Może jesteś zbyt kochany, aby to zrozumieć... ;) Mówię poważnie, nie prowokując.

Pytam o niego, a nie proszę o psychoanalizę.

źle obejrzałeś...on nie chce umierać! W scenie nagranej komórką w łazience klubu,zmusza się do wymiotów i prosi chłopaka aby ten zadzwonił po jego rodziców!

No, ale przez chwilę na pewno chciał popełnić samobójstwo, a w cierpieniu pod wpływem bólu może jednak mu się odwidziało. Wydaje mi się, że większość tego typu samobójców kiedy umiera to nie robi tego z uśmiechem na twarzy ciesząc się, że to już koniec, chyba nie są w 100% pewni, że chcą to zrobić.

Wydaje mi się, że on nie był do końca świadomy tego co robi. Tak naprawdę Dominik nigdy nie chciał popełnić samobójstwa (myślał o tym, ale raczej o tym dlaczego ludzie to robią), chciał przecież powstrzymać Sylwie od tego pomysłu. Chłopak myślał, że jak nałyka się tabletek to straci kontrole, wyluzuje się, ale na pewno nie straci życia. Potem widać jak wpadł w panikę, gdy już nie mógł tego odwrócić

Zacytuję innych forumowiczów:
Ponieważ człowiek ma emocje, a pod ich wpływem potrafi robić rzeczy piękne, ale czasem również głupie.
Nie spotkał Sylwii z którą był emocjonalnie związany. Decyzję tą podjął w momencie poczucia osamotnienia, pod wpływem chwili. Potem chciał się wycofać i jedyne co mu zostało to świadomość popełnionego błędu.