Moim zdaniem "Sala" to przełom w polskim kinie, w którym ostatnio górują przygłupie komedie romantyczne. Brawa dla Komasy! :) Moja recenzja: http://recenzyjnie.blox.pl/2013/01/Projekt-X-Sala-samobojcow-w-rezyserii-Jana-Ko masy.html
Dodałam dwa, ponieważ myślałam, że nie będę miała wiele do powiedzenia na temat "Projekt x", ale wyszło inaczej. A pztm to tak naprawdę nie oceniłam "Projektu", tylko podzieliłam się swoją opinią, jednak bez konkretnej oceny. A czy to w czymś przeszkadza, że są dwa filmy w jednej recenzji?
Zgadzam się w pełni że to przełom. Diament pośród kamieni. Oglądałem 2 razy i jest to film wybitny jak na ówczesne kino PL.
Takiego filmu jeszcze nie widziałam. Niesamowity. Dający do myślenia na wiele dni. Dla mnie to przede wszystkim obraz kryzysu rodziny, samotności młodych ludzi... Gorąco polecam!
tak, jeden z nielicznych dobrych polskich filmów :) jak najbardziej polecam, daje do myślenia. Jak szlam na to do kina to nie spodziewałam się takiego czegos, a tu takie zaskoczenie :))
Z reguły nie lubię polskich filmów - a samymi plakatami wprost rzygam, ale ten mnie akurat przyciągnął. :) nie rozczarowałam się, chociaż uważam, że niektóre sytuacje były lekko przesadzone. Podobno aktorzy byli na kilku studniówkach aby przyjrzeć się temu jak świętują dzisiejsi maturzyści. Nie wiem jak u was, ale na mojej studniówce byli nauczyciele i rodzice i siedzieli praktycznie do końca (przynajmniej rodzice). A scena z filmu wskazuje w 100% na to, że nikt nad nimi nie panował. Siedzieli na podłodze, wódkę pili z gwinta (ja ze swoimi znajomymi kryliśmy się po kątach żeby nikt nie widział). A później całowali się? nie uwierzę w to, że tak byłoby na prawdziwej studniówce.