Gdyby nie było tej śmiesznej agentki, tylko jakiś solidny agent, to film dałoby się uratować. Angelina powala całe hordy agentów różnej maści i żaden nie broni się dłużej niż 3 sekundy, żaden nie zdążył wystrzelić pierwszy, żaden nie stosował nawet elementarnej taktyki podczas sprawdzania terenu(krojenie, asekuracja itp.). Film totalnie przesadzony.
Zgadzam się. Najśmieszniejsze byly dla mnie sytuacje, kiedy Evelyne uciekała przed Tedem i jego zgrają.. Niby "mieli już ja w garści" a tu skok z niewiadomo ilu metrów na jadącą ciężarówkę.. Następnie po akcji w kościele wieziona w radiowozie zabija trzech policjantów, czwartego obezwładnia.. Więc albo - według scenariusza oczywiście- policja i agenci są aż tak nie udolni, że kobieta nie wyglądająca na nie wiadomo jak silną ich robi w "bambuko" albo Salt nie spała na lekcjach "szpigostwa" w Rosji..
Gra olbrychskiego na plus, miłe zaskoczenie zobaczyć polskiego aktora obok takiej sławy jaką jest Angelina.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zgadzam się powinni dać jakiegoś babochłopa (dosłownie) , która to by wyglądała jakoby mogła rozwalać wszystko i wszystkich. Niestety współcześni twórcy wolą postawiać na ładną buzie...
Przecież to jest film ! Gdyby wszystko było na ekranie w stu procentach realne i prawdopodobne, to by była jedna wielka nuda .. A ja uważam, że własnie dobrze że główną rolę miała kobieta i to ładna Angelina, z facetami jest większość filmów tego typu więc jakaś odmiana się należy. Choć przypomina mi sie momentami Colombiana.
Mi sie tam film podobał i czekam na 2 część
Współczesne filmy ,jeśli mają być poważne, powinny być realne. To nie lata 80-te w których jeden komandos rozwalał 1000000 wrogów, dzisiaj ludzie chcą w takich filmach realności a nie komedii.
Ach no tak, nie masz co powiedzieć aby ratować swój ulubiony film to zaczynasz ataki personalne. Takie to typowe. To, że twoim jedynym osiągnięciem jest skończenie gimnazjum nie oznacza, że inni nie uczyli się dalej.
Wow, ale pocisk, gość pewnie z podłogi się podnieść nie potrafi teraz....oczywiście ze śmiechu :)
No bez kitu, rozgryzłeś mnie Sherlocku, albo też po prostu więcej osób podważa twój iloraz inteligencji, nie możesz ich winić za bardzo :)