PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=539509}
6,3 322 tys. ocen
6,3 10 1 322110
5,5 73 krytyków
Sala samobójców
powrót do forum filmu Sala samobójców

Skoro Sylwia nie wychodziła 3 lata z pokoju, to jak załatwiała swoje potrzeby fizjologiczne? Musiałaby wtedy udać się do łazienki, czyli wyjść z pokoju.

ocenił(a) film na 3
Bonnie_filmweb

nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie internetu <lol2> a tak na serio... to tego filmu na serio brać nie można:P

Bonnie_filmweb

To nie jest prawda co napisałaś na temat Sylwii. Nic takiego nie było powiedziane w filmie. Sylwia powiedziała coś innego.

Bonnie_filmweb

DZIECI EMO NIE ŻRĄ TOTEŻ I NIE SRAJĄ,
BO CZYM, POWIETRZEM?

prostareposta

Oszukali cię, że coś takiego było w filmie. Tak, oni nie żywią się tym co ty masz w głowie.

nemo989

DOBRZE TYLKO NIE PŁACZ

prostareposta

Kolejną głupotą jest przypuszczenie, że to, iż dałeś się nabrać jest dla kogokolwiek powodem do płaczu.

nemo989

O MATKO

prostareposta

Dominik w ostatnich chwilach życia też wzywał matkę.

Bonnie_filmweb

Nie wychodziła z domu.

Bonnie_filmweb

Nie wychodziła 3 lata Z DOMU a nie pokoju.

ocenił(a) film na 6
Bonnie_filmweb

w ostatniej scenie w pokoju Sylwii była woda więc może robiła pod siebie.

adamzaq6

Nie mieszkasz w bloku tylko w rodzinie takiej ja Dominik, to nie wiesz , że teraz bloki są skanalizowane.

Bonnie_filmweb

Ona chyba nie wychodziła z domu.

Bonnie_filmweb

Ona po prostu była nieudacznikiem, który żyje internetem. Gówno, a nie nie wychodziła z domu czy pokoju. Na pewno wychodziła, ale nie miała po co. W prawdziwym świecie pewnie była nikim, a w internecie mówili do niej "królowo". Na pewno chciała żeby jej problemy były poważne (tak odbierane), wielki ból świata i tym inne filozoficzne dyrdymały, których naczytała się na stronach typu kwejk. Tyle razy chciała się zabic, a jakoś nigdy tego nie zrobiła. Sama była prostym cepem, który żyje w internecie, bo nie umie w prawdziwym świecie. Zniszczyła życie chłopakowi, który naprawdę miał problemy psychiczne, ona właściwie go popchnęła do tego co się stało. O wszystkich świadczy kim byli ostatnia scena, jak wszyscy zaczęli uciekac. Byli po prostu tchórzami, a ona największym, bo to ona wszystkim mieszała w głowie.

alien_2

Lepiej bym tego nie ujął.

ocenił(a) film na 1
jezykbdg

dokładnie miałam takie samo wrażenie po obejrzeniu filmu
prosty mechanizm

ocenił(a) film na 8
alien_2

Dokładnie.

ocenił(a) film na 10
alien_2

ciekawe spojrzenie na sytuację

Heshami

Ta bohaterka budzi u mnie same negatywne emocje, w końcu musiałam to napisac:)

ocenił(a) film na 8
alien_2

zgadzam się w 100%.

ocenił(a) film na 1
alien_2

dokładnie tak!

ocenił(a) film na 6
alien_2

on miał problemy psychiczne? jak dla mnie dał się wkręcić, był całkowicie zdrowy

raptornaglodzie

Moim zdaniem nikt zdrowy nie podcina sobie żył:) Pozostałe osoby tylko o tym gadały, a powiedziec można dużo:)

ocenił(a) film na 6
alien_2

kiedy przyszła policja, tak? to była jedyna ucieczka przed rozmową z nimi i zbędnymi pytaniami, dokopanie rodzicom. Z resztą zamknij się na 10 dni w ciemnym pokoju bez żarcia i sralni - każdy by oc**jał. To nie jest moja interpretacja, tak jest :) Dominik robił wszystko wg. schematu który wklepała mu Różowa. Swoją drogą nie wiem dlaczego wybrała tak pozytywny i słodki kolor na swoją niedolę.

raptornaglodzie

Ale też nie każdy jest podatny na takie rzeczy! Moim zdaniem on miał problemy ze sobą już wcześniej, a ona po prostu trafiła na dobry grunt.

ocenił(a) film na 7
alien_2

takie czasy, że jak ośmieszą cię na necie to psycha siada.
możemy nagrać filmik jak spuszczam ci się na buzie, wstawimy na fejsa i zobaczymy czy ty nie masz "problemów ze sobą"

gutek_187

Przecież nie chodziło tylko o to, to był tylko impuls, jedno zdarzenie za dużo;p

ocenił(a) film na 7
alien_2

przed tym zdarzeniem było jasno pokazane, że wszystko z nim oka, koleżeński, pewny siebie itp. to był jedyny impuls :)

gutek_187

To twoje zdanie:)

gutek_187

Według mnie to była tylko maska. Z pozoru pewny siebie, może nawet trochę arogancki, tak naprawdę był bardzo wrażliwym chłopakiem. Wystarczyło jedno fatalne zdarzenie i tzw. klops :(

alien_2

Dokładnie. Wszyscy tylko szpanowali, jacy to z nich nieszczęśnicy, a tak naprawdę nie chcieli i nie mieli odwagi, żeby się zabić -.-

ocenił(a) film na 2
alien_2

Osoba całkowicie zdrowa może podciąć sobie żyły. Śpieszę z tłumaczeniem - wystarczy mieć zaburzenie, a to jeszcze nie choroba.

ocenił(a) film na 10
alien_2

W normalnym świecie była nikim,a kto jest kimś według ciebie? Mam nadzieje że nie rodzice Dominika i ich "przyjaciele". Film świetnie pokazuje jak tzw. wykształceni z dobrych domów uchodzący za ludzi sukcesu są tak naprawde umysłowymi debilami. Prosty przykład z psychiatrą i receptami. Kiedy przyszedł człowiek znający się na rzeczy który chciał pomóc Dominikowi, oni mieli w głowie tylko to żeby podszedł do matury "bo jak to będzie odebrane w środowisku",i oczywiście pozjadali wszystkie rozumy "ilu psychiatrów potrzeba żeby wkręcić jedną żarówkę",typowe dla tego typu ludzi. I ta scena z drugą "panią psycholog" od recept,mamusia dotknięta jej słowami mówi "wyp......j", bo patrzy dokładnie na swoje odbicie w lustrze.

JamesFord

W tym filmie akurat nikt nie jest normalny:) Nie no mylę się, może ich pokojówka, która chyba jako jedyna przejęła się Dominikiem. Rodzice Dominika radzili sobie aż za dobrze, oni mieli tylko swoja pracę i nic poza tym. Ale przecież można znaleźc jakąś równowagę, nie wszyscy robią karierę kosztem rodziny. Nikt też nie powinien życ tylko w internecie:) Gdyby Sylwia radziła sobie w normalnym świecie, umiałaby zawierac znajomości, miała jakiś cel to na pewno wolałaby to niż zostanie królową internetu:) A ona poszła na łatwiznę. Jak wyglądałby świat gdyby ludzie siedzieli w swoich pokojach tylko przy kompach bo tak im wygodnie?

ocenił(a) film na 10
alien_2

Każdy może żyć tak jak chce i na ile mu pozwalają własne ograniczenia i środowisko w którym się znajduje.Świat według mnie za dobrze nie wygląda,podobnie jak większość ludzi.Ona też szukała na swój sposób pomocy,myśle że przez to tak też wyglądała jej reakcja po śmierci Dominika,może uświadomiła sobie że on był właśnie tym czego szukała i teraz miała szanse ułożyć sobie wszystko na nowo razem z nim,ale to zaprzepaściła.Niestety jak człowiek bardzo czegoś pragnie i ma ułożony jakiś plan,co przeradza się w obsesję,to niestety nie dostrzega innych dróg dopóki jakaś sie przed nim nie zamknie,tylko że wtedy jest już za późno.A zauważ że teraz ci "normalni" ludzie żyją głównie w internecie,cały dzień na facebooku, dzielenie się wrażeniami z ugotowania jajka czy zaparzenia herbaty jest na porządku dziennym,i do tego są tacy szczęśliwi i zadowoleni z życia.Zgadzam się z tym że Sylwia poszła troche za daleko,ale zgadzam się też z większością rzeczy które mówiła.I to ona tak naprawde jedyna pomogła Dominikowi, on właśnie przez tą chęć zawarcia znajomości i wpasowania się skończył tak jak skończył.Już ta scena na studniówce przed całowaniem,jak tam jedna z dziewczyn zaczęła opowiadać o swoich "doznaniach" i ogólnie reakcja pozostałych,to na serio wolałbym sobie strzelić w łeb niż przebywać z takimi ludźmi.Szkoda że nikt mu nie pokazał w realnym świecie innych możliwości,według mnie tutaj całą wine ponoszą rodzice,musiałby nastąpić wyjątkowo korzystny splot okoliczności żeby ta historia skończyła się inaczej.I na koniec gdyby nie odcięli mu internetu też raczej nikt by się nie zabił,pewnie kontaktowali by się ze sobą w dalszym ciągu aż w końcu Dominik wyciągnąłby Sylwie z pokoju.Ale to właśnie ten debilizm się kłania,nerwowa reakcja zamiast rzeczywistego rozwiązania problemu,vide słowa ojca "trzeba było cie lać pasem" czy coś w tym stylu.

JamesFord

W czym Sylwia pomogła Dominikowi? Jemu nikt nie pomógł- rodzice, znajomi, a ona w szczególności. Ona była najgorsza, bo udawała jego przyjaciółkę, ale jak przyszło co do czego to po prostu uciekła. Na końcu Dominik został sam.

alien_2

Sam Dominik przyznał, że ich obecność pomagała mu (dodatkowo jego matka podziękowała za to, że byli). To jest powszechna opinia osób, które bardzo dużo przebywają w necie, na czatach - czują się tam potrzebne i rozumiane - tak samo było w tym przypadku.

Znam takich ludzi osobiście.

Krytykujesz postać Sylwii, która jest po prostu kolejną osobą ze słabszą psychiką, która potrzebuje pomocy (i której nikt z rodziny nie pomógł, jak to wynika z obrazu) - z tego co widzę, od Ciebie by jej nie otrzymała...

chryssalid

Nie, zupełnie inaczej widzę jej postac:) Matka im podziękowała, bo nie miała pojęcia co tam się działo i że to pod ich wpływem Dominik się zabił. A jakim byli wsparciem doskonale widac w momencie kiedy wszyscy uciekli:)

alien_2

A ona niby nie miała problemów psychicznych? No proszę Cię - z Twojej wypowiedzi płynie jakieś usprawiedliwienie dla Dominika, który de facto też jest tchórzem, bo jak sam to określił, tchórzem jest ktoś, kto chce sobie odebrać to, co ma najcenniejsze w życiu. Skoro on jest biedny, poszkodowany, to ona nie? Nie znamy jej historii, nie znamy powodów, dla których wsiąknęła w net. Uważam, że Twoja ocena to mocna nadinterpretacja, niesprawiedliwa dla bohaterki.

chryssalid

Nie znamy jej historii dlatego mogę sobie dopowiedziec co o niej sądzę na podstawie tego co wiemy. To nie jest film tylko o tym, że nastolatki mają problemy psychiczne przez nadmiar internetu (widziałam takie komentarze), ale że w internecie nie wszystko jest prawdziwe, można powiedziec wszystko bo nie da się tego sprawdzic, przyjaźnie nie są prawdziwe i nie można wszystkim i we wszystko wierzyc. Nie przekonuje mnie to, że ona powiedziała, że siedzi w domu 3 lata. Gdyby tak było wiedziałaby, że to krzywda i starałaby się Dominikowi pomóc a nie pogłębiac jego stan. Moim zdaniem byla egoistką, która chciała byc mentorką dla kogoś słabszego:)

alien_2

A od kiedy osoba chora psychicznie (osoby siedzące w domu przy komputerze, nie wychodzące kompletnie na zewnątrz są chore), ma świadomość tego, że jest chora i że to zło? Skoro człowiek sam sobie nie potrafi pomóc, to jakim cudem miałby pomóc Dominikowi? Dlatego nie mogę przyjąć Twojego wytłumaczenia :-)

Film nie jest o nadmiarze internetu, ale raczej o braku zainteresowania ze strony rodziców - takiego prawdziwego zainteresowania. Jeśli mamy rozmawiać o pozerstwie (jak sugerowałaś cechę Sylwii w innym wątku), to myślę, że głównymi pozerami w tym filmie byli rodzice Dominika. To ONI, a nie dzieciaki z internetu, przyczynili się do jego śmierci.

Owszem, wiele przyjaźni w necie nie jest prawdziwych, ale od wszelkich reguł są wyjątki - grunt to zdrowy rozsądek - jak we wszystkim. Ponoć wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba znać umiar ;-)

chryssalid

Nie zgodzę się, że wina była tylko rodziców. Ich była wielka wina, bo jacy byli każdy widział. Zwykły teatrzyk dla znajomych. Z drugiej strony szkoła i "przyjaciele". Ale jest trzecia strona- to forum. Dominik myślał, że znalazł przyjaciół, ale przecież nic dla nich nie znaczył. I nie wiemy czy Sylwia matki wysłuchała czy uciekła, dla mnie wyglądało jakby uciekała.
Gdyby była w takim stanie jak Dominik zobaczyłaby siebie, widziałaby gdzie jest ona a gdzie on. Może to naiwne, ale wierzę że jakoś by mu pomogła, bo nikt nie chce życ przy komputerze. A ona jeszcze go zachęcała.

alien_2

Osoby w takiej depresji jak Sylwia lub tak zamknięte jak osoby z Sali Samobójców nie są w stanie nikomu pomóc, ale one nawet nie zdają sobie z tego sprawy. Dlatego w moim odczuciu ta grupa jest usprawiedliwiona. Nie można wyrokować, że nie byli jego przyjaciółmi, bo uciekli na wieść, że się zabił. To są dzieciaki i to zwichrowane. Oni nie uciekli, bo go nigdy nie lubili - uciekli, bo byli w szoku, bo to, o czym tyle dyskutowali i ględzili nagle się stało. Wyobraźnia, a rzeczywistość to dwie różne sprawy.

Weźmy dla przykładu seks - u bardzo wielu kobiet pojawia się przynajmniej raz w życiu wyobrażenie, że są gwałcone i są to miłe marzenia, ale nigdy w życiu żadna z nich nie chciałaby zaznać gwałtu w rzeczywistości, bo to 2 różne bajki. Tak samo jest z obcowaniem z tematem śmierci. Co innego oglądanie filmików w necie (obcych osób), a co innego gdy dotyka nas to bezpośrednio.

Nie możemy winić tych dzieciaków za nic - bo to są dzieciaki i tylko tyle. Żaden z nich nie jest nawet pełnoletni (a przynajmniej nie wyglądało na to). Rodzice i przede wszystkim rodzice - to ich wina, to oni kształtują naszą psychikę - nie otoczenie. To jak otoczenie na nas wpłynie, to wyłącznie zasługa rodziców - czy potrafili wykształcić w nas silną wolę, czy nauczyli nas jak być odpornym na stres i jak radzić sobie z problemami. Ten proces trwa od najmłodszych lat życia, praktycznie od urodzenia.

ocenił(a) film na 2
Bonnie_filmweb

do butelek i potem przez okno


pozdrawiam, ekspert

stonedfish

Ludzie w blokach, które są powszechnie skanalizowane, nie muszą robić tego tak samo jak ty.

pozdrawiam, ekspert życia ludzi w blokach.

Bonnie_filmweb

W filmie ona sama mówi , że nie wychodziła 3 lata z domu, a nie z pokoju

ocenił(a) film na 10
Bonnie_filmweb

Ona jak i Dominik szli w nocy do kibla lub kuchni. Była nawet taka scena, że Dominik stał przed lodówką i matka usłyszała skrzypienie. Kiedy do niego poszła zapytała się ,,Czego od nas chcesz ?" A on ,,Chce abyście cierpieli. Cierpieli tak jak nigdy dotąd". <---- Zagadka rozwiązana