Od "Sali Samobójców" oczekiwałam czegoś w formie filmowego spełnienia, gdy film się skończył byłam zdezorientowana, nie mogłam się ruszyć z siedzenia, zaniemówiłam, bo z jednej strony nie miałam mu nic do zarzucenia, a z drugiej strony nie było tego spełnienia. Trudno mi ocenić do tej pory. Najlepiej wyraża to trafny komentarz, który przeczytałam na filmwebie odnośnie recenzji do filmu, pozwole sobie go przytoczyć:
"to tak, jakby wziąć głęboki oddech przed wydaniem okrzyku, a wydobyć z siebie .... pisk
dobry film, oczywiście, ale .... mógłby być lepszy".
Zgoda, film nie jest arcydziełem, ale dobrze wróży na przyszłość polskiej kinematografii.
MarekBenek: zgadzam się z Tobą, uważam, że nawet jeżeli ten film nie zaoferował mi tego, czego oczekiwałam, to mimo wszystko zrobienie go było dużym krokiem.
o_m_e_n: Film nie był tępy, co prawda momentami odbiegał od rzeczywistości, ale nie widze w nim niczego "tępego". Drugą sprawą jest to, że to, czy Gąsiorowska jest "pasztetem" czy nie, nie ma znaczenia, owszem też zauwazyłam, że mówi bardzo specyficznie, co może irytować, jednak cenie ją jako aktorke, bo w wielu filmach pokazała na co ją stać, co do Gierszała to trudno mi powiedzieć, jego mała rola w "WCK" miała pewną charyzme, co do reszty filmów trudno mi się wypowiedzieć, musiałabym zobaczyć więcej. Jak dla mnie "Sala samobójców" nadal pozostaje tematem trudnym.
przygotuj się na wstrząs, ten gościu potrafi damę walnąć pałką w łeb. Ale nie bój się, są dzentemeni, którzy staną w twojej obronie. Ale wtedy lepiej zatkaj uszy.
Odnośnie tego, że powiedziałam, że "Sala Samobojców" odbiega od rzeczywistosci to powiedziałam to dlatego, bo często słyszałam zarzuty pod adresem tego filmu, że własnie nie jest najlepszy z powodu takich niesamowitych sytuacji jak np. to, że bohater-Dominik i chłopak z którym się pocałował, jak i cała jego klasa zamiast potraktować ich hmm jak pedałów(takie realia) to uznali, że to świetna zabawa, sama ta sytuacja jest dla mnie niedorzeczna. Co do Gąsiorowskiej, nadal uważam, że jest o wiele więcej gorszych aktorek od niej, ale nie oglądałam zbyt wielu filmów z nią, dlatego nie będe się sprzeczać.
Pozwolicie, że nie będe dłużej brała udziału w tej dyskusji, bo nie widze powodu, zwłaszcza w takiej sytuacji :)
No film nawet dobry.Ale to małej ilości osób dotyczy zaledwie jednostek.No w sumie wśród takiej bananowej młodzieży, po prostu wśród nowobogackich. Ale pewnie tacy też są ale rzadko się ich widzi.Przynajmniej w miejscach w których ja przebywam.Ale to tylko mój punkt widzenia.Może są osoby co znają więcej takich ludzi i zauważają takie problemy wśród nich.