Film zauważyłam całkiem przypadkiem na youtubie i zaciekawił mnie temat, toteż stwierdziłam, że muszę obejrzeć. Jestem zaskoczona, że nie słyszałam wcześniej o tym filmie zwłaszcza, że uwielbiam Jessicę Chastain. Jest świetna w każdej roli ;-) Tutaj była nawet o poziom wyżej, jej role i postacie, które odgrywa na zawsze pozostają w pamięci. Elizabeth Sloane od dziś będzie u mnie na pierwszym miejscu ! Poza tym fajnie było też zobaczyć Marka Stronga do którego mam jakiś dziwny sentyment ;-) Film na 10 z plusem xD szczerze polecam !!!
Kopiuję z własnego posta:
W filmie chodzi o afirmację zachowań patologicznych! I tyle.
Mężczyzna-dziwka to uczciwie pracujący i empatyczny młodzieniec.
Kobieta - twardziel, psychopata bez ludzkich uczuć.
Świat postawiony na głowie, co widać jak się zechce popatrzeć.
A na zakończenie masz oboje lubić, żeby następnym razem jak spotkasz się z podobnymi sytuacjami lub postaciami przypomniał sobie wyrobiony tym filmem odruch afirmacji.
I pokochasz neomarksistowskiego psychopatę.
Och, to takie proste! Czemu tak mało ludzi chce to widzieć?