Mógł zmienić orientację i być z Dominikiem. Widziałabym inne zakończenie - Dominik trafia
do szpitala, jego stan jest śmiertelny jednak jakimś cudem wychodzi z tego cało, Aleks gdy
dowiaduje się o wszystkim jedzie do szpitala, patrzy na śpiącego Dominika i stwierdza ze
coś do niego czuje, Dominik wraca do domu, odwiedza go Aleks który mówi mu o swoich
uczuciach do niego, Dominik najpierw nie może uwierzyć w to co Aleks mu powiedział
jednak gdy ten przytula go i całuje płacząc że tak bardzo go kocha i mógł go stracić nie ma
już wątpliwości w to co mówi, zostają parą i mają gdzieś cały świat, Dominik zrywa kontakt
ze świruską i w końcu jest szczęśliwy. Heh ;)
Co wy na to ? ?
hahahaha, good job :D a tak serio to nie wiem, gdzie cie rodzice zamykali tak w tv leciały komedie romantyczne :D :D Wtedy film byłby gejoromansem a nie hiperarcydziełem po którym wyłam 3 godziny ;) no pacz- tuli tuli, buzi buzi i co potem? przeciez dominik nie byl naprawde gejem, był normalny, ew bi. Dominik nie cierpial tak chyba bo tamten go odrzucil, tylko ze wszyscy sie smiali z jego (ówczesnej) orientacji. tzn tak mysle. W koncu dominik moze jakos poznaje wariatke (w bardziej sprzyjających okolicznosciach) love of first see i alex zostaje sam. Co zrobiłabys z jego złamanym gejowskim juz serduszkiem? ;)
złamane to jest moje serduszko z powodu śmierci Dominika, przykro bardzo ze zginął chciałabym żeby było inaczej może dlatego wymyśliłam inne szczęśliwe zakończenie filmu.
Dominik może i rzeczywiście nie był całkowicie gejem ale jednak miał w sobie jakieś zalążki gejostwa więc gdy Aleks wyznaje mu miłość, Dominik staje się gejem w pełnej okrasie i nawet jakiekolwiek spotkanie ze świruską nie może go już odmienić i jego uczuć do Aleksa ;)
Wieeeem, to by było szczęśliwsze, ale ... nie rozumiem gei , staram się być tolerancyjna ale wtedy już nawet gdyby umarł (jako gej) chyba moje serce nie krwawiłoby tak bardzo
oSTATECZNIE film jest bardzo dobry tylko szkoda, że ma taką przybijającą atmosferę, a nie nastraja pozytywnie.
Dominik naprawdę nie był gejem...on tylko ulokował sobie uczucia w niewłaściwej osobie.Był zagubiony,zaślepiony.
Poszukiwał tego czego nie dostał od rodziców.Zainteresowania.
Tak naprawdę poszukiwał rozpaczliwie miłości,gdzie tylko mógł,że mógł zakochać się w byle kim,dosłownie
aby dostać cząstkę zrozumienia,ciepła i bliskości.Nie zapominajmy,że do Sylwii też zaczął czuć głębie
uczucia miłości..no może zadurzenia w niej,typowej fascynacji,oczarowania.
Alex typowo drwił sobie z Dominika.Był liderem wszystkiego i wszystkich.
Doskonale wiedział iż Dominik był popularny w szkole a Alex po prostu mu dokuczał.
Te 'sygnały'-uśmieszki,lekkie mizianie po dłoni itd. tylko głupia zabawa.No i ta cała akcja na judo.
Alex zrobił to specjalnie aby w pewnym sensie po prostu oczyścić swoje sumienie...aby przenieść winę i obrzydzenie
na Dominika i wyjść z tego zwycięsko.
Tak jak Dominik wyznał rodzicom wprost,że jest NIBY gejem,to tylko zwykła gra.
Chciał zwrócić na siebie uwagę.Rodzice najchętniej układaliby mu życie z kim ma być itd.
No to chłopak wybił swoje-lekko się 'zbuntował' o swojej orientacji tylko,że to tak właśnie nie było...jak myśleliśmy.
Moim zdaniem najbardziej kochał już po tym Sylwie....wiedział,że tylko jej najbardziej potrzebuje,że
ona może mu dać to uczucie,ufał jej,tylko,że dla tamtej była to czysta zabawa manipulacji.Myślę,że
później zdała sobie sprawę ze wszystkiego i mocno żałowała.Tylko,że było już za późno na zwykłe 'przepraszam'.