Sala samobójców
2011
powrót do forum filmu Sala samobójców 
Mam kilka pytań do tych co oglądali.
1. Sylwia utrzymuje, że od 3 lat nie wychodzi wcale z domu, jakoś nie wygląda na to żeby z kimś
mieszkała, więc co - pieniądze spadają jej z nieba? Nie chodzi do pracy? Rachunki same się
zapłacą?
2. Czy Sylwia naprawdę chciała popełnić samobójstwo? Po co jej były te tabletki? Przecież to, że je
sobie weźmie w grze nie ma na rzeczywistość
3. Czy Dominik w końcu był czy nie był gejem?
Ad1. Wyraźnie zostało pokazane, że nie mieszkała sama.
Ad2. Nie. Sylwia niw chciała popełnić samobójstwa.
Ad3. Skoro film jest o tym, że zakochał się w dziewczynie, to czy film jest o geju?
Ad1. Koncepcja niezgodna z tym co było w filmie
Ad3. To nie jest jedyna rzecz której nie zrozumiałeś.
1. Było widać przy końcówce filmu iż z kimś mieszkała,jednak
gdy zdesperowana wybiegła z pokoju,ktoś był w salonie.
2.To był zwykły wypełniacz czasu.Gdyby chciała i mogła,sama by głębiej
mogła wbić sobie żyletkę w żyły i skończyć ze sobą.Sama była gorszym tchórzem.
Mówiła o śmierci,tabletkach-w rzeczywistości nic nie umiała ze sobą zrobić.
Zwykły tchórz,manipulantka,znudzona życiem i 'jak jej bardzo źlee jest'.
Tabletki? To tylko cały pic na wodę.Dominik myślał,że naprawdę ma
przynieść jej te tabletki,że dzięki temu w rzeczywistości,spotkają się.
3.Był w trudnym wieku.Dopiero co odkrywał swoją tożsamość,uczucia,orientację.
Odkrywał i poznawał dopiero siebie w sferze seksualnej i uczuciowej.Tak naprawdę
mógł zakochać się w byle kim.To,że jeden pocałunek z Aleksem był,tak naprawdę
zaczął darzyć prawdziwym uczuciem Sylwie,dopiero.