Nie zauważyli gdy Dominik siedzi 10 dni w pokoju jego wychowanie jego też jest złe np. gdy siedział on w autobusie i jacyś kolesie pościli muzykę to ona mu przeszkadzała. Rodzice powinni wytłumaczyć mu że czasami należy być cicho. Oraz to że nie musi zgadzać się na wszystko na co chcą jego koledzy. Jedno głupie zdarzenie może zniszczyć całe życie tak było w przypadku Dominika. Matka Dominika wymawiając że wszystko ma i że w du.. się mu poprzewracało bredzi. Może z punktu materialnego miał wszystko ale duchowego miał niewiele. Koledzy wmówili mu że jest gejem którym nie był.
Koleś rozwalasz mnie;) Jest źle wychowany bo zwrócił uwagę kretynom którzy słuchawek nie mają? Po drugie jak miał tyle kasy to już był w lepszym świecie i to nie działa tak że jak ktoś ma mniej pieniędzy to znowu rodzice poświęcają mu więcej czasu niż temu bogatemu więc wole być bogaty i mieć tak jak on niż na bosaka popie*dalać w afryce :]
Tak jest żle wychowany bo rodzice nie nauczyli go , że nie zawsze wszystko musi mu odpowiadać , ale musi też tolerować innych ludzi . Rodzice zrobili z niego pana i władce poprzez to że dawali mu wszystko czego tylko mógł zapragnąć ale nie mieli czasu żeby chociaż z nim porozmawiać . Jeśli chciałbyś mieć rodziców , którzy dali by ci wszystkie dobra materialne jakie byś tylko chciał a nie poświęcili by kilku minut żeby z tobą porozmawiać , poznać cię to chyba jak to pisałeś byłeś na chaju .
Heh to co jak jak Cie okradną to co tolerujesz to? Bo nie wszystko musi Ci odpowiadać;] Wiesz co zawsze znajdzie się 5 min żeby pogadać no ale jak się siedzi cały czas przed kompem to była taka sytuacja a nie inna;) A tak poza tym samymi dobrami duchowymi byś nie wyżył miesiąca bo zaraz został by Cie ktoś zrobił a materialnymi owszem pewnie był byś skur*ysynem ale na dosyć długo by Ci to wystarczało;)
To z kradzieżą to chyba raczej nie jest dobry przykład . Chodzi mi o to że nie jest panem wszechświata i nie może innym zabraniać np. słuchać muzyki co nie ? No i ja nie mówię tu o jakiejś totalnej biedocie i to że był bogaty nie ma znaczenia tylko chodzi o to że jego rodzice byli tak zajęci zarabianiem kasy , że nie mieli czasu wytłumaczyć mu podstawowych rzeczy nauczyli go tego że jest najważniejszy i zawsze dostanie to czego chce:)
Tak Dominik uważał się za pana podam jeszcze dwa przykłady jego rozkazów: kiedy jedzie ze swoim kierowcą ten prosi aby ściszył muzykę kierowca ścisza Dominik rozkazuje kierowcy żeby ściszył jeszcze bardziej i bardziej w kacu kierowca wyłącza tę muzykę Dominik dziękuje. Owszem jeżeli coś nam trochę przesadza to możemy poprosić czy nie dało by tego się zrobić trochę ciszej.Następny przykład jest trochę podobny otóż Dominik chce przyjechać do domu wcześniej z treningu karate, dzwoni do swego kierowcy i rozkazuje mu przyjechać do niego i zawieść go do domu ten mówi że nie może ponieważ jest na drugim końcu miasta a poza tym był ustalany plan a na to Dominik mówi ze gdzieś ma ten plan i ma przyjechać. Gdy wraca do domu komunikacja miejską pobity jego matka mówi że to niedopuszczalne i zwalnia kierowcę.
Hatori tak, bo to Ty w ogóle nie zrozumiałeś sceny. On nie zwrócił im uwagę bo zachowywali się nieodpowiednio. Zwrócił bo a) wychodził z założenia, że wszystko musi być jak chce b) pierwsze popędy autodestrukcyjne c) stworzenie rekwizytu by potem zmanipulować rodziców.
On sam wmówił sobie, że jest gejem:)
Zobaczył, że innym to się podoba i jest popularne, więc mu to odpowiadało.
a gdzie na filmie jest, że zobaczył, że innym to się podoba i jest popularne. Czyżby powstał już prequel ?
myślałem, że chodzi ci o to ,że mu się spodobało, że był gejem, a nie o to, że jakimś wygłupem zdobył większą popularność.