"Dominik to zwyczajny chłopak. Ma wielu znajomych, najładniejszą dziewczynę w szkole, bogatych rodziców, pieniądze na ciuchy, gadżety, imprezy [...]." - Taak to rzeczywiście całkiem zwyczajny chłopak jakich wszędzie pełno...

Według mnie film jest ciekawy i trzyma w napięciu, ale obok dobrego dramatu to nawet nie leżał, niestety nie wywołał u mnie żadnych głębszych emocji dlatego "tylko" 6/10, pokazuje za to z ciekawej perspektywy życie bogatych, rozpuszczonych dzieciaków tzw. hermetyczne produkty swoich starych.
Jedynym problemem takich dzieciaków jest właśnie brak problemów przez co same próbują sobie wkręcać lewe "choroby".
Wszystko w zasadzie sprowadza się do pytań "Czy ja jestem fajny, czy może nie jestem? O Boże, a co jeśli nie jestem?"

Przeciętni zjadacze chleba w naszym pięknym kraju którzy muszą w pocie czoła gonić swoje szczęście i każdą złotówkę po prostu nie mają czasu przejmować się takimi "drobnostkami" jak główny bohater filmu.
Śmieszą mnie komentarze osób które uważają że film powinien być pokazywany w Polskich szkołach "ku przestrodze", sam jestem w wieku licealnym i nigdy nie miałem takich zapędów jak tytułowy Dominik, tak samo nie znam osób które miałyby podobne problemy.

Film polecam wszystkim którzy szukają ciekawej produkcji na sobotni wieczór przy pizzy w gronie znajomych, natomiast jeśli ktoś wczuwa się w klimat takiej "młodzieżowej problematyki" to zdecydowanie lepiej obejrzeć film Nasza Klasa, co prawda nie Polski, ale świetnie oddaje realia Polskich szkół i zdecydowanie można by go puścić ku przestrodze.