film przereklamowany i to bardzo. dawno nie widziałam większej tandety. opowieść o
chłopcu, który nie mogąc poradzić sobie z problemami staje się emo. autorzy tego
"arcydzieła" (jak to niektórzy o tym filmie piszą) chyba naoglądali się za dużo amerykańskich
filmów. przyznaje, przez większość filmu płakałam, ale ze śmiechu
Przereklamowany? Temat jak na czasie moim zdaniem był i jest nadal.
Jeśli spostrzegasz ten film przez pryzmat 'o chłopcu,który stał się emo'
to naprawdę wielkie uszanowanie.Oby tak dalej.
Jak dla mnie to jedyny dobry POLSKI film a nie..
jak to nasze kino się stacza powoli przez nędzne romansidła i bezsensowne komedie.
A 'Sala' wzniosła coś nowego..i świeżego chociaż.
Jeśli chodzi o mnie, to strasznie denerwowala mnie postać Sylwii (choć pewnie miala byc denerwująca), a gra Gierszała była momentami sztuczna np w tej scenie jak rozmawia z kierowcą po zajęciach z judo. Jednak myślę, że film porusza bardzo ważną kwestię dotyczącą braku czasu ze strony rodziców dla swoich dorastających dzieci. Niestety czasy takie że sie goni za kasą a życie rodzinne idzie w odstawkę, myślę, że ten film przede wszystkim powinni obejrzeć właśnie rodzice nastolatków.
Również się z tym zgodzę! Jej postać była zbyt denerwująca właśnie.Irytowała i tym swoim 'mdłym
głosem'..ale w sumie..taka właśnie miała być.Rola Gierszała sztuczna? Hm..może tylko scena..
[SPOILER!] ze śmiercią gdy wołał o pomoc...tak jakoś dla mnie to wyglądało zbyt sztucznie..
I nie tylko o braku czasu ale też braku miłości,odrzucenia,samotności,nie akceptacji,zagubienia
ucieczka od problemów i coraz bardziej stwarzanie sobie ich jak i w poszukiwaniu własnej tożsamości.[...]
ogólnie mi sie ten film podobal, bo porusza ważny problem, ale niektóre rzeczy były wręcz rażące np. skąd matka znała haslo do konta syna albo czemu nie odłączyła mu od razu neta. Najwiekszą zaletą filmu jak dla mnie jest to że wysmiewa postawę Emo, ciągle gadają że chcą się zabić a tak na prawde to tylko przedstawienie :|
Ważny temat,który teraz jest 'na topie' jak to powiem..
Skąd znała hasło? Może po prostu automatycznie
się wczytywało,gdy Dominik mógł
mieć swój login wpisany.. (tak jak można mieć 'zapisane' na komputerze)
A no właśnie.Bo oboje,matka jak i ojciec byli zajęci pracą a nie tym co się
dzieje z ich synem,nie szczególnie się interesując iż nawet ich dziecko przez 10 dni
z pokoju nie wychodziło to już chore..
Emo? Cała ta ''Sala samobójców'' stworzona przez Sylwię
to był zwykły pic na wodę..Niby myśleli o samobójstwie,planowali to..huh..
Sylwia gdyby chciała to by mocniej wbiłaby sobie tą żyletkę i po sprawie ;]
a tak to gadała tylko o tym Dominikowi robiąc mu sodówę.
.. Po prostu to miał być zwykły wypełniacz czasu.Heh.
Komasa po prostu nagina rzeczywistośc w filmie do własnej potrzeby, jaką jest maksymalne wstrząśnięcie widzem.