Film wcale nie jest taki zły. Wręcz przeciwnie, co prawda nie płakałam czy coś ale film fajnie pokazuje jak Dominik się stacza. W dodatku ta produkcja wybiła się, może nie na skalę światową, ale powiedzmy "lekko zagraniczną". Na youtube można go znaleźć m.in. w wersji hiszpańskiej i angielskiej, a po komentarzach wyraźnie widać, że spodobał się zagranicznym widzom ;D