udajesz?.Pisząc "Moim skromnym zdaniem ci co dają temu filmowi bardzo niską ocene żyją w świecie który jest bardzo ogranicznony bez otwartosci na coś zupełnie nowego"miałem na myśli to że wiekszość ludzi odrzuca coś co wybiega ponad norme i się w znaczący sposób wyróżnia tylko ty już tego nie potrafiłeś ogarnąć i pomyślałeś że mam się za kogoś wspaniałego mimo że tak nie jest.pozdro

Jeśli nie dzieckiem, no to jesteś kretynem, bo piszesz bzdury, których nie trawię. Przyczepiłem się do jednego fragmentu z tego co napisałeś, bo to najbardziej mnie irytowało, no bo jak można oceniać kogoś zycie po ocenie filmu? Dalej tego nie rozumiesz jakie ch*** rzeczy piszesz?
"ty przez tydzień miałeś więcej wpisów na necie niż ja przez całe życie" Skoro jesteś taki pewny... "nie mam doświadczenia w wypowiadaniu się na forum i proszę to uszanować" hehe. Napisałeś tak wiele postów, czy nie masz doświadczenia, bo ja już tego nie rozumiem.
"miałem na myśli to że wiekszość ludzi odrzuca coś co wybiega ponad norme i się w znaczący sposób wyróżnia tylko ty już tego nie potrafiłeś ogarnąć i pomyślałeś że mam się za kogoś wspaniałego mimo że tak nie jest.pozdro" Tylko że twoją wypowiedź można zinterpretować na różne sposoby i uwierz mi można to też odebrać jak atak na osoby którym film się nie spodobał. Pozdro .;)

Foonatic nie widzę sensu by się dalej obrażać itd bo to dziecinne.Wiedz że szanuje twoje zdanie jak i twój pogląd na temat pewnych rzeczy.Ja dopuszczam do siebie myśl że mogę się mylić,a więc jeśli cię obraziłem to przepraszam.pozdro

Wiecie co to bez sensu, nikt z nas, nie złamie swojego zdania i dobrze, to nie tak, każdy ma własne zdanie, najgorzej jest jak nie umie go poprzeć argumentami, film sam w sobie jakby nie dołożyć emocji, jest normalny, ale w tym rzecz by jednak te emocje dodać do oglądania, wtedy się wchodzi w tą historię, czuje się to, te emocje trzeba dopuścić do siebie, nie każdy to robi, niektórzy przy oglądaniu jedli popcorn i popijali colą, to NIE jest film taki jak jakieś komedie, do cholery ludzie, trochę no nie wiem empatii, przecież w tym filmie w ogóle NIE CHODZI O ZEWNĘTRZNOŚĆ, ALE O WEWNĘTRZNOŚĆ. Jeśli ktoś widzi tylko Emo-geja z czarną grzywką, to znaczy, że nie dorósł do tego filmu, albo zwyczajnie go nie zrozumiał. Dziękuję. I przestańcie się obrażać, to wcale nie jest fajne..

Raczej ty dorośnij i skup się na poważnych problemach ludzkich i na naprawdę ciekawych osobowościach z poważnymi problemami, a nie na sztucznej subkulturze, która myśli, że jest właśnie taka jak jest ubrana. EMO to tylko moda, żadna wyższa wartość, a jak wspomniałem wcześniej ludzie mają problemy w każdym wieku i tak samo borykają się z odtrąceniem, brakiem akceptacji, brakiem miłości, brakiem szacunku i brakiem zrozumienia. Nie trzeba robić siebie pajaca i malować oczów by dać do zrozumienia światu, że czuje się permanentnie źle.

No co uważasz, ,ze bardziej dorośli są ludzie, którzy widzą tu tylko Dominisia z czarną grzywką? Nie wiem, ale jak dla mnie, nie. Ej przecież nikt nie mówi o malowaniu oczu, on raz to zrobił, jak miał ich "przestraszyć'..Sylwia mu mówiła.
Jak sobie popatrzysz na różne zdjęcia i przypomnisz sobie kiedy Dominik był umalowany to wtedy dojdziesz do wniosku, że tak jak mówisz wyglądał tylko raz, wtedy jak ubrał się na totalne Emo, przebrał się, tylko wtedy.
Bo co jak co, ale on EMO na pewno nie był. To, że potrzebował miłości i że był wrażliwy (oprócz tego, że był wredny i zarozumiały) to nie świadczy o tym, że był Emo, zdecydowanie bardziej Emo nazwała bym Sylwię, która cięła się, gadała takie rzeczy, wyuczone i powtarzała je każdemu nowemu członkowi Sali. Dominik miał czarne włosy, chociaż jak dla mnie był to bardzo ciemny brąz, a potem dopiero zrobili go na czarno, na potrzeby sceny przejścia po korytarzu. chodził w normalnych bluzach, spodniach, na prawdę był normalny.

Nie mówiłem, że on nie miał jakichś problemów ze sobą, ale od początku mówię, że wszystko to było źle pokazane, źle przedstawione, źle zagrane. Wiem co film miał pokazać, ale mnie nie poruszył i nie podobało mi się w nim naprawdę wszystko. Miał wyjść dramat, który miał poruszyć ziemię, a bardziej był śmieszny i żenujący. Jeśli tobie czy komuś innemu film się podobał to przecież fajnie. Dla mnie to jest tani gniot made in TVN próbujący na siłę udawać Amerykańskie kino. Film jest sztuczny i tandetnie zrobiony nie licząc tych wstawek animowanych, które były naprawdę niezłe jak na Polskie standardy. PO PROSTU NIE POCZUŁEM TEGO FILMU PRZY CAŁYM TRAGIZMIE GŁÓWNEGO BOHATERA.

Film oczywiście leci ostro po schemacie, czyli bogaci rodzice karierowicze którzy tak naprawdę nie znają swojego syna (scena gdzie psychiatra pyta: Co lubi, słucha, czyta itp. wasz syn) i uświadamiają to sobie gdy jest trochę za późno ale ogólnie jest prawdziwy, przeczytajcie sobie policyjne statystyki na temat samobójstw wśród nieletnich, to liczby sięgające kilku tysięcy rocznie i czy wśród nich nie mógł być właśnie taki Dominik któremu pozornie nic nie brakowało ale był słabym psychicznie rozpieszczonym dzieckiem gdzie wszystko miało być tak jak on chciał (np. scena gdzie dzwoni do kierowcy) a nagle przez swój homoseksualizm staje się pośmiewiskiem wśród rówieśników, nie radzi sobie z odtrąceniem i dopiero w necie znajduje innych "wyrzutków" wśród których czuje się dobrze i którym daje się kompletnie zmanipulować, konkretnie Sylwii w dużej mierze przez to ze bał się kolejnego odtrącenia (scena w której Dominik mówi Sylwii ze nie zdobędzie dla niej tabletek).

Na koniec czepiam się jeszcze raz oceny 1/10...

Gdyby była tylko 2 oceny:

1 - Nie podobał mi się
10 - Podobał mi się

To ok ale tu jest skala od 1-10 i tak naprawdę mało jest filmów którym można dać 1, film może się nie podobać, można go nie zrozumieć ale zawsze jest jakiś pozytyw, sam scenariusz, muzyka, zdjęcia, gra aktorska które trzeba też wziąć pod uwagę wystawiając końcową ocenę! Nie chodzi mi tu już nawet o Salę Samobójców ale ogólnie bo w co 2 filmie jaki przeglądam na FILMWEBIE ktoś daje 1 co powiedźmy sobie szczerze jest typowym trolowaniem, bo czy można np. LOTR dać 1? Choćby za efekty, zdjęcia scenografię czy muzykę należą się ze 2-3 punkty.

Więc podtrzymuje co pisałem wcześniej, ludzie dający 1 to albo:

- Inwalidzi umysłowi nie ogarniający filmu jako całość ograniczeni tylko do DOBRE/ZŁE, CZARNE/BIAŁE 1/10 10/10
- trole które zwyczajnie nie mają co robić i denerwuja innych :)

Aha byłbym zapomniał, skoro np. "Sale" ktoś ocenia na 1 i mówi ze to najgorszy film w historii polskiej kinematografii to ja się pytam jak zapatruje się na film pokroju Arche. Czyste Zło :P

Dziękuję to moje zdanie, pozdrawiam :)

zgadzam się w 100%.

Ten film to problem sam w sobie. Normalny człowiek nudzi się i zaczyna zwyczajnie męczyć oglądając ten film.
Nie jestem dzieckiem z rozpieszczonej rodziny ale za to czerpie radość z życia, żyje tak by niczego nie żałować - nie rozumiem emo/nolife (innego pseudo dziadostwa) i ich wewnętrznych problemów (nawet nie chcę, szkoda mojego czasu).

Film oceniłem na 4/10 to znaczy że "ci co dają temu filmowi bardzo niską ocene żyją w świecie który jest bardzo ogranicznony bez otwartosci na coś zupełnie nowego" tak to widzisz?
Dziwne gdyż mimo małej liczby fajsbukowych znajomych wiele osób słucha i patrzy jak opisuję im (według mnie zwyczajny) weekend w którym korzystałem z życia. Tydzień pracy i szkoły - dla którego nie pozwalam aby wdarła się nuda. To że ty nie radzisz nie znaczy że inni też mają problemy.

Dla wyjaśnienia ten film nie da żadnych wskazówek dla Ciebie, ani dla jakiegokolwiek rodzica - problemy są inne i nie ma szablonu aby je rozwiązać. Kategorycznie film porusza problem akceptacji przez społeczeństwo i rówieśników. Zamiast mendzić o tym jak mi źle i ciężko przeczytaj, innym też polecam. To tylko kilka tytułów, jakie przychodzą mi pierwsze na myśl (zostaw Pana Tadeusza, Dziady i inne kures**, na rzecz inwestycji w samego siebie - nie wiem co wy tam teraz czytanie):
Joseph Murphy - "Potęga podświadomości"
Anthony Robbins - "Obudz w sobie olbrzyma"
Richard Denny - "Motywowanie do zwycięstwa"
Elizabeth Tierney - "Doskonalenie komunikacji międzyludzkiej na 101 sposobów"
Stephen R. Covey - "7 nawyków skutecznego działania"


Żyj a nie sapiesz że ci ciężko!
Popatrz na ludzi chorych czy po wypadku - Oni nie mendolą jak wy!

Marucins sporo jest prawdy w tym co napisałeś i przyznaje że chyba się pomyliłem twierdząc że "ci co dają temu filmowi bardzo niską ocene żyją w świecie który jest bardzo ogranicznony bez otwartosci na coś zupełnie nowego".Szczerze ci powiem że przymierzałem się do przeczytania książki Potęgą podświadomości i może gdybym ją przeczytał zanim obejrzałem film to byłaby niższa ocena.Marucins nie chce myśleć stereotypowo ale sam powiedz czy taki dres czy skin dałby w spokoju pożyć takiemu emo?Za sam wygląd by go skopali i dlatego sądzę że oni zupełnie inaczej odbiąrą Sale samobójców niż tacy przykładowo romantycy itd.Dziękuje wszystkim za przemówienie mi do rozsądku w niektórych sprawach;)pozdro