6,3 325 tys. ocen
6,3 10 1 324926
5,6 61 krytyków
Sala samobójców
powrót do forum filmu Sala samobójców

Marność.

ocenił(a) film na 2

Wychodzi na to, że wystarczy nakręcić film o miernocie emocjonalnej i już mamy film głęboki, poruszający, ambitny.

Wg mnie podstawowy problem społeczny jaki był pokazany w tym filmie to nie brak poprawnych relacji rodzice-dziecko (brak zainteresowania, parcie na karierę), tylko sytuacja w której dziecko rządzi rodzicami.

Nie potrafię zrozumieć, jak nie można poradzić sobie dzieckiem, które zamyka się w pokoju na 3 lata (odcinasz mu prąd, jedzenie i po dwóch dniach jak nie wyjdzie sam to będzie na tyle wymęczony, że wyprowadzi go z pokoju babcia).

Teksty o pełnoletności: Jak koleś jest taki dorosły to niech odda rodzicom iPhona, laptopa, niech zapłaci za internet i niech wtedy siedzi sobie do końca życia w pokoiku bez matury.
Najbardziej żałośni są ludzie, którzy żyjąc na czyjś koszt udają bohaterów i cwaniaków.

I kolejna patologia: ludzie, którzy gadają o samobójstwie i ciągle żyją. Żenada

Cytując wypowiedź koleżanki na temat EMOmiernot: "Nawet pociąć się nie potrafią porządnie"

Poza tym:
Dobra gra starszych aktorów (rodzice, minister...), a młodzi do kółka teatralnego (szczególnie główny bohater).
Akcent Pani Romy Gąsiorowskiej można lubić albo nie, kwestia subiektywna (dla mnie w Pitbullu było OK, w Futrze zrozumiałe, ale już w Sali Samobójców tylko irytujące)

ocenił(a) film na 8
Bigot_3

"Nie potrafię zrozumieć, jak nie można poradzić sobie dzieckiem, które zamyka się w pokoju na 3 lata (odcinasz mu prąd, jedzenie i po dwóch dniach jak nie wyjdzie sam to będzie na tyle wymęczony, że wyprowadzi go z pokoju babcia)."

wiesz co..ty nie marnuj sie na fw tylko zaloz lepiej "super miamia reloded" :P

ocenił(a) film na 10
Bigot_3

Jaka miernota emocjonalna? Ciekawe jak Ty lub ktoś inny czułby się, gdyby został wyrzucony z grupy, odizolowany, wyśmiewany, upokorzony? Każdy z nas może być taką "miernotą", bo każdy ma uczucia. Tyle, że każdy radzi sobie z tym inaczej, tutaj akurat tak została pokazana ta walka i bunt.

I skąd pomysł na to, że problemem w filmie jest sytuacja, w której dziecko rządzi rodzicami? Przecież to oni go zasypali tymi cudami techniki, dali mu własnego szofera, myśląc, że to mu wystarczy, zapewni poczucie bezpieczeństwa. Przecież to głównie wina rodziców!

W którym miejscu widzisz, że Dominik rządzi? On może chciałby być odważny i wygadany, bezczelny, chamski, ale nie jest taki. Jedyna taka scena to ta, w której Dominik zwraca uwagę recepcjonistce, że powinna do niego mówić na "Pan", choć to akurat było na miejscu.
Jak radzić sobie z takim dzieckiem? A jak oni mieli sobie radzić skoro w ogóle ich nie było w domu i nie mieli pojęcia co robi. Znam takie rodziny!

Poza tym w jego wieku każdy chce być dojrzały, dorosły, bo przecież ma już 18 lat i to jego życie. Wtedy się gra wielce mądrego, znającego życie. W takim razie każdy kto ma "naście" lat jest żałosny. Bo kto w tym wieku już pracuje i sam się utrzymuje?

Patologia? A może po prostu brak odwagi i wmawianie sobie, że chciałoby się umrzeć, a szuka się tej ostatniej deski ratunku, która jednak da im nadzieję. Dlatego trzymają się razem, bo jest im łatwiej. W Sali są wspólnotą, zamkniętą grupą. Szkoda tylko, że nikt z nich nie umiera, a wplątany w tą grę Dominik, choć nie chciał się zabić, to w końcu tylko w samobójstwie widzi ucieczkę. Ta Sala Samobójców to też metafora. Ile razy w życiu "zabiliśmy" kogoś swoim zachowaniem, słowem, żartem, komentarzem? Czy kiedykolwiek zastanawiamy się, że coś co zrobimy lub powiemy ma destrukcyjny wpływ na drugą osobę?

"Nawet pociąć się nie potrafią porządnie" - może wcale nie chcą się pociąć, tylko zwrócić na siebie uwagę? Tak jak Dominik, kiedy całował posąg.

Jedyne, z czym się zgadzam to dobra gra aktorów, choć dla mnie Kulesza jedynie zasługuje na wyróżnienie no i strasznie irytowała mnie Roma, choć miejscami fajnie przekazywała swój tekst. Kuba zagrał świetnie, momentami było to zbyt przerysowane, ale może właśnie takie miało być?

PS. Czy Polacy muszą tylko wiecznie narzekać?!

ocenił(a) film na 5
kasia86_filmweb

Hmm nie został wyrzucony z grupy, bo nigdy w niej tak naprawde nie był... I dalej nie, 99% ludzi nie zachowuje sie w taki sposób.
Hmm to wina rodziców, że chcą jak najlepiej dla syna i spełniają każdą jego zachcianke? On nimi manipulował ile wlezie (jak sytuacja z kierowcą). Wiec nie można powiedzieć o winie rodziców.
Nie tekst do recepcjonistki nie był na miejscu. Byłą dla niego miła i chciała pomóc (a jako, że klientem nie był nie miała obowiązku), a on bezczelnie jej odpyskował. Widać rozkapryszonego bachora.
Hmm zdziwiłabyś sie ile osób w tym wieku pracuje i może nie tyle utrzymuje sie co nie bierze kasy od rodziców na każdą zachcianke.
No, ale takie gadanie i cheć samobójstwa, do tego ciecie sie to właśnie patologia.
Co nie zmienia faktu, że takie zachowania na pokaz są skrajnie żałosne.
Jakub nie zagrał świetnie. Dla mnie to było wybitnie nierealistyczne.
Ps. Jak jest na co to czemu nie?

ocenił(a) film na 2
kasia86_filmweb

Oj :-) Jak dla mnie to właśnie potwierdziłaś moje słowa: jest miernotą chociażby dlatego, że nie radzi sobie z odrzuceniem.
Poza tym zastanawianie się co bym czuł gdybym został wyrzucony z grupy nie ma specjalnego sensu, skoro do tej pory tak się nie stało (chociaż zgodnie z prawdą z filmu mogę być zapryszczonym 12sto latkiem bez znajomych udającym cwaniaka w internecie)

Kiedy rządzi? W momencie, gdy zamyka się w pokoju i nagle wszyscy poświęcają swoją energię na udobruchanie go zamiast na sensowniejsze zajęcia.
Wychodzi na to, że teraz winą rodziców jest wszystko:
- kupisz dziecku komputer - jesteś winny
- kupisz dziecku samochód - jesteś winny
- wyślesz go do dobrej szkoły - jesteś winny
- uderzysz dziecko - jesteś winny
- nie pozwolisz dziecku pić alkoholu - jesteś winny
- wyślesz dziecko na zagraniczne wakacje - jesteś winny
- nie wyślesz dziecka na zagraniczne wakacje - jesteś winny
Po co starać się o dziecko w takim razie, skoro już w momencie gdy plemnik dorwie się do komórki jajowej ty zaczynasz być winny?

Zdaję sobie sprawę, że w wieku 18 lat nieliczne osoby pracują, a przynajmniej zarabiają na tyle dużo, żeby było stać ich na przeróżne gadżety i usamodzielnienie się.
Ale mi chodzi bardziej o konsekwencje. Skoro mówisz rodzicom: "jestem mądrzejszy, wiem lepiej, gońcie się" to kolejnym krokiem powinno być powiedzenie: "nic od was nie chce"
Sytuacja, w której mówisz do kogoś "mam cię gdzieś" i wyciąganie ręki po pieniądze świadczy tylko o mierności wyciągającego rękę.

Moje poglądy są mało humanitarne, ale uważam że za dużo energii współczesny świat poświęca na uszczęśliwianie nieszczęśliwych z nadmiaru szczęścia.
Jedyną rzeczą jaką powinno się dawać ludziom, którzy mówią, że chcą się pociąć jest żyletka.
Nie lepiej pieniądze, które przeznacza się na ratowanie potencjalnych samobójców przeznaczyć na transplantologie, gdzie pomaga się ludziom, którym zależy na życiu?
Poza tym mogłaby być z tego paradoksalnie korzyść następująca: Osoba, która widzi, że próbą samobójczą nie wzbudzi niczyjego zainteresowania nie będzie jej nawet podejmowała.

Wiele rzeczy, które mówimy ma destruktywny wpływ na innych. I bardzo dobrze. Inaczej żylibyśmy w świecie, gdzie mówi się tylko miłe rzeczy, chociaż prawdy w nich tyle co w białym czarnego.

PS. Zamknijmy usta krytyce ;-) zwalając wszystko na polską mentalność.

ocenił(a) film na 10
Bigot_3

Ja nie zamykam ust krytyce, chętnie poczytam odmienne zdania, przecież każdy ma prawo do własnych przemyśleń i opinii. Nie chcę się z nikim kłócić i pisać, że to JA mam rację, bo nie o to tu chodzi. Komasa moim zdaniem świetnie zadebiutował i dobrze, że ten film dzieli ludzi, bo przynajmniej jest o czym mówić/pisać.

ocenił(a) film na 5
kasia86_filmweb

To bardzo dobrze, niestety jest wielu takich ludzi. Najpopularniejszym stwierdzeniem fanów jest to, że ktoś kto wytyka Sali wady jest nietolerancyjny, nieczuły i głupi, bo nie umie zrozumieć filmu. Jednocześnie najcześtsze zalety to bo Polski i bo główny aktor (w tym wielokrotnie ze przystojny cudny itp). To daje pewien wyraźny obraz i przez to nie dziwi takie rozumienie postów niektórych fanów (tych mądrzejszych).

Dealric

Autor postu chyba do końca nie zrozumiał głównego problemu filmu...

ocenił(a) film na 5
kps2

No i pojawia sie dokładnie to o czym pisałem...

ocenił(a) film na 2
kps2

Autor rozumie co chciał pokazać reżyser, ale uważa że przedstawiona sytuacja jest patologiczna

Bigot_3

patologiczny? to znaczy jaki?
O chłopaku który nie ma wsparcia od rodziny? który jest "emo"?
Takich przypadków jest coraz więcej.

ocenił(a) film na 5
kps2

O chłopaku, który nie ma problemów, wiec cytując "w dupie mu sie poprzewracało" i stworzył własne problemy, żeby być fajny.

Dealric

Hmmm...

Ja powiem szczerze wahałam się wybitnie nad postawieniem oceny temu dziełu. Dać 5? A może 7?
Ostatecznie zdecydowałam się na siedem, ale to zasługa wyłączni: pomysłu (ten Internetowy swiatek, animacje, chlopak uzalezniony od neta - czegos takiego w PL jeszcze nie było - albo pojawiło się, ale nie miało tak dobrej reklamy :P ) oraz gry aktorskiej rodziców.

Cała reszta wydaje mi się naciągana. Problem myśli samobójczych i ludzi cierpiących na depresję został spłycony, aż mi samej zrobiło mi się smutno. :P
No i osobiscie irytuje mnie wątek BOGATEGO I ROZPIESZCZONEGO dzieciaka. Nie, ja nie twierdzę, że on nie ma prawa wpaść w depresję. Ba! W wielkie dołki właśnie wpadają ludzie "mający wszystko' - bo skoro "mają wszystko" - to brakuje im celu w życiu. Niemniej chętniej bym tam widziała rozterki kogoś, kto właśnie NIE MOŻE posiadać wszystkiego, bo kasa, czy rodzice nie akceptujący jego wyborów życiowych i cierpienie z tytułu utrudnionego startu. Coś takiego bardziej by mnie zainteresowało, ale Komasa stworzył coś takiego i dobra, niech będzie, za to nie obniżam cyferki. To po prostu moje pobożne życzenie. :P
Niemniej, to coś innego, niż dotychczasowe produkcje dla młodzieży. (bo chyba to jest zarezerwone dla widowni 12-18?)

...ale czy obejrzę to ponownie? Na pewno NIE. Są lepsze obrazy traktujące o depresji czy ludziach w wielkim dołku.

ocenił(a) film na 10
Dahlia_Noir

tak, jakie?:) Chętnię zobaczę.

ocenił(a) film na 5
reliance

Wyśnione życie aniołów, carrie, godziny, poniekąd Requiem dla snu, on the edge, przerwana lekcja muzyki, fu*king amal, siedem dusz. Tak z głowy:P

ocenił(a) film na 10
Dealric

Jejku. żadnego nie ogladałam. chyba muszę nadrobić zaległości ;) I zacząć oglądać coś innego niż tylko horrory.

reliance

Ktoś mnie ubiegł... :P :D Mniej więcej to bym napisała. Dodałabym może jeszcze "Trzynastkę" - acz osobiście mam wobec tego filmu mieszane uczucia.

użytkownik usunięty
Dahlia_Noir

Nie zgodzę się, że jest to obraz zarezerwowany dla młodzieży. Uważam, że film powinni obejrzeć zarówno młodzi ludzie, jak i ich rodzice. Myślę, że brak czasu dla dziecka, które wg rodziców "ma wszystko", bo ma mnóstwo kasy i nic nie otrzymuje poza tym to bardzo aktualny problem. Po co o tym mówić rodzicom? Żeby niektórzy się obudzili, zanim będzie za późno, żeby starali się poznać swoje dziecko i z nim zaprzyjaźnić.
Film oglądałam wczoraj i choć dawno przestałam być nastolatką nie mogę przestać o nim myśleć.

ocenił(a) film na 10

ooooo ;d. Właśnie leci turn me on i mi się wszystko z filmu przypomniało ;p

ocenił(a) film na 10
pynior

hahah ja ostatnio byłam z kuzynem w pizzerii i było mało ludzi, oprócz nas chyba ze 2 osoby. i nagle słyszę ''turn me on'' i az zaczelam sobie podspiewywać, i zdziwiona bylam ze to w radiu leci, a za chwile sie okazalo ze to jakis koles mial jako dzwonek w komorce:( xD

ocenił(a) film na 10
reliance

hahaha :d Ja jak miałam wczoraj vive włączoną i leciała ta piosenka to darłam się i ją śpiewałam ;d. Świetnie dobrali muzykę do filmu :D

ocenił(a) film na 2

A ja pokusiłem się o rzucenie okiem jakim filmom osoby, które uważają Salę Samobójców za arcydzieło dają 10 gwiazdek i serduszko i już niczemu się nie dziwię :-)
Titanic, Moja dziewczyna, Step Up - Taniec zmysłów, Zmierzch :-)

ocenił(a) film na 7
Bigot_3

no czyli tacy mało wymagający odbiorcy, nie oszukujmy się :)
cała sytuacja i bohaterowie z filmu są przekoloryzowani na jego potrzeby, by wzbudzić większe emocje u przeciętnego widza.
poza tym zgadzam się co do wypowiedzi autora, postacie typu rodzice - po prostu geniusz na ekranie, zaś jakiejś sylwii czy dominika wcale nie kupuję. dla mnie wyszło sztucznie i... śmiesznie.

wiele ludzi zarzuca krytykującym, że nie zrozumieli filmu itp. itd. że to przecież genialne odwzorowanie problemów młodzieży i społeczeństwa.
Otóż moi drodzy, wcale tak nie jest. Nie znacie realiów, wydaje wam się, że je znacie. Śmieszy mnie, gdy ktoś poleca ten film rodzicom nastolatków, zanim będzie za poźno. Ja jestem nastolatkiem i mogę otwarcie powiedzieć na temat tego filmu: "gówno prawda!!". Jak już mówiłem, wszystko zostało dość mocno przekoloryzowane. No ale w końcu kto by chciał oglądać film o przeciętnym, nudnym nastolatku.
I nie wychodźcie mi tu z argumentami, że nie rozumiem filmu - błagam was, nie bądźmy dziecinni.
Rozumiem i to świetnie. Ale uważam, że takie sytuacje nie mają miejsca, wiele scen jest po prostu nierealnych.

ocenił(a) film na 5
Astral_the_Shadow_Prayer

Zdecydowane popieram takie podejście.
Co ciekawsze wiekszośc zawodowych Polskich krytyków też stwierdzała, że problemy są wydumane a film przekoloryzowany;)
I szczerze mówiąc film byłby dużo lepszy gdyby był troszeczke wiarygodny:P

ocenił(a) film na 10
Astral_the_Shadow_Prayer

Przyjmij to do siebie, że każdy może mieć swoje zdanie!!!!
Mi się kurde film podobał, jest dla mnie realistyczny i w cale nie sztuczny. Masz prawo uważać, że film jest nudny, głupi itd. ale inni maja prawo uważać, że ten film to dobry film. Myślisz, że dlaczego ten film ma 7.8? Bo gdyby wszyscy uważali, że to zły film to byłaby ocena 1, a jakby wszyscy uważali, że ten film jest doskonały to byłaby średnia 10!
Rozumiesz mnie, czy nie?
Bo jak nie, to ja już nie wiem o co Ci chodzi.: )
Dziękuje, dobranoc.

ocenił(a) film na 5
pynior

Nie to Ty pokazujesz mentalność wielu fanów:
Zero argumentów.
Krzyk.
Od razu denerwowanie sie i atakowanie innych.
I jak was traktować choć odrobine poważniej? Szczególnie jak dodamy, że ludzie nawet Ci dający 7 czy 8 zauważają tone wad filmu i mimo, że według ocen można ich czasem uznać za fanów są atakowani bo mają czelność powiedzieć coś złego o Sali...

ocenił(a) film na 10
pynior

Podpisuję się pod całym komentarzem :)

ocenił(a) film na 10
Astral_the_Shadow_Prayer

To, że ktoś, kto daje 10/10 i w swoich ulubionych filmach nie ma jakichś największych arcydzieł, to nie oznacza, że jest mało wymagający czy głupi. Każdy ocenia według swoich kryteriów, własnego uznania, gustu. Jedna osoba może dać "Sali" 10, a w swoich ulubionych filmach mieć "Step up" czy "Zmierzch", a druga osoba może mieć w ulubionych "Requiem dla snu" czy "Fight club". I co? To już określa tą osobę jako mało wymagającą albo jako znawcę kina?
A jaki gust filmowy mieliśmy, kiedy byliśmy nastolatkami? Nie sądzę, że wtedy ogląda się głębokie filmy, bo inaczej się myśli i postrzega świat.
Dla mnie nic tam nie było sztuczne ani nierealne. Może tylko sposób mówienia Sylvii, choć też zaczyna mi się podobać i widzę, że jednak dobrze współgrał z jej całą osobą.
PS. Jakie sceny są nierealne dla Ciebie?

ocenił(a) film na 5
kasia86_filmweb

Kasiu ja moge Ci napisać sporo tego z uzasadnieniami, ale po co czytać drugi raz to samo?;)

ocenił(a) film na 10
Dealric

Twoje zdanie już znam, ale chciałam poznać opinię Astral_the_Shadow_Prayer :)
Chciałabym zrozumieć ludzi, którzy tak bardzo są negatywnie nastawieni, na pewno jest wiele racji w waszych poglądach i spostrzeżeniach :)

ocenił(a) film na 5
kasia86_filmweb

Tylko, że Astral jest pozytywnie nastawiony tylko widzi wady filmu:P Wystawił 8/10 a to jest bardzo pozytywne nastawienie jak dla mnie.

ocenił(a) film na 10
Dealric

To dobrze o nim świadczy, bo przynajmniej nie jest zaślepiony i nie widzi tylko samych pozytywów. Ja sama wiem, ze film jest pełen niedociągnięć czy błędów, ale mimo to jest świetny i sto razy wolę ten film niż jakieś komedie romantyczne.

ocenił(a) film na 7
kasia86_filmweb

film mi się nie podobał, co nie znaczy, że muszę od razu dawać 1. staram się obiektywnie oceniać filmy i denerwują mnie ludzie, którzy nie potrafią tego robić. bardzo mało filmów zasługuje na ocenę 1 czy 10. rzucanie takimi skrajnościami przy wielu filmach to dla mnie osobiście - głupota.

W sali jest bardzo wiele scen, które stawiają sobie dużo do życzenia.
Już to bardzo wiele razy pisałem, ale dobrze, napiszę po raz kolejny. Po 1 ten wirtualny świat - z 1 strony za bardzo realne - cała mimika, płynność itd. Poza tym w grach tego typu nie można oddziaływać na inną postać dowolnie. Np powalić kogoś, bo tak. Za dużo cech ze świata realnego. W takich grach wiele rzeczy odbywa się na zasadzie losowości, a także atutach i cechach postaci. Np nie da sie powalic kogoś na ziemie od tak, bez interakcji z 2 stroną, albo zabić. tam są systemy kostek, ptk zycia itd.
No ale abstrahując od takich mało znaczących dywagacji o detalach z gier - same w sobie animacje pozostawiają wiele do życzenia. i tu nie chodzi o to, że świat miał być nierealny, więc miało to wyglądać, jak wyglądało. Bynajmniej. Animacje mogą wyglądać nierealnie a być dopracowane i piękne. I to nie kwestia budżetu tylko pracy i talentu.
Np. gdy dominik się wlogował i leciał w powietrzu przez morze na jakąś plażę. Wywołało to u mnie lekki uśmieszek, bo wyglądało to strasznie tandetnie i głupio. Jeśli z 1 strony dopuszczamy się dążenia do doskonałości (mimika itd, elementy realistyczne w grze, animacji) to z 2 strony nie wciskajmy takich śmiesznych, banalnych i niedopracowanych elementów.
Trochę chaotycznie to napisałem, no ale dobra :P
No a teraz wydarzenia z tego "realnego" świata. Większość osób zachwalających ten film to dziewczyny. Więc chyba nie macie pojęcia o pewnych.. ekhm... "męskich" sprawach : P Nie wiem, jak dla mnie, to scena ze spuszczeniem się w gacie była poniżej pasa. Może to ja jestem jakimś impotentem? Nie wiem. Ale dla mnie to nie jest realne. Musiałbym na jego miejscu nałykać się psychotropów lub viagry. Najlepiej i tego i tego.
Oj duzo, duzo wydarzen. Dlugoby gadac. a jutro mam maturę z polskiego :( muszę przeczytac wszystkie streszczenia. Boże mój, niech zdam, blagam!
Zyczcie mi powodzenia. Chciałbym zdać matmę rozszerzoną na 90%, polski podstawowy na 60-70, angielski rozsz 90% i geo rozsz też coś koło tego. peace!

ocenił(a) film na 2
kasia86_filmweb

No nie wierze :-) Zjeść proszki czy podciąć sobie żyły ;-)??
Teraz będziecie mi wmawiać, że ktoś kto uwielbia zmierzch, step up i titanica ma wyrafinowany gust (przecież inny nie znaczy gorszy :-))?
Jeżeli ktoś nie zauważa, że te filmy to tandetne, naiwne gnioty robione na jedno kopyto to przepraszam, ja nie będę udowadniał, że nie jestem wielbłądem.

Reasumując: jeżeli ktoś klasyfikuje takie filmy jako co najmniej wyróżniające się to tym samym stawia "Salę Samobójców" na tym samym poziomie, czyli żałosnej popłuczyny dla niezrównoważonych emocjonalnie nastolatków, gdzie po raz tysięczny zarabia się kasę na tych samych banalnych schematach, kilku łzach, żeby uwsteczniony widz wiedział, że ma teraz poczuć smutek i współczucie dla głównego zniewieściałego bohatera.

ocenił(a) film na 10
Bigot_3

Tak, filmy typu "Zmierzch" itp są tandetne i nie wiem skąd ich popularność. Ale to nie oznacza, że komuś nie może się podobać i "Sala" i "Step up". To są inne gatunki, inne problemy.
A jeśli dla Ciebie temat samobójstwa jest taki zabawny to widać, że chyba nigdy nie miałeś z nim styczności.

ocenił(a) film na 2
kasia86_filmweb

Oj. Nadinterpretacja ;-) Nie będę tu wchodził w prywatę, ale parę trupów w życiu znałem ;-)
Świeć Szatanie nad ich duszą ;-) (wszak wiadomo gdzie wylądowali wg nauk jedynego słusznego kościółka)

Bigot_3

Oj Bigot_3! Co za ironia:) Sala porusza również temat wirtualnego Świata i tego jak w nim funkcjonujemy.... ,, czyli żałosnej popłuczyny dla niezrównoważonych emocjonalnie nastolatków"- myślę, że stojąc twarzą twarz z rozmówcami w tzw. realu, okazałbyś im więcej szacunku i dyskusja potoczyłaby się na nieco wyższym poziomie.
Ale jak zauważyć można w filmie dla niezrównoważonych emocjonalnie w sieci każdy jest odważny i może być kim tylko zapragnie;)

ocenił(a) film na 2
WielkieBum

Oj. Ogólnie okazuję ludziom szacunek, chociaż nie tym którzy ekscytują się filmami dla 12sto latków ;-) Nawet w kontakcie na żywo nie omieszkałbym wygłosić kilku obraźliwych uwag pod ich adresem :-)
Uważam, że milczenie nie zmieni ich papkowatego gustu, a jak poczują na sobie drwinę to może zastanowią się z jakiego to powodu i w końcu zrobią jakiś krok do przodu.

Jedyne pocieszenie, że pracuję z ludźmi, którzy wychowali się na kinie lat 80.

Bigot_3

Widocznie Cię przeceniłam sądząc, że w rzeczywistości jesteś nieco mniej arogancki.
Tak, czując drwinę z Twych ust- cenionego i znanego krytyka filmowego, będącego alfą i omegą kinematografii, niewątpliwie wezmą sobie Twoje obelgi głęboko pod rozwagę.
Poczynią rok do przodu powiadasz?
Krok w stronę Blair witch 2 na ten przykład? Rzeczywiście....toż byłby to wielki postęp!
Taka mała uszczypliwość z mojej strony:)

użytkownik usunięty
Astral_the_Shadow_Prayer

Może cię to śmieszyć, nie jesteś rodzicem, a ja tak. I nie uważam żeby tam było coś do śmiechu, nawet jeśli niektóre sceny były przekoloryzowane czy nierealne.

użytkownik usunięty
Bigot_3

A czemu to odpowiedź na mój post?:) Nie oglądałam Step up, a Zmierzch to dla mnie nudziarstwo....:)Raczej bym tych filmów nie porównywała z Salą ...

ocenił(a) film na 5

No, nie Ty wolisz ukryć swój gust. Wstyd?:P

użytkownik usunięty
Dealric

Dlaczego wstyd, czy Ty wszystko zawsze robisz na pokaz?:P Najprostsze skojarzenie zwykle jest takie, że ktoś nie pokazuje filmów, bo ma coś do ukrycia. Możesz sobie nawet myśleć, że kocham Biebera i jego film:D A to co oglądam zostaje dla mnie i nie muszę się przed nikim chwalić, nie wiem ,dlaczego niektórzy uważają, że to problem.

ocenił(a) film na 5

Nie. Oceniam dla siebie i jakby domyślnie były ukryte nie zmieniałbym, bo po co? Tak samo jak teraz nie zmieniłem, poza tym nie wstydze sie swojego gustu.
Dla mnie założenie, że ktoś coś ukrywa, bo ma coś do ukrycia jest całkiem sensowne.
Szczególnie w wypadku takich portali gdzie połowa osób nie umie sklecić sensownej wypowiedzi.

użytkownik usunięty
Dealric

No może jest całkiem sensowne, ja to zrobiłam z jednego określonego powodu, raczej spontanicznie. Nie wiem co skłania inne osoby do ukrywania, może wstyd, choć nie jest to takie pewne skoro wszyscy jesteśmy anonimowi i nikt swojego nazwiska nie udostępnia ani adresu.
"Sali..." dałam 8, nie jest dla mnie arcydziełem, ale poruszył mnie. Naprawdę nie uważam, żeby był "marnością"...
Ktoś kto nie potrafi sklecić sensownej wypowiedzi nie pomyśli o tym żeby ukryć swoje głosy bo jest mu to scheiss egal:P

Bigot_3

,,Nie potrafię zrozumieć, jak nie można poradzić sobie dzieckiem, które zamyka się w pokoju na 3 lata (odcinasz mu prąd, jedzenie i po dwóch dniach jak nie wyjdzie sam to będzie na tyle wymęczony, że wyprowadzi go z pokoju babcia)."- czyli jednak jest to zachwiana relacja rodzice- dziecko, zaprzeczasz sam sobie. Poza tym chyba jednak rodzice lekko zaniedbali syna skoro nie zauważyli, że nie wychodził z pokoju od 10 dni.
Co więcej nie ma znaczenia, który z tych problemów porusza film i kto jest tu ofiarą, a kto winnym, widz może sam zinterpretować problematykę, a skoro jest tu kilka punktów widzenia oznacza to, że film jest wielowymiarowy.

I na koniec dodam, że nie jest to tylko i wyłącznie film o, jak to nazwałeś, marnocie emocjonalnej. Porusza jeszcze wiele innych tematów, a przy tym, bardzo aktualnych.

ocenił(a) film na 5
WielkieBum

Film o wszystkim = Film o niczym.
I co, że napomkniete są problemy i koniec? Nic nie wnosząca rzecz do filmu nie może być uznana za plus. Ale chetnie posłucham jak głeboko o tych problemach mówi o ile umiesz to opisać chociaż w innym stopniu niż "że mówi".
Film można interpretować różnie, ale na pewno nie jest wielowymiarowy. To już wpychają tu niektórzy widzowie. Zwykle tacy, którzy nie umieją nawet jednej interpretacji podać.

Dealric

,,Film o wszystkim = Film o niczym." Nie powiedziałam, że film jest o wszystkim....więc to spora nadinterpretacja moich słów. Napisałam, że porusza kilka spraw.
Czy nie potrafię podaż interpretacji? W tym pomógł mi autor wątku: można go interpretować jako opowieść o dziecku, któremu rodzice nie okazali wystarczająco dużo uwagi, albo jako film o rozpuszczonym gnojku. Można spojrzeć na niego jako film o tym jak wirtualny Świat potrafi wciągnąć- film pokazuje zarówno minusy jak i plusy "Świata równoległego" . Mówi o tym jak bardzo potrzebujemy akceptacji, porusza przy tym problem homoseksualizmu wśród nastolatków- matka mówi do Dominika: Czy to jakaś moda na to gejostwo? Czy jest w tym trochę racji?
Też warto zastanowić się nad tym czy matka słusznie pod koniec dziękuje wirtualnym przyjaciołom. Czy pomogli mu w trudnych chwilach czy pociągneli go ze sobą na dno? I dlaczego kiedy matka przychodzi do nich nagle wszyscy się odłączają? Dominik jest sam. Umiera w samotności, jednak widzimy, że nie chce umierać- próbuje zwrócić połknięte tabletki i prosi by zadzwonić do jego rodziców.
Kaprys czy realne cierpienie?
Czy jego śmierć coś zmieniła? Na pewno- Sylwia odłącza się z sieci....i tak dalej i tak dalej.
Tak, wiem, to bardzo banalne interpretacje. Zapewne powiesz mi, że to powierzchowne i naiwne wywody laika, który dobrego filmu nie widział. Trudno. Jako osoba, która pracuje na codzień z dziećmi i młodzieżą te problemy własnie dostrzegam w filmie, odnoszę je do tych sytuacji z którym i spotykam się w mojej pracy. Tyle.

ocenił(a) film na 5
WielkieBum

Wbrew pozorom nie powiem. To mi wystarcza i tak jest to dużo wiecej niż mogłem usłyszeć od 90% fanów filmu.

Bigot_3

Z ciekawości zajrzałam na Twój profil by zobaczyć co tam oceniałeś. Niesamowicie ambitnie jak na takiego "eksperta".

Mało chyba w życiu widziałeś skoro wypisujesz takie rzeczy. Chociażby za ścianą w bloku mam sąsiadów, których syn nie skończył szkoły, siedzi w domu, jeżeli znajdzie jakąś pracę to nie na długo bo zaraz rezygnuje. Jedyne co jest w stanie zrobić w ciągu dnia to wyprowadzić psa. Ma 23 lata. I znam wiele podobnych przypadków. Co mogą zrobić rodzice?

A w filmie nikt bohatera i cwaniaka nie udawał. Chłopak został upokorzony, nie każdy umie poradzić sobie z taką sytuacją. Nie każdy ma osobowość na tyle silną żeby się podnieść. Rodzice karierowicze bardziej myślą o tym co będzie ze szkołą, co powiedzą ludzie kiedy się dowiedzą, że syn nie zdał matury. To dość powszechne zjawisko. W domu nie ma ciepła, wszyscy zabiegani. Wszystko wpływa na tego chłopaka. Ale wnioskując z Twoich wypowiedzi ludzie chorzy powinni chyba być poddawani eutanazji, nie wiem. Współczuję poglądów, nie życzę nikomu takiego rodzica.

Autor filmu inspirował się zjawiskiem powszechnym w Japonii. Młodzi ludzie popełniają tam masowe samobójstwa umawiając się na nie przez internet. Inspirował się tez artykułem przeczytam w jednej z gazet na temat dziewczyny w głębokiej depresji. Wystarczy trochę się zainteresować tematem, posłuchać wywiadów i sensownie poprzeć swoje argumenty bo nie mają one żadnego pokrycia z rzeczywistością.

Nie podobała mnie się postać Sylwii, ale Jakub Gierszał zagrał bardzo realistycznie, nie wyobrażam sobie innego aktora w tej roli. Jednak jeśli masz jakieś propozycje kto mógłby to zrobić lepiej, chętnie się dowiem. Rodzice również wcielili się świetnie w role.

ocenił(a) film na 2
Ensire

Nie sądziłem, że trzeba być aż ekspertem, żeby wiedzieć, że takie filmy to mierność.

I co z tego, że twój sąsiad jest niedorozwinięty? To ma być argument na co? Że film nie jest, aż taki odrealniony?

Bardziej od słowa eutanazja lubię słowo eksterminacja.

Już mieliśmy jednego prezydenta co zrobił z Polski Japonię ;-) Teraz mamy reżysera.
A w Chinach i Korei dość powszechnym zjawiskiem jest kanibalizm, czemu o tym nie nakręcił filmu?