" Jakub Gierszał według nas nie stworzył roli udanej. Stworzył rolę raczej udawaną. Takie
określenie trafnie oddaje wykonaną pracę przez aktora, pełną drewniactwa. Do pełnego, leśnego
otoczenia, zabrakło jedynie drwala z toporem. Najbardziej utkwiły nam w pamięci sceny dialogowe
z Sylwią. Tak mocno anty - aktorskiego rzemiosła polecamy szukać w niskobudżetowych
produkcjach, gdzie twórców nie stać na ubrania. Jeśli jednak wykonywali oni w 100% polecenia
reżysera, to tym gorzej bo reżyser również należy do wystroju tego zagajnika."
Do przeczytania pełnego tekstu z działu " Z Pełnym Jajem" zapraszam na blog : "Pół Filmem Pół
Jajem"