6,3 325 tys. ocen
6,3 10 1 324540
5,6 61 krytyków
Sala samobójców
powrót do forum filmu Sala samobójców

W jednych z ostatnich scen widać było, że Dominik spotkał się z Sylwią. Jednak do końca tego nie
rozumiem. Czy to samo spotkanie było po prostu wyobrażeniem Dominika czy też stało się na
prawdę? Jeśli tak to po co te wszystkie manipulacje. Po co Sylwia zadawała sobie tyle trudu, tyle
wysiłku z okłamywaniem innych jak bardzo chce się zabić skoro tak na prawdę nie miała
zamiaru?

navyblue1

Nie,nie.To było zwykłym wyobrażeniem Dominika-sprostowanie,halucynacją.
Oni nigdy ze sobą się nie spotkali chodź Dominik usilnie w to wierzył,że zobaczy Ją jednak.
Zwykła zabawa ze strony Sylwii.Ona wszystkich zapewne tak zwodziła do ''Sali''.Okropna manipulantka.
Uważana za wielką ''królową''.Istny wypełniacz czasu.Zwodziła,intrygowała Dominika,zapewne okłamywała
z tym całym samobójstwem bo sama była gorszym tchórzem,nie umiała odnaleźć się w prawdziwym świecie
a w necie każdy może być kim chce i czuć się bezkarnym.Tylko skutki są później takie iż po drugiej stronie ekranu,wrażliwa,
zmanipulowana do bólu osoba psychicznie,może sobie nie poradzić...wtedy i ...wiadomo co za tym idzie.

To tak jak napisałam.Wypełniacz czasu.Nie miała nic innego do roboty.
Jaki chaos wokół Niej panował w realu a jaki porządek miała w swoim ''wirtualnym światku''.
Trudu? Dla Niej to była istna rozrywka,jeśli moge to tak określić.Wiedziała doskonale iż Dominik
jest wrażliwy,na takiego wygląda,że pójdzie z Nim łatwo ale wątpie czy pomyślałaby iż przez Nią ktoś
w końcu popełni samobójstwo.Nie zdawała sobie sprawy iż Jej ''chore gadanie'' doprowadzi do tragedii.
Że w końcu granica zostanie przekroczona.Jakby chciała sama się zabić,dawno głebiej podciełaby sobie żyły.
A to całe planowanie samobójstwa to tylko czcze gadanie.Wątpie czy do tego by doszło,iedykolwiek.
Ona za dobrze się w ''Sali...'' czuła.Szkoda by dla Niej byłoby opuścić takie miejsce.
Patrząc na to teraz...zapewne nie prędko by tam wróciła przez śmierć Dominika.
Czy w ogóle podniosłaby się po tym,kiedykolwiek.

Omen_Girl

Uważam, że masz całkowitą rację. Ja bardziej w tym filmie zwróciłam uwagę na relacje Dominika ze swoimi rodzicami uważałam to za główny problem filmu. Dzięki że zwróciłaś moją uwagę na ten wątek :)

navyblue1

Miło to wiedzieć ale to tylko moje,całe odniesienie i tego co zrozumiałam.
Wiadomo,że co jak co,cała tragedia zaczęła się od samych rodziców Dominika,a Sylwia
dopiero potem przybliżyła do tego,całego dramatu.
Ależ nie ma za co.