Kolejne ultrabzdurne "szpiegowskie" (sic!) straszydło rodem z fabryki snów, a raczej miałem napisać fabryki bajek. Bo jako bajka dla takich troszkę wyrośniętych dzieci świetnie się sprawdzi. Będą oni emocjonować się szybką akcją i wszelakimi bohaterskimi wyczynami, wychudzonej co nieco, Brandżeliny. Trwa to też tyle co pełnometrażówka Disneya czy Pixara czyli niecałe 100 min więc jest szansa objechać na jednym kubełku popcornu. Ogólnie bardzo to wszystko cool jest to co się dzieje na tym ekranie. Bardzo bardzo cool. :-)
Kinomaniakom którzy poważniej traktują terminy "film szpiegowski" czy "thriller" i wymagają od kina spod tego znaku chociaż śladu realizmu i autentyczności przedstawianych wydarzeń uprzedzam lojalnie że przy tym dziele Mission Impossible to dokument z cyklu "Prawda czasu i prawda ekranu". Szczerze odradzam.
PS.
Pozytywy? A jakże...
1.niezła drugoplanowa rola Olbrychskiego
2. Angelina posturą coraz bardziej przypomina kenijskich maratończyków ale wciąż jest ładna.
3. nie trwa to długo
4/10
Kinomaniakom którzy poważniej traktują terminy "film szpiegowski" czy "thriller" i wymagają od kina spod tego znaku chociaż śladu realizmu i autentyczności przedstawianych wydarzeń uprzedzam lojalnie że przy tym dziele Mission Impossible to dokument z cyklu "Prawda czasu i prawda ekranu". Szczerze odradzam.
wlasnie. staram sie to im wytlumaczyc, ale wszechobecni ,,znafcy`` kina ( czytaj: grim troll hunter ) wiedza lepiej. coz, nie wiem czy jest sens cokolwiek tu pisac.
Nie dziw się Damianku że ludzie nie chcą ciebie słuchać, gdyby tobie małpa (znowu to porównanie) próbowała tłumaczyć jak się je banana też pewnie nie byłbyś z tego zadowolony.
Gregg w przeciwieństwie do ciebie:
a) sprawia wrażenie osoby inteligentnej
b) sprawnie posługuje się językiem polskim
c) pisze zwięźle i z humorem - przyjemnie się to czyta i można się pośmiać ( czyli przeciwny biegun w stosunku do twojej twórczości która wygląda na wypociny niezbyt lotnego analfabety)
hehe i znow krytykujesz moje wpisy. nie osmieszaj sie. naprawde wychodzisz na durnia. nie wiem czy ty tego nie widzisz czy jak....
a to, ze nie mam polskich znakow w laptopie swiadczy, ze nie umiem pisac ? ZENADA. widze chlopie, ze nie wiesz juz co napisac i zaczynasz znow pisac bajki.
i nie martw sie szkokusrasie. ludzie mnie sluchaja, ale przeciez taki znafca jak ty zawsze wiel lepiej. hehe
fajne to porownanie z malpa. ale bardziej pasuje do ciebie. to tobie nie da sie nic wytlumaczyc. wiesz, ze nie masz racji w tym temacie, ale dalej pierdzielisz farmazony.
Jak na geniusza twojego pokroju przystało nie domyśliłeś się że ja wcale nie piszę na temat braku polskich znaków. To można jeszcze przeboleć. Ty natomiast Damianku kaleczysz język polski w każdy możliwy sposób, brak poprawności ortograficznej, gramatycznej. Jednak to nie jest w tym wszystkim najgorsze.
Zazwyczaj intelekt ludzi można poznać po tym, w jaki sposób wyrażają swoje myśli i co mają w swych refleksjach do przekazania.
Przeważnie idzie to w parze, jednak nie zawsze.
Twój przypadek jest szczególny, nie dość że wysławiasz się jak analfabeta to całość twoich wywodów można sprowadzić do:
a) film jest dobry bo taki miał być
b) film nie jest dobry bo nie taki miał być
Nie weź tego za obrazę bo ja szczerze tak uważam:
Jesteś Damianku opóźnionym w rozwoju ciołkiem i wiele razy udowodniłem ci to na forum, nie chcę robić tego kolejny raz, bo zamiast się na tobie wyżywać powinno mi być ciebie szkoda.
Ja przy okazji też czegoś się dowiedziałem:
Nie mógłbym pracować z dziećmi specjalnej troski, bo nie mam do tego nerwów i cierpliwości.
Ps
"i nie martw sie szkokusrasie. ludzie mnie sluchaja, ale przeciez taki znafca jak ty zawsze wiel lepiej. hehe"
Przekręcanie czyjegoś nicku (aby obrazić daną osobę) jeżeli nie potrafi się jej dopiec w inny sposób jest oznaką braków intelektualnych - do ciebie takie zachowanie pasuje idealnie.
Jakbyś chciał teraz napisać coś na temat mojego nazewnictwa twojej osoby. To przyjmij do swojego ograniczonego móżdżku że zdrobnienia nie są uważane za obrazę (ty parę razy dałeś wyraz swego oburzenia, co jest dowodem na to że w głębi twojego prostego umysłu wiesz że jesteś jeszcze dzieckiem, jednak nie chcesz się do tego przyznać, jak coś to mogę wkleić cytaty)
Odnośnie ludzi którzy ciebie słuchają:
Jest takie przysłowie "w świecie ślepców jednooki jest królem".
Jest to oczywiście alegoria na której zrozumienie z twojej strony nie mam za bardzo co liczyć. Jednak każda osoba z IQ większym od rozmiaru swojego buta nie powinna mieć z tym problemu.
Ps2.
Jeżeli naprawdę chcesz aby ludzie nie uważali ciebie za osobę z ciasnym umysłem to;
a) nie używaj określeń typu "znafca", nikogo w ten sposób nie ośmieszysz, wpisujesz się natomiast doskonale w kanon forumowych bezmózgów którzy takich określeń używają
b) samo stwierdzenie "wiesz, ze nie masz racji w tym temacie" o niczym nie świadczy, jeżeli chcesz udowodnić że nie mam racji to podaj jakieś argumenty ( powtarzałem ci to już wiele razy ale widać jesteś niereformowalny)
Jesteś Damianku opóźnionym w rozwoju ciołkiem i wiele razy udowodniłem ci to na forum, nie chcę robić tego kolejny raz, bo zamiast się na tobie wyżywać powinno mi być ciebie szkoda.
hehe to zdanie rozbawilo mnie najbardziej. jaki widzisz cel w wypisywaniu takich bzdur ? myslisz, ze jestes psychologiem ? czlowieku opanuj sie, bo to robi sie juz chore. wypisujesz farmazony i bawisz sie w analize moich tekstow. jesli jestem taki ograniczony umyslowo to czemu dalej to ciagniesz ? jedyna odpowiedz to fakt, ze chcesz zaistniec na forum - to nie podlega zadnej dyskusji. pewnie w zyciu gowno osiagnales to teraz chcesz sie pokazac z dobrej strony na zenujacym FW. osobiscie uwazam, ze to glupi pomysl, bo wiekszosc patrzac na to co wypisujesz na moj temat, puka sie w czolo.
kazda dyskusje zmieniasz w osobista wojne. sorry ale tak robi typowy troll, ale pewnie tego nie widzisz. wiele rzeczy nie dociera do twojego mozgu i przez to robisz to co robisz. nie stac cie na dyskusje o filmie, bo wolisz wlasnie takie osobiste wycieczki. i uwierz mi - to nienajlepiej swiadczy o twoim poziomie intelektualnym. to, ze znalazles bledy ortograficzne w moich postach lub jakies niejasnosci - jakos mnie nie dziwi, bo juz ci to wytlumaczylem.
wiesz na czym polega twoj problem ? nie potrafisz przyjac do wiadomosci, ze ktos inny ma racje, a ty sie mylisz ! jak juz wyzej napisalem - jest to chore.
pocieszenia szukasz atakujac potencjalna ofiare, ktora raz udalo ci sie wyprowadzic z rownowagi lub osmieszyc. taki masz plan dzialania. a szkoda. przestan mydlic sobie oczy swoimi bazgrolami i zacznij myslec nad tym co robisz.
co do filmu. jestes taki inteligentny to powiedz czemu ten swietny film Salt ma o wiele gorsza ocene niz takie gowno jak expendables ? pomysl nad tym kilka razy, bo jestem ciekaw co znowu wymyslisz. Wiesz doskonale, ze Salt to slaba produkcja, ale jednak bronisz tego filmu, bo ja go krytykuje. i nie pierdziel glupot o tym, ze nie podalem zadnych argumentow. ale wiedz jedno - nie bede sie powtarzal, bo szokusras tak sobie zyczy. zreszta to nie o film chodzi ci w tej cale dyskusj co juz wyjasnilem.
a zdrobnienia mojego imienia to w twoim przypadku proba obrazy mojej osoby, a to jest oczywiste patrzac na to co wypisujsz.
Mówienie o tym, że nie podałeś żadnych argumentów nie jest "pierdzieleniem głupot" z tego prostego powodu, że NIE PODAŁEŚ ŻADNYCH ARGUMENTÓW. Mam zamiar ci to przypominać na każdym kroku. "Debilna", "żenująca" i "dziurawa" fabuła, to określenia, które do miana argumentów nie mogą w żaden sposób pretendować.
czegos nie zrozumiales. nie podalem argumentow, bo pisalem je wielokrotnie na innych tematach. po drugie: nie pamietam wszystkiego na tyle dobrze, aby nie podac jakiejs bzdury, ale doskonale pamietam, ze bledow w scenariuszu bylo duzo.
"b) sprawnie posługuje się językiem polskim"
Ty najwyraźniej niesprawnie posługujesz się swoim mUzgiem, jeżeli żyjąc już dłuższy okres na ziemi (gdybam po poziomie Twego posta) nie zauważyłeś jeszcze że pisanie (jako takie) jest formą KOMUNIKOWANIA się, a wartość estetyczna, tudzież ortografia są co najwyżej zbędnym dodatkiem, do którego zbytnie przywiązywanie uwagi wydaje mi się iście irracjonalne.
Nie czytałem dogłębnie Waszych wypocin, trafiłem tu przez przypadek i nie wiem kto ma racje. Chciałem jednak dodać coś od siebie, bo to przypierdalanie się do ortografii robi się już po prostu nudne, a jak mawia mój ojciec:"jeżeli wszyscy na świecie byliby humanistami, to do dziś dnia skakalibyśmy po drzewach z gołymi fujarami do dołu." Tyle na temat ortografii.
Co do filmu... obejrzałem trailer i podziękowałem.
Pozdrawiam.
Gdyby ktoś z twojej rodziny sprawniej posługiwał się środkami antykoncepcyjnymi, to mielibyśmy jednego przygłupa na tym świecie mniej.
Przypuszczam że cytując moje słowa chciałeś odpowiedzieć na mojego posta a nie Gregga. Odnośniki w postaci kreseczek są aż nadto wymowne. Jak widać posługiwanie się szarymi komórkami też sprawnie ci nie wychodzi.
Na tym temacie wymiatasz wszystkich.
Tych, z którymi się zgadzam na temat filmu, jak również tych, z którymi się nie zgadzam. Każdy ma swój gust.
Powaliłeś mnie na kolana swoją wypowiedzią, właściwie to jeszcze leżę i płaczę, ze śmiechu.
To że obejrzałeś tylko zwiastun filmu to już twoja strata, wisi mi to.
Twój ojciec z pewnością a rację, ale wstydziłby się za ciebie, gdyby wiedział że masz autokorektę przy pisaniu tekstu i nadal pisałbyś z błędami.
Co innego, gdy ktoś jest za granicą, tam kupi PC-ta czy laptopa, sam tak ostatnio miałem, kupiłem w Niemczech i jakiś czas musiałem się męczyć bez polskich znaków, aż wróciłem do domu i przeinstalowałem Windows.
Jest jednak różnica przy pisaniu słowa np. "złotówka" jako "zlotowka" czy "zlotuwka" czasami zdarza się nawet "złotuwka".
Każdy ma autokorektę w tekstach pisanych na komputerze, nieskorygowanie tego, to już jest zwyczajne niechlujstwo.
Uważasz że stosowanie ortografii jest irracjonalne?
Składam kondolencję w wyniku śmierci twojego języka.
Sorki że nie piszę na temat filmu, z tobą jednak i tak nie miałbym o czym pisać, nie oglądałeś go, żałuj. Całkiem niezły.