Tak jak w temacie. Dużej konkurencji nie miał za bardzo, bo jak konkurencją można nazwać kolejny miliard "komedii" zakrapianych Karolakiem ze szczyptą Kota albo gnioty pokroju Esenszal Bezsens. Gala też taka nijaka. Polska kinematografia kuleje...
Zgadzam się w 100 % :))