Jak dla mnie jedynym minusem tego filmu są te animacje. Film bez tych wirtualnych wstawek byłby naprawdę dobrym dramatem. Bardzo dobra rola Gierszała i Kuleszy. Pocałunek chłopaków a'la ten ze Szkoły uwodzenia (tam był w damskim wykonaniu).
Ale de facto to właśnie te animacje spowodowały, że o tym filmie było tak dość głośno. Bo to pewnego rodzaju novum w polskiej kinematografii.