lekcję instruktażową dla rodziców. Dzieciaki są w tych czasach sprytniejsze niż myślimy a internet to nie tylko baza wiedzy, fajne gry ale także niebezpieczeństwa! I w tym filmie wszystko jest pokazane.
tez tak mysle, bo bardzo dobrze pokazuje wnetrze rodziny i biernosc a potem bezradnosc rodzicow... i powinien byc jeszcze pokazywany w szkolach jako instruktaz dla nauczycieli, ktorzy w ogole juz nie czuja sie odpowiedzialni za "wychowywanie" młodzieży...
Film instruktażowy, ale zupełnie nie chodzi o niebezpieczeństwa internetu, tylko o patologicznych rodziców. Obydwoje sa zajęci robieniem kasy i kariery, w domu nie bywają, chyba że na noc, a i tak nie zawsze. Dla syna nie mają czasu, bo właśnie mają spotkanie służbowe jedno za drugim, nie odbierają telefonów, a potem pytają głupio "to czemu nie dzwoniłeś?". W ogóle nie okazują mu miłości, za to obsypują drogimi prezentami, żeby uspokoić sumienie. Dzieciaka praktycznie wychowuje ukraińska gosposia - tylko ona jedna dba, żeby miał coś do jedzenia, to ona wzywa policję, kiedy się niepokoi o jego życie. W nagrodę za troskę zostaje wyrzucona bez zapłaty i zakablowana, że nie ma wizy... Gdzie są w tym czasie rodzice? Pomnażają mamonę, tak jak to robili przez 18 lat.