Uważam, że film przedstawia piękną historię, gorącego tematu: "Bez studiów też można". Jak widać na przykładzie Hejtera bez studiów można, ale jakim kosztem...
Coż prócz tego nieźle zarabiającym marketingowcem. Wydaje mi się, że i tak to jest lepsza kariera niż kasa w Biedronce czy nawet produkcja za granicą.