6,3 325 tys. ocen
6,3 10 1 324597
5,6 61 krytyków
Sala samobójców
powrót do forum filmu Sala samobójców

"Dominik to zwyczajny chłopak. Ma wielu znajomych, najładniejszą dziewczynę w szkole, bogatych rodziców, pieniądze na ciuchy, gadżety, imprezy [...]"
No cóż... czyli każdy zwyczajny chłopak jest bogatym nadpobudliwym gejem i do tego ma najładniejszą dziewczynę w szkole... W takim razie nikt nie jest normalny :D

DiKey

rzeczywiście, chodzenie z najładniejszą dziewczyną w szkole, podkochiwanie się jeszcze w innej rudowłosej dziewczynie i jednoczesne bycie gejem nie jest normalne

skuryn

różooowowłosej skuryn chłopie TY I TAKIE BŁĘDY!?

GirlEdyta

gdybym sam sobie farbował włosy, to nie rozróżniałbym czy są rude czy różowe. Tak samo głupio bym się w nich czuł...ale rzeczywiście, kobiety pewnie rozróżniają te kolory.

skuryn

Bo dłuższym przypatrzeniu się obydwu kolorom dochodzę do wniosku iż na prawdę jestem bardzo dziwna myśląc, że to dwie zupełnie różne barwy. Zdecydowanie nie miałam racji. Zwracam honor, dawno odebrany.

Btw. Sama jestem ruda, a raczej różowa.
Moje włosy of cors różowe pozdrawiają.
Oł mam taki dodowaaaty rudzik na głowie, soł słiiit.


Eh -.-

GirlEdyta

myślę, że niepotrzebnie zwątpiłaś w swoje słowa. Na tyle przekonałaś mnie , że należy rozróżniać rudość oraz róż, że nadal jestem o tym przeświadczony.

skuryn

Cieszę się niezmiernie!
Moje nauki nie poszły na marne..;p

ocenił(a) film na 5
skuryn

Skurynie przecież z filmu jasno wynika, że nie miał dziewczyny już pomijając sam wydźwiek postu.

Dealric

Dearlic o mądrości naszego życia! Tak, masz całkowitą rację..Dominik nie miał dziewczyny, nie miał też chłopaka. Dla niektórych to baaaaaardzo trudne do ogarnięcia. Cóż, życie.

DiKey

Rzeczywiście opis filmu jest nie do końca trafiony - ale z tym "zwykłym chłopakiem" chodziło o to że Dominik na początku filmu nie wyróżniał się jakoś specjalnie wśród swoich kolegów ze szkoły. Mówicie że był bogaty - ale w tym środowisku wszyscy tacy byli. Rzeczywiście miał dużo znajomych ale tylko w szkole. Co do tej najładniejszej dziewczyny w szkole to jest tak że jej nie miał - ale interesowała się nim. A po trzecie to Dominik nie był gejem bo on nawet sam nie wiedział kim jest - miał problem z określeniem własnej orientacji seksualnej - co w takim wieku często występuje.
Tak czy inaczej opis filmu niepotrzebnie wprowadza ludzi w błąd - ale to nie jest przecież w filmie najważniejsze, bo jak ktoś dobrze oglądał to wie o co chodzi.

damiannagel

Opis to pomysł dystrybutora filmu i reżyser nie miał żadnego wpływu na ten opis. Na spotkaniu w Empiku o tym mówił.

damiannagel

Problem z orientacja w tym wieku? Ludzie juz w gimnazjum się zapinają. Zwłaszcza taki umysłowy plebs, co opowiada sobie o robieniu minety. Obrzydliwe!

Moondog

Jeszcze większym problem jest to, że wypowida się tutaj umysłowy plebs dający 10/10 Cyckonautkom.

skuryn

Haha, pojazd po moim guście (skądinąd ciekawym, bo wśród 5 tysięcy filmów jakich widziałem, dobry tysiąc stanowią tanie science-fiction) zamiast podjęcia rękawicy poczytuję jako tchórzostwo.

Moondog

skoro tchórzostwem nazywasz zwrócenie uwagi na głupotę sposobu wypowiedzi na temat Sali za pomocą określenia którego sam używasz

skuryn

Chyba grałeś w tym filmie!

Scena z imprezy to najtęższy szmelc jaki widziałem w życiu. Kurde, zabójcze ryjówki, cyckonautki, Robot-Monster, Sex Galaxy - wszystko to nic przy tym, jak głupia szmata opowiada o tym, jak ją chcica złapała. A potem jeszcze te homoseksualne akcje!

Jak tak wyglądają teraz imprezy licealistów to nie zawaham się dokonać masowej eksterminacji tego plebsu. Będę jeźdźił śmieci aż się pozabijają.

Moondog

Najtęższy szmelcem są opinie o filmie tworzone na podstawie 2 minutowego fragmentu.
Nie masz pojęcia o tym filmie, nawet nie wiesz kto w nim grał.

skuryn

Wsadziłeś kij w mrowisko, mimo że nie zauważyłem jakiegokolwiek przejawu inteligencji z Twojej strony wyłuszczę Ci krok po kroku, że nie chodzi wylącznie o jedną scenę. Komentując akurat scenę dzikiej imprezki glupich małolatów dokonałem uproszczenia, okreslając kondycję całego filmu nie tracąc czasu na opisywanie całej reszty fatalnych scen - a ten film to ich pasmo.

Poczynając od diabelnie ogranych kliszy silnie związanych z estetyką popkornu i MTV, poprzez wzorowanie się na amerykańskich, niesmacznych coming-age filmach, kończąc na niemrawej animacji i cholernie taniej jeździe po bardzo niskich emocjach odbiorcy, 'Sala Samobójców' to kino moralnego upadku.

Niemalże każda scena jest obrazą inteligencji widza. Zawsze piękni i popularni koledzy ze szkoły (PIONKI) vs brzydcy, sadomacho-inwalidzi (WRAŻLIWI), dialogi tak infantylne, że aż niezamierzonie śmieszne, postacie wypaczone, psychologizacje godne mrocznego gimnazjalisty. Narastający dysonans wewnętrzny bohatera reżyser przedstawia bazując na kontrastach i pokazywanych juz do obrzydzenia problemów mało rozgarniętej młodzieży. Przerysowanie wszystkiego jest dla mnie oczywiste, podobnie uproszczenia fabularne (jak nieprzetłuszczone włosy, mimo że nie wychodził z pokoju czy sprawy natury fizjologicznej), ale nie mogę znieść tej porażającej infantylizacji.

Dominik to po prostu skończony kretyn, co widać już w scenie gdy odpowiada z Hamleta, posługując się - podobnie jak sam reżyser - zapożyczonymi, do granic wyeksploatowanymi zwrotami. Fakt, że podjął rozmowę z różową nie zaskakuje, nie zaskakuje też, że nie przerwał jej od razu - jak zrobiłby każdy w miarę rozgarnięty człowiek. 'Żyję cicho krwawiąc' - come on, dawno nie widziałem tak obrzydliwej tandety. Taniość tego bija mnie w oczy. Chyba już wiecznie będę zastanawiał się, jakim cudem ktoś przepuścił taki scenariusz, jakim cudem ktoś dał na to kasę, jakim cudem aktorzy podczas filmu nie zorientowali się, że wypowiadanie takich kwesti jest poniżąjące.

Rodzice - karykaturalnie przedstawieni. Wiecznie zajęci, zmieniają służbę jak rękawiczki i gżą się bez skrupułów z byle kim. Jednakże to oni stanowią najjaśniejszy punkt tej produkcji. Dominik miał wszystko - opłacanego szofera, zawsze śniadanie do łóżka, najnowsze sprzęty. Nie potrafi tego docenić, bo to typ rozpieszczonego, przekonanego o swojej wysokiej wartości kmiota, który nie zauważa, że słoma mu z butów wystaje a i powiedzieć nic ciekawego nie potrafi.

Kolejny punkt - wątek homoseksualny i cybersex. Nosz cholera jasna, komu się chce oglądać takie rzeczy? Homoseksualizm nie był tematem tabu już w latach 20 poprzedniego wieku, kiedy to niemieccy filmowcy bardzo chętnie sięgali po ten temat w kinie (co notabene zaowocowało represjami ze strony rządu). Nigdy nie było to przyjemne doznanie, gdy na ekranie dwóch panów stykało się lancami. W "Sali" wszystko konsekwentnie pokazane niczym teledysk z Vivy, brakowało tylko raperów.

Jedynym plusem były zdjęcia, może nie nadzwyczajne i jak wspominam po raz wtóry - garściami czerpiące z postmodernistycznej, popkulturowej papki - to jednak wyróżniały się na tle współczesnych produkcji polskich.

Sumując, denne kino. 1/10

Moondog

Przejawiem braku inteligencji jest przedstawianie siebie jako jedynej inteligentnej osoby w okolicy. Inteligentna osoba zauważyłaby dlaczego sprawy fizlologiczne Dominika nie trzeba tłumaczyć uproszczeniem fabularnym. Ty jednak piszesz o takim uproszczeniu. To co piszesz wynika ze złej woli i niechęci dla samej niechęci.

skuryn

Sugerujesz, że pod łóżko walił?

Moondog

sugeruję, że piszesz o mojej inteligencji, a sam jej nie masz, aby zauważyć, że nie musiał on tego robić pod łóżkiem lub jakimkolwiek innym meblem.

skuryn

Haha, ale ty jesteś tępy!

Moondog

Taka sama prawda jak i pozostałe twoje prawdy.
Właśnie potwierdziłeś swój brak inteligencji tym, ża nie umiesz spostrzec dlaczego Dominik nie mósiał walić pod łóżko.
Zacytuję więc ciebie: "Haha, ale ty jesteś tępy!"

skuryn

'musieć' kolego

Przyczepiłeś się najmniej istotnego argumentu, którego oczywiście przeczytałeś całkowicie bez zrozumienia. Napisałem, że takowe UPROSZCZENIA FABULARNE (bo do takich należą skróty fabularne) w ogóle mi nie przeszkadzają i do tego akurat się nie czepiam.

W kolejnych postach pocisnąłem z ciebie beke, na co złapałeś się jak 12 letni szczeniak. Wstyd skóryn, nie zmieniłeś mojej opini w żaden sposób - ani na temat tego kiepskiego filmu, ani swojej rzekomej inteligencji.

Moondog

Wstyd Moondog, nie zmieniłeś mojej opini w żaden sposób na temat swojej inteligencji.
Inteligencji nie wykarzesz pisząc, że inni jej nie mają.
Nadal piszesz o UPROSZCZENIU FABULARNYM tam gdzie nawet 12 letni szczeniak by zauważył, że nie ma potrzeby się na nią powoływać. Skoro w kolejnych postach chcesz pociskać z siebie beke to rób tak dalej.

skuryn

Troll czy idiota?

Oto pytanie!

Jeśli troll to dość mierny, powtarza jedynie to, co sam napisałem z odwróceniem roli.
Jeśli idiota - a w ramy takowego wpisuje się niemal bezbłędnie - to wyjątkowy. Dawno takowego nie widziałem.

Reasumując, SŁUCHASZ RAPU.

PS: powoływać się na "nie", na uproszczenie, rodzaj nijaki.

Moondog

Reasumując: nadal nie jesteś w stanie powiedzieć dlaczego Dominik nie musiał walić pod łóżko. Tak więc wychodzi na to, że jesteś nie tylko trollem.
Ponownie mogę cię zacytować: "Haha, ale ty jesteś tępy!"

skuryn

Masz 13 lat. Dowody, że jest inaczej.

Moondog

Mam 13 lat i nawet taki 13-latek jak ja wie dlaczego Dominik nie musiał walić pod łóżko. Czy jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie, na które jest w stanie odpowiedzić 13-latek. Nie i dlatego mogę ponownie cię zacytować: "Haha, ale ty jesteś tępy!"

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 5
skuryn

Skuryn akurat w tym wypadku Moondog Cię dość mocno poniżył tak jak wyżej napisano. To, że poza początkiem używał wręcz gimnazjalnych odzywek to inna sprawa, ale w tej dyskusji wyszło, że to on ma rację.

ocenił(a) film na 7
Dealric

Kocham Was :) ciskajcie w siebie słowami a będzie więcej takich Dominików...Nie rozmawia się o religii, gustach, i innych duperelach które wchodzą nam na ambicję. Kapito? Chyba że chcecie się wykończyć... Kto ma rozum, ten ma odwagę zamilknąć.

ocenił(a) film na 5
monaelisa

A o czym chcesz rozmawiać jak nie o gustach?

ocenił(a) film na 7
Dealric

o tematyce, warsztacie reżyserskim i aktorskim, obsadzie i sprawach związanych z filmografią

ocenił(a) film na 5
monaelisa

Nie wykreślisz rozmów o gustach z rozmów o filmach. Na filmwebie może 1% użytkowników (w tym prawdopodobnie żadne z nas) by obiektywnie i profesjonalnie rozmawiać o takich rzeczach jak warsztat reżyserski czy montaż dźwięku.

ocenił(a) film na 1
Moondog

Szacun, Moondog.

ocenił(a) film na 5
skuryn

Skuryn serio chcesz zniżać się do poziomu wypominania ocen filmowych? W ogóle po co wchodzić w takie dyskusję?

Dealric

Tak, to nie jest dobry sposób.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
nemo999

Forumowicz ten wychował się w środowisku w którym ten jest lepszy kto bardziej obrazi drugiego. Nie ma znaczenia co masz w głowie, jakie masz pasje, czy coś ciekawgo możesz przekazać lub pokazać. Wartość stanowi u niego obrażanie innych forumowiczów. Myślę, że w realnym życiu ponosi dotkliwe tego konsekwencje

ocenił(a) film na 1
o_m_e_n_

O jakże mogłem o tobie zapomnieć !!! Co za gafa...