Nie mogę już zdzierżyć tych przesyconych lewicą i ich bzdurami scenariuszów. Chcę dobrego, uniwersalnego kina, w którym każdy odnajdzie coś dla siebie, prawdę bezsprzecznie uznawaną przez wszystkie strony konfliktu politycznego. Nie chcę Szczura w żadnym filmie polskim. Niech gra w niemieckich serialach.
Szczura nie lubię właśnie za jego politykowanie i odżegnywanie się od Polski, nie określiłem swoich preferencji politycznych w żadnym zdaniu....
Takie spostrzeganie Stuhra jest jednoznacznym określeniem preferencji politycznych
no nie do konca, ja rozniez gardze kazdym aktorem mieszajacym sie w polityke, prosze mnie nie szufladkowac
Tzw. nie mieszanie się w politykę jest postawą zdecydowanie naganną. Oczywiście z mojego punktu widzenia. Brak zaangażowania jest przyzwoleniem na zło. W filmie Niemiecki życiorys sekretarka Goebbelsa powiedziała: " Nie czuję się winna. Chyba, żeby zarzucić całemu narodowi, że doprowadził do przejęcia władzy przez ten rząd. Temu jesteśmy winni. Ja też" Bycie niezaangażowanym, twierdzenie: " ja nie interesuję się polityką" jest winą. Do refleksji