obejrzałam i jakoś nie mogę się pozbierać... nurtuje mnie co się stało z Sylwią, skończyła ze sobą czy po tym wszystkim się pozbierała i zaczęła żyć. Dawno nie ogladałam czegoś podobnego, cały film miałam nadzieję że jednak będzie happy end, to zadziwiające w jak krótkim czasie można kompletnie rozbić ludzką psychikę, chociaż sam chętnie wybrałabym się do takiej wirtualnej "sali samobójców"..
A co się miało stać ? Pewnie wróciła do swojej nory i tyle :D Oni bylo tylko mocni w słowach na prawdę by nie popełnili samobójstwa bo mieli zbyt mięką psychikę :D
A film do dupy 1/10
No jak to co? Po prostu zrozumiała do czego doprowadziły jej gierki.
Nie spodziewała się,że może zdarzyć się coś takiego.Ona nigdy by się nie zabiła,mówiła
niby tak ale to był zwykły wypełniacz czasu-Nie mogąc pogodzić się z tym iż doprowadziła
do czyjeś śmierci to...żyła z tym gryzącym sumieniem.
Manipulantka,królowa intrygi a do czego jej zabawa doprowadziła...
zrobiła pranie mózgu Dominikowi-no ale wiadomo jak to się skończyło.
Moim zdaniem po tym wszystkim wątpie czy wstąpiła powtórnie do ''Sali...''