A jakby Dominik powiedział, że jest koniem i przy tym rżał, to też byś twierdził, że jest nim, bo przecież on to powiedział.
Czy naprawdę nie wiesz o chodziło w tej scenie?

To wobec tego w tym filmie nic nie jest istotnlnego - film kręcony na siłę, aby go wydać. Tak jak napisałem wyżej:

Świetne, bogate życie -> Denny powód -> Sala samobójców -> Samobójstwo.

Film miał być skupieniem na problemie z uzależnieniem od internetu, ale zostało to bardzo pokazane na opak, dodatkowo nieźle to koloryzując.

depresja to denny powód do samobójstwa? wyszydzanie w necie to denny powód do depresji? bogaci nie mogą mieć depresji? nie mogą popełniać samobójstw? świetne życie, bo bogate? dżizas, ile u Ciebie uproszczeń kubuś

Tego nie napisałem - ale zobacz, że ta depresja była płytka... chodzi o sam fakt, jakie miał do tego podejście reżyser. Chciał pokazać, jak t nternet uzależnia - mógł to doskonale w inny sposób pokazać, a nie na siłę wyciągać denne "problemy" na poziomie przedszkola tj. sam powód, że jest gejem, czy też judo. Ewidentnie w/w elementy w tym filmie pokazują, że jest to typowe na polską realię... robienie "coś z niczego", coś, co nie ma sensu. Każdy może mieć depresję, ale tutaj zostało to nieźle skoloryzowane, by wyglądało na prawdziwe, realistyczne. Ale wyglądało to ja sztuczne gówno, nic więcej.

przejmowanie się z wyszydzania w necie wynika z braku doświadczenia życiowego. jak ktos jest młodziutki jak Dominik TO SIE TYM PRZEJMUJE , ale z wiekiem człowiek nabiera do tego dystansu. Nawet tutaj zdarza sie że padaja ostre słowa, jak ktoś ma silne poczucie własnej wartości i grubą skórę to się nie przejmuje gadaniem innych czyli typowymi plotami. Mysle ze Dominik poszedł na łatwiznę i sie poddał i zamknał w sobie. Przekreślił cała swoja przyszłość i pewnego dnia pomyslał ze nie ma już wyjscia. Ale jak wiadomo wyjscie jest z kazdej sytuacji, tylko zauważ że on był strasznie niepokorny i zbuntowany, wrecz unosił się swoją dumą. Mozna powiedziec zebył rozpieszczony. Jak widać marne są tego skutki, bo pojawia sie jakiś problem i lepiej sie zabić niż walczyć. Nie mówie ze nie mozna miec chwili załamania ale decyzja o samobójstwie to decyzja egoistyczna.

dla mnie orientacja seksualna Dominika nie jest oczywista. Podoba mu się kolega, ale tak sama zafascynowała go Sylwia. Myślę, że raczej poszukiwał swej seksualnej tożsamości. Dla mnie był to film o tym, jak oddalenie od siebie członków rodziny negatywnie wpływa na rozwój dziecka. Dominik przede wszystkim czuł się samotny, a za tym poszła reszta złych zdarzeń.

Tutaj nic nie jest oczywistego, film na siłę nakręcany - nic więcej.

Dominik sam powiedział, że jest gejem i nie interesują go dziewczyny (kobiety). Scena jak całował posąg była jasna jak słońce.

jasne jak słońce było też jego marzenie senne i seks "w wodzie" czytam cyberprzestrzeni z Sylwią, to że się od niej totalnie uzależnił - jak to się ma do całowania posągów i spermy na judo?

biseksualny - rings a bell?

też pomyślałem że jest biseksualny, a raczej niejednoznaczny seksualnie, ale skoro sam wielokrotnie mówił ze jest gejem i podniecaja go mężczyzni to napewno był gejem, znajomosc z Sylwia była wirtualna, taka mniej wiecej jak geja z koleżanką, nie wiem dlaczego tak trudno tu wielu zrozumiec ze był gejem. Moze był gejem, może biseksem ale napewno nie heterykiem.

To ja wiem.... pamiętam dokładnie tą scenę... chodzi o sam fakt, jaki - powód denny, ale jak na polskie realia, to fantastyczny.

a nie zauważyłaś/zauważyłeś, że on się zwyczajnie wydurniał całując ten posąg?!

zauwazyłem ale potwierdzał to nie raz, poza tym miał orgazm podczas judo, podobał mu się kumpel z klasy, natomiast internetowa znajomosc z Sylwia to było tylko gadanie. Jeżeli ktoś publicznie mówi ze jest gejem wielokrotnie i podniecaja go meżczyzni to według Ciebie jest gejem czy nie?

Kolega ma dziwną potrzebę widzenia w nim geja, pomimo, iż film jest głównie o jego relacji z Sylwią.

dla mnie jest osoba poszukującą swej tożsamości seksualnej, co oznacza, że w momencie poszukiwania nie jest ani 100% gejem, ani 100% heteroseksualnym.

nie ma czegoś takiego jak poszukiwanie tożsamosci seksualnej, jest sie heterykiem homo bi lub aseksem od urodzenia, potem przychodzi czas na wszystko, czyli prawdziwy seks lub nie, związek lub nie i życie w swoim środowisku

pozwól, że zachowam swoje, jakże odmienne zdanie. pozdrawiam.

Do mnie ten film przemawia. I nie najważniejsze w fabule jest uzależnienie od internetu-ale samotność młodych ludzi, "którym poprzewracało się w dupach". Teoretycznie mają wszystko ale nie mają tego, co dzieci najbardziej potrzebują-prawdziwej miłości ze strony rodziców. Mają się uczyć, robić karierę i spełniać ambicje rodziców. Tak wygląda życie wielu młodych, zwłaszcza z bogatych rodzin. Dominik wygłupiał się lub próbował zwrócić uwagę na siebie mówiąc, że jest gejem. Pytanie matki Dominika do pani psycholog-co pani jako matka zrobiłaby na moim miejscu?" Kobieta, która ma pełnoletniego syna zadaje takie pytanie? Jak można nie wiedzieć,że dziecko od 10 dni nie wychodzi z domu? Ten film jest zwłaszcza dla rodziców, którzy zapomnieli jako mają rolę pierwszoplanową w swoim życiu.

Tylko zauważ, że nie oglądają go rodzice, a młodzież - tak naprawdę nie znają tragizmu tego filmu, jedynie interpretują to jako super film, ponieważ przedstawił świetną grę. Wątpię, że Dominik "chciał zwrócić na siebie uwagę mówiąc, że jest gejem" - To miał być w tym filmie główny problem, który go wciągnąć w uzależnienie od internetu. Zapytaj swoich rodziców: - Mamo, obejrzymy salę samobójców? - Poczekaj na reakcję, za pewne uzna Cię za psychicznego, słysząc część tytuły "samobójców". Czy on jest dla rodziców? Nie sądzę. Film nie ma żadnego składu, którego by się trzymał - wszystko mieszane, przedstawiane na opak... aby było, co powoduje, że nie ma to sensu w ogóle.

Sama jestem matką i znam sporo rodziców, którzy oglądali ten film kilka razy. Film może nie jest mistrzostwem świata- nie jestem ekspertem w tej dziedzinie-ale mnie poruszył. Cieszy mnie, że ktoś porusza taką problematykę a nie nagrywa kolejną głupią komedyjkę. Film mi się podobał-jeśli można to tak określić i chciałam się podzielić swoją opinią.

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź - Ale jeżeli spoglądając na kontekst rodziny, to przedstawiają one, że rodzice na syna nie maja czasu. Ale jak znajdę inną alternatywę, który porusza ewidentne ten problem, napiszę go tutaj. Zaś q tym filmie chcieli za dużo wsadzić, co spowodowało naprawdę jedną, wielką plamę... nic więcej.