Czekałem na ten film i nie do końca jestem usatysfakcjonowany. Film miał bardzo dobre momenty ale też słabe, wręcz irytujące, naiwne. Zmarnowany świetny pomysł i trochę spóźniony. Jedna zasadnicza sprawa, jestem ojcem 11 letniego syna i pierwsze co bym zrobił w takiej sytuacji to wyłączył internet. Napewno nie zostawił bym dziecka w pokoju na miesiąc a tym bardziej trzy lata. Bzdura. Na pewno też nie dałbym mu całego opakowania tabletek, którymi mógł się leczyć ale przede wszystkim zabić. Kolejna bzdura. A już nieporadność rodziców i lekarza była porażająca, wyolbrzymiona.
Też tak myślę.
To "spotkanie" w klubie było tylko Dominikowym majakiem po tabletach.
Nie wyszedł już z tej łazienki...
Na 99 %.
Sylwia mówiąc Dominikowi, ze nie wychodzi od 3 lat, mogla nie miec na mysli senso stricte swojego pokoju, wychodzila do kibelka itp. Po prostu chciała mu pokazac, ze moze na przekor temu co mysli rodzina nie isc do szkoly, pracy, siedziec w necie caly czas, po prostu poprzez swoj brak dążenia do czegokolwiek, ambicji i moze zastraszenie bliskich robiła co chciała. Do tego samego probowała nakłonić Dominika, że "nie potrzebuje nikogo", nie potrzebuje szkoły.... Ogólnie chciała się popisac przed nim jako krolowa, jako ta, ktora panuje nad sytuacją.
Dziwny jest ten film, pełen niedopowiedzeń, przez co dosc ciekawy. Dodatkowo jego forma (
animacja) łatwo trafia do młodzieży. Mnie nie do koca przekonała, ale obejrzalam do konca i nie zaluje.
Zgadzam się z Tobą.
"Mnie nie do koca przekonała, ale obejrzalam do konca i nie zaluje."
Dobre i to;)
Chciałabym się odnieść do tego odłączania internetu i czy Sylvia rzeczywiście mogła siedzieć w pokoju 3 lata. W sumie jedno wiąże się z drugim. Istnieje coś takiego jak Hikikomori. Zjawisko obserwuje się głównie w Japonii, ale coraz więcej przypadków na świecie. Ludzie zamykają się w pokojach przed komputerem, a próby wtargnięcia do ich twierdz kończą się okaleczeniem. Pamiętacie moment, na samym początku kiedy Dominik proponuje Sylvii, że zadzwoni po pomoc, a tnie się, aby udowodnić Dominikowi, że jest w stanie się zabić. Uważam dlatego, że jest wysoce prawdopodobne, że siedziała tam 3 lata, a rodzina nic już nie mogła lub nic nie chciała robić.