Słaby jak diabli. Po pierwsze robiony "pod tezę" z karykaturalnie i całkowicie jednostronnie
przedstawionymi postaciami. Po całkowicie nielogiczny. Tyle dobrze, że przedstawia "bunt"
młodzieży na miarę naszych czasów... Właściwie trochę odetchnąłem po tym filmie, bo w sumie
lepiej niech zbuntowani nastolatkowie podcinają sobie żyły w pokoju, niz mieliby rozwalać
śmietniki w parkach, albo robić burdy na meczach i koncertach. Tak przynajmniej nikomu nie
szkodzą