Czołem, obejrzałem film z wypiekami na twarzy. Nie żeby był fajny no i nie jestem cioteksem, ale ta scena z dżudo superowa. Chciałbym to ćwiczyć, takie męskie, nie to co zapasy. Wuefista mówił mi po zajęciach na zapleczu, że jestem taki jurny tobym się nadawał. U nas w szkole działa taka szkółka dżudo z tym wuefmanem, były plakaty ale ksiądz pozrywał i mówi, że to okultyzm. I że w Blbli nie jest nigdzie napisane żeby Jezus uprawiał dżudo. Bardzo kocham Jezusa i nie wiem czy iść w to dżudo. Nie chcę też żeby jakiś homoś sie na mnie spuścił :( ble