Bardzo mi się podoba ta rozbieżność opinii, od skrajnych dissów przez pomieszanie uczuć aż po zachwyty. Tak się chyba powinno dziać, jeśli film dotyka ważnej, problematycznej sfery. A że ten dotyka - dyskusje są dla mnie najlepszym dowodem.
Ciekawe, że w recenzjach stosunkowo mało miejsca autorzy poświęcają stronie formalnej i technicznej, za to bardzo dużo własnemu odbiorowi treści i emocji zawartych w filmie. Z tego wniosek, że wiele osób - nie do końca celowo ani świadomie, ale jednak - odnosi filmowy problem do siebie, przeżywa go, próbuje zrozumieć i poukładać w sobie.
Pod tym względem, panie Reżyserze, mission jak najbardziej completed.

Teraz będzie bardziej osobiście.
Poniekąd cieszę się, że tylu ludzi nie rozumie, że im się nie podoba, że czepiają się dupereli. To dobrze świadczy o ich samopoczuciu. Poniekąd można im zazdrościć (zdrowia, nie ignorancji). Nie zgodzę się za to z recenzentem redakcji - film nie jest spóźniony o 3 lata. W zjawiskach, jakie są w nim opisane brałam udział - przy pomocy modemu, a nie sieci bezprzewodowej - 8, 10 lat temu. Wtedy wśród moich sieciowych znajomych - o ile wiem - nikt nie umarł, ale grupa funkcjonowała. Nie w grze, na czacie (kto dzisiaj traktuje czaty poważnie?). Ale uzależnienie, pomieszanie świata realnego z wirtualnym, przecenianie istniejących tam relacji, a przede wszystkim problemy, z jakich to wszystko wynikało były aktualne już wtedy. Od tamtej pory ich waga i wpływ na dzieciaki rośnie lawinowo i to się raczej nie zmieni. Trzeba to dostrzegać, rozmawiać o tym, interesować się. I zastanawiać nad sobą.

Bo ja się rzadko zgadzam na to, żeby bagatelizować niedociągnięcia filmu w imię większych lub mniejszych wizji, idei. Zwykle jestem wymagająca, oczekuję że wszystko będzie równe i dopracowane. Ale nie tym razem.
Jestem skłonna wybaczyć pewną łopatologię czy nie do końca zrozumiałe dla mnie środki. Bo to nie ma być poetyckie, wymagające wysiłku interpretacyjnego. Ma być mocne i jasne w odbiorze, ma krzyczeć, jak krzyczy Dominik. Żeby jak najwięcej ludzi usłyszało.